Może to co napisze nie jest poprawnie politycznie ale skuteczne.Moja córka ma masakryczne bóle w czasie miesiączki.Co ona nie brała ,żeby nie bolało. Ketonal, dickofenac czopki tabletki ,ibuprom,itp. Miała takie uderzenia bólu i gorąca że w sekunde kładła sie na podłogę .Może nie uwierzycie ale pomaga jej ....alkohol. od razu napiszę ze jestem przeciwniczką alkoholu jako używki. No i wypicie 1/4 małej szkalneczki np.wisky lub 1/2 takiej małej szklaneczki wina daje luz na 1.5 - 2 godziny. Nie wiem czy gorsze jest branie tabletek czy troche alkoholu.Co na ten temat sądzicie.Sprawdzone kilka razy.