Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wiossna

kobieta, 36 lat, Warszawa

169 cm, 90.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 stycznia 2015 , Komentarze (25)

Witajcie kochane. 

Sytuacja się nieco zmieniła. Córeczka jest wiercipiętą. Przekręciła się do pozycji pośladkowej. Będę miała cesarkę. Wolałabym oczywiście poród naturalny, ale... mogę sobie woleć. Córka woli cesarkę. W przypadku takiego ułożenia nie można czekać do terminu porodu bo dziecko może się wstawić tyłeczkiem albo nóżkami. Lepiej żeby to się nie stało. Więc około 20 lutego nastąpi poród. 

Następny wpis pewnie napiszę już po wszystkim. Trzymajcie się gwiazdy (pa)

11 stycznia 2015 , Komentarze (12)

Hej kochane. 

Mam kilka przemyśleń i postanowiłam wpaść na gościnne występy :D

Temat odchudzania jest teraz na czasie. Dużo sezonowców pod tytułem: Zaczynam od poniedziałku dietę... (tu padają przeróżne nazwy) no i tu cała historia. Opisują swoje plany, założenia. Ja natomiast czytam i myślę. Czy ja też bedę miała plany i jakiś grafik. Czy będę mówić o postanowieniach, których i tak nie dotrzymam? Nie!

Będę po prostu zdrowo żyć, tak jak robiłam to wcześniej. Czy na prawde potrzebuję grafiku?

Pozdrawiam Was serdecznie :*

28 grudnia 2014 , Komentarze (22)

Witajcie.

Podjęłam decyzję, jako że u mnie z racji ciąży nic się nie dzieje ani dietetycznie ani fitnesowo opuszczam Vitalię na resztę ciąży. Ciężko mi teraz dodawać tu wpisy bo to nie portal o ciąży. Wrócę po wszystkim. Czyli za jakieś dwa miesiące.Mało z dawnej grupy znajomych jest teraz ze mną, ale kilka kochanych osób zostało. Mam nadzieję że zobaczę Was znowu jak wrócę. Serdecznie Was pozdrawiam. Ps. Bądzcie grzeczne, wejdę czasami poczytać.

10 grudnia 2014 , Komentarze (14)

Witajcie. 

U mnie już Święta blisko. Uszka i pierogi w zamrażarce, remont na wykończeniu. Została jeszcze kuchnia do pomalowania. Potem już tylko sprzątanie, do którego planuję wykorzystać męża. Chyba nawet nie będzie się stawiał, wie że z takim brzucholem nie mogę szaleć. Skończy malować kuchnię to biorę się za pierniczki. Jutro mam zamiar kupić sobie foremki, bo żadnych nie mam.  

Mamy koniec 29 tygodnia, malutka w ciągu dnia bardzo mało się rusza w porównaniu z ostatnimi tygodniami. Podobno dziecko teraz dużo śpi. Rano po śniadaniu zawsze daje o sobie znać. Brzuch podskakuje dosyć mocno, dziecko nabiera siły. Jeszcze chwila i będzie z nami. Cieszę się każdą chwilą ale niech szybciutko mija ten czas, robi się coraz ciężej. 

Duże buziaki dla Was (dziewczyna)

1 grudnia 2014 , Komentarze (15)

Witajcie.

Pamiętam że nie dawno któraś z dziewczyn w ciąży dodała wpis odnośnie plusów i minusów bycia w ciąży. Wymieniła same wady. Wtedy ja byłam jeszcze na początku drugiego trymestru i pomyślałam sobie Jejku a co jesli faktycznie będzie później kiepsko, na szczęście czuję się bardzo dobrze. Mam dobre wyniki badań, chociaż bym chciała to nie mam na co narzekać. Malutka kopie a ja gadam z brzuchem jak najęta. Ułożenie dziecka jest niefizjologiczne, powinna być ułożona wzdłuż ciała a u mnie jest w poprzek. Po prawej stronie mam głowkę a po lewej nóżki. Już niedługo rozwiązanie. Dopiero był początek. Co do imion to zaczynamy się mocno zastanawiać nad Alicją, ostatnio ciągle słyszę że rodzą się kolejne Alicje. Mamy jeszcze jak coś Natalię i Paulinę. 

Co do grudnia to już zaczynam sprzątanie kątów, muszę dzielić sobie dom na małe partie bo nie mogę za dużo robić jednego dnia. Niedługo biorę się też za pierniki i kandyzowane cytruski bo w tym roku na święta planuję zrobić sernik z galaretką ze sprite. Wygląda bosko, w galaretce na wierzchu zatopione są kandyzowane plasterki cytryny i pomarańczy. Teraz w piekarniku siedzi ciasto ucierane cytrynowo waniliowe. Zrobiła sobie Matka Polka do herbatki :) 

Ps. Lista moich znajomych skurczyła się do 15 osób, musiałam pokasować nie aktywnych. Ciesze się że jeszcze ze mną jesteście

18 listopada 2014 , Komentarze (8)

Hej laseczki. 

Ja dzisiaj spędzam poranek w kuchni. Tata kupił mi na targu 10 kg cebuli, no i dzisiaj 5 kg przerabiam na chutney cebulowy- coś na kształt konfitury z cebuli. Wspaniała rzecz do mięs pieczonych zamiast tłustych sosów na majonezie.

5 kg cebuli obieramy i posmażymy partiami na minimalnej ilości oleju i przekładamy do dużego garnka, podlewamy delikatnie octem balsamicznym. Do tego okolo pół szklanki wody. Ja dosypuję łyżeczkę kminku mielonego. Można dodać kilka śliwek wędzonych lub suszonych. Dusimy na maleńkim ogniu przez godzinę pod przykryciem, po czym sprawdzamy czy cebula jest mięciutka. Jeśli tak to zdejmujemy pokrywkę, i odparowujemy sos który zebrał się na dnie. Przekładamy w słoiki i można zapasteryzować, ja stosuję metodę owijania szczelnie kocem. Mozna przyprawić na ostro, podlać sokiem pomarańczowym, dodać rodzynek, jest wiele przepisow. Ja robię klasycznie. 

Smacznego laseczki

Wczoraj robiłam ciasto 3 bit na zamówienie męża, ale z racji że jest to portal o tematyce dietetycznej to oszczędzę Wam przepisu.

9 listopada 2014 , Komentarze (9)

Witajcie kochani. Najnowsze wieści z frontu są takie że córka daje się wyczuć, w ostatnich tygodniach coraz bardziej. Chyba sporo urosła. Ma około 23 cm i waży około 700 g. Brzuch szybko rośnie. Nogi zaczynają mi puchnąć. w tym tygodniu zakończyłam pracę więc mam teraz czas na odpoczynek, oczywiście w międzyczasie z przenoszeniem rzeczy na poddasze, bo nie doniosłam Wam ale już tam mieszkamy.

Bardzo dużo rzeczy dla małej dostaliśmy. Nie kupiliśmy na razie nic. Łózeczko turystyczne z którego będziemy korzystać na dole.  

Na górze koło łóżka będzie stała kołyska, ale jest mała ma około 85 cm gługości wiec nie wiem jak długo nam posłuży ale jest piękna. Do tego wszystkiego mam już ubranka, całą prawie wyprawkę. Zostaje tylko dokupić pieluchy tetrowe. Model wózka też już wybrany, nie wiemy jeszcze jaki kolor, do wyboru mamy dwa: 

Pozdrawiamy wszystkie ciocie. specjalne pozdrowienia dla Kejt i Stasia.

25 października 2014 , Komentarze (9)

Dostalam dynie. Chce z niej zrobic dzem, ale nie chce zeby byl z samej dyni tylko z jakims dobrym dodatkiem. Moze macie jakies fajne przepisy?

12 października 2014 , Komentarze (16)

Witajcie. Meldujemy z wielka radością że lokator mojego brzucha to dziewczynka. 

W kwestii imion bardzo chetnie poslucham podpowiedzi. Jak narazie mamy dwa do wyboru. Natalia i Alicja. Moj maz chce Alicję koniecznie. 

Wybralismy juz model wozka bedzie to riko Nano kolor szary bo kiedyś Alicja Natalia moze mieć braciszka.

Pozdrawiamy serdecznie. Trzymajcie sie ciotki.

26 sierpnia 2014 , Komentarze (11)

Witajcie. Wpadłam donieść że u nas wszystko ok. Mieliśmy USG, pan doktor ocenił że dzidziuś pod względem budowy rozwija się prawidłowo. Posłuchaliśmy z mężem jak bije serduszko, popatrzyliśmy jak wywija piruety. Czekamy jeszcze 6 tygodni. Wtedy poznamy płeć. 95% naszego otoczenia mówi jednym głosem: Będzie chłopak. Jednak ja czuję inaczej (cwaniak)

Bardzo mocno Was całujemy i Zajrzymy niedługo się pochwalić kto mieszka w brzuszku.