Witajcie!
Sama nie wiem od czego tu zacząć ostatnio trochę u mnie się dzieje.
Dobra zacznę więc od tego że wczoraj i dzisiaj już jestem w miarę grzeczna staram się trzymać dietę nie podjadać nie jeść słodyczy itd. I nawet mi się to udaje jak do tej pory!
A tak ogólnie to znowu znalazłam pracę idę od 15 choć wcale mi się nie chce! Ale cóż trzeba pracować gdzieś i jakoś dokładać się do wspólnego budżetu choć to dołujące że mój mąż potrafi zarobić w 1 dzień to co ja w miesiąc.
Moje maleństwo rośnie jak na drożdżach i już całkiem nie żle chodzi martwi mnie jak ona zniesie to rozstanie bo ostatnio strasznie się do mnie przywiązała tzn. jeszcze bardziej niż wcześniej!
Wczoraj zjadłam:
serek wiejski z truskawkami 150 g
truskawki świeże 300 g pomidor
3 kromki białego niestety chleba 3 plastry drobiowej wędliny pomidor
mały schabowy, ziemniaki, surówka z rzepy (rzepa marchew śmietana przyprawy)
woda ok 1 l
trochę mało ale dziś będzie więcej!
Dziś zjadłam:
2 jajka sadzone kromka chleba ogórek pomidor
szklanka soku pomidorowego 6 małych sucharków
fasolka po bretońsku ( wersja odtłuszczona)
koktajl z malin ( szklanka mleka 0,5% maliny 2 łyżeczki cukru)
Oczywiście będę się starać o jak najwięcej ruchu .
no i waga oczywiście zbyt wysoka dlatego powracam 62,9