Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Setna próba schudnięcia...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10409
Komentarzy: 30
Założony: 15 lutego 2013
Ostatni wpis: 11 grudnia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Matyldosz

kobieta, 39 lat, Łódź

158 cm, 65.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 grudnia 2021 , Komentarze (1)

Przez dwa miesiące nie zrobiłam nic w związku z odchudzaniem. Zupełnie nic!

Ilosc problemów, mnie trochę przerosła. Ale jestem i spróbuję coś z tym zrobić.

13 października 2021 , Komentarze (1)

Nadal trwam w moim postanowieniu.  Nadal chce schudnąć. Próbuję.  Walczę. 

Poniedziałek dieta ok. Fitnes zaliczony i poprawka w domu na stacjonarnym. Wg opaski spalone koło 400kcal 🔥

Worek też dieta ok. Fitnes zaliczony, wg opaski spaliłam na nim ponad 300kcal 🔥 ale muszę przyznać, że był to mega ciężki trening obwodowy. Na rower już nie wsiadłam - nie mialam już siły. 

Dziś caly dzien dieta ok. Po powrocie z pracy wymiękłam i zjadłam kapuśniaku, którego nagotowalam dla rodzinki. Był pyszny! Ale tak patrząc, że nie zjadłam w pracy przekąski ani kolacji to chyba wyszłam na czysto No może ciut więcej. Na rowerku spalone koło 200kcal.

11 października 2021 , Komentarze (1)

Weekend minął przyzwoicie. 

Sobota dieta ok. odpaliłam trening siłowy z internetu, zrobiłam z 4kg ketllem i dziś ledwo się ruszam 🤣 zakwas na zakwasie. Poprawiłam pół godziny pedałując na stacjonarnym.

Niedziela z dietą troszkę gorzej. Byłam w pracy i tam niestety troszkę podjadłam, ale kilka pestek dyni i kawałek papryki to chyba nie tragedia 🤣. Nie ćwiczyłam.  Po prostu po pracy już mi się nie chciało. 

Dziś w planach wyjście na fitnes. Pewnie poprawię rowerkiem stacjonarnym.

Zobaczymy co jeszcze dzień przyniesie 😊

Udanego tygodnia 🌞

8 października 2021 , Komentarze (2)

Dzień drugi za mną. 

Dieta utrzymana. Teraz jestem baaaardzo głodna. Nie zjem już nic. Najwyżej napije się wody. 

Trening- na tabacie wg opaski spaliłam ponad 200 kcal, a w domu na rowerku około 160. Całkiem nieźle 💪😃

Jeszcze tylko szczotkowanie, smarowanie i masowanie.

Bardzo wam dziękuję za tyle miłych komentarzy. Fajnie, że jest w was takie wsparcie! 

7 października 2021 , Komentarze (25)

Dzień pierwszy. Kolejny dzień pierwszy 🤣

Dieta Vitalii wykupiona.

No to co?  Działamy!

Dieta elegancko. Jeden dzień wytrwałam.

Trening rowerek stacjonarny spalone ok 300 kcal 🔥

Przede mną masowanko szczotką, balsam i masażer.  W sumie to nie wiem czy to da jakiś efekt ale za to jest bardzo przyjemne. 

Do zrzucenia kolo 15 kg. Dwie imprezy w październiku nie ułatwią. No ale nie ma co się poddawać 💪