Jutro jemy pączki?
Ja chyba zjem jednego, wcale nie mam za wielkiej ochoty bo myślę że to będzie cukrowy szok dla organizmu.
Będzie to najlepszy pączek in my life :D
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (25)
Ulubione
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 59535 |
| Komentarzy: | 1871 |
| Założony: | 25 stycznia 2013 |
| Ostatni wpis: | 4 maja 2015 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
6 lutego 2013 , Komentarze (1)
Waga leci :)
Jestem o tyle mądrzejsza że nie przeszkadzają mi słodycze.
Nie chce mi się ich wogóle. Kocham to!
Kiedy K siada na kanapie z chipsami, pytając: Chcesz?
Ja z triumfalnym uśmiechem mówię nie, no i co ciekawe myślę tak jak mówię.
Myślę też że rozłożenie swojego jadłospisu dziennego na 5 lub 6 mądrych posiłków właśnie tym skutkuje że poprostu nie mamy ochoty na cukier, tłuste rzeczy i utwardzony tłuszcz roślinny we wszystkich słodyczach i ulepszaczach. Jem tez bardzo mało węglowodanów, rano jakieś kanapeczki z razowego chleba, serka smietankowego + chuda wędlina i sporo warzy, do obiadu też raczej nie jem ryżu ani makaronu.
Pozdrawiam Wiosennie.
25 stycznia 2013 , Skomentuj
Jem sporo, 5 posiłków dziennie.
Są to przyjemne posiłki składające się w dużej mierze z warzyw i chudego mięska lub innego białka.
Chodzę na siłownię, trochę ćwiczę w domu.
Na razie jest spoko, czuję się super.
Schudłam już 4 kg przez jakieś półtora tygodnia.
Są to przyjemne posiłki składające się w dużej mierze z warzyw i chudego mięska lub innego białka.
Chodzę na siłownię, trochę ćwiczę w domu.
Na razie jest spoko, czuję się super.
Schudłam już 4 kg przez jakieś półtora tygodnia.