no i tak ma byc! :):) cialo to by chcialo sie podopieszczac slodyczami, nazrec wieczorem jak swinka i rosnac, rosnac, rosnac.... wychodzi z zalozenia ze ''kochanego cialka nigdy za wiele..'' Jednak dobrze ze glowa ma odmienne zdanie i poki co potrafi nad cialem zapanowac!!!
Dzis znowu mamy sliczna pogode, tzn jak dla mnie troche za cieplo, ale narzekac nie mam zamiaru :) bylysmy z mala w galerii na zakupach, musialam tez zatankowac auto, o wlasnie sobie przypomnialam ze zostawilam w aucie wedliny!!!! lece...
cd.
mala spi, ja mam cwiczenia za soba, na sniadanie zjadlam bule ze slonecznikiem, szynka drobiowa, serem, pomidorem i ogorkiem, kawe a teraz salatke owocowa, serek o smaku stracciatella i pije kawe. W planach jeszcze sa truskawki i salatka z kurczakiem lub tunczykiem.
Nie bede sie rozpisywac bo pranie czeka az je wywiesze laskawie- mlodej laszki, nakupowalam jej bodziakow w h&m takich bez rekawkow, bo najlepiej jej sie w takich spi w upaly, kupilam jej tez slodki zestawik , jak nie zapomne to wrzuce Wam potem fotke :) tzn jak wyschnie i wyprasuje;) i postaram sie wrzucic tez zdjecia ogrodu jak sie tu wprowadzilismy (zima bylo wiec wiadomo, brzydko:p) i teraz, po naszych malych metamorfozach :)
no to daje fotki ogrodu :)
tak bylo :
to byl luty/marzec tego roku, wprowadzilismy sie do tego domu na koniec stycznia
tak jest teraz :
przepraszam ze tak bokiem, ale z telefonu zdjecie i nie umiem ustawic....
tak bylo :
tak jest :
i tak :
na plocie byly jakies mega pnacza, bluszcze i niewiadomo co jeszcze, stare, powrastane w deski, brzydkie. Ok 3 tygodnie temu usuwalysmy chore bukszpany (trujace z reszta, wiec przy dziecku wiadomo... lepiej wyrwac) i usunelysmy tez te pnacza.
Jak Wam sie podoba? :)