chyba coś się we mnie ruszyło. Przy jedzeniu myślę o tym co jem i ile jem, a to juz plus do przodu. W sklepie też jak chcę sobie kupić coś słodkiego to mówię NIE, spójrz jak wyglądasz. I to działa. Przy kolacji mówię sobie nie jedz tyle, albo wcale nie ruszaj. dzisiaj pierwszy dzień ćwiczeń, dobrze że jest moc i chęci.