Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania się, skłoniła mnie zła ocena mojego ciała. Odchudzam się by podobać się samej sobie ale też jak każda kobieta, chcę być komplementowana.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4800
Komentarzy: 65
Założony: 17 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 2 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniakgg

kobieta, 32 lat, Kołobrzeg

163 cm, 58.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Jadłospis:
Ś: jogurt naturalny z ziarnami zbóż
P: maca z otrębami (wafelek)
O: łosoś z sosem żurawinowo-cytrynowym + 1 ziemniak
K: kanapka - kromka chleba słonecznikowego + pieczeń domowa + ogórek kiszony + odrobina masła

Ćwiczenia:
40 min treningu z Ewą + 100 brzuszków

Dzisiaj miałam chwile zwątpienia, chciałam coś podjeść, ale nie podjadłam:)
Słabszy dzień... Sprawy nie poszły po mojej myśli, a mogło być tak pięknie. Ahhh

Jutro ważenie.


24 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Jadłospis:
Ś: serek wiejski + 3 rzodkiewki
P: maca z otrębami (wafelek)
O: udko z kurczaka pieczone (bez skórki) + sałatka z ogórka i pomidora + maca z otrębami (wafelek)
ZAMIERZAM:
P: kiwi
K: bułka grahamka, szynka z indyka, rzodkiewka

Dzisiaj podjadłam bruschette o smaku prawdziwków (jakieś 100 kcal). Nie powinnam, ale takie małe szaleństwo :-P


Wypiłam zieloną herbatę, wypiję do końca dnia jak zwykle 1,5 l wody. 

23 kwietnia 2013 , Skomentuj

Jadłospis na dziś:
Ś: 3 kanapki z maca otrębami, kiełkami brokuła, rzodkiewką i szynką z indyka
O: krem z pomidorów i 3 porcje bagietki z serem
K: mix sałat, rzodkiewka, połowa ogórka, pomidor, jogurt naturalny

Kremiku do końca nie dojadłam, zostało jeszcze jakieś 4 łyżki :-P Ser w zupce ominęłam:)

Za chwilę ćwiczenia z EWĄ. :)

Dzisiaj się nabiegałam w centrum handlowym, zakupy przeciągnęły się jakieś dwie godziny. Było warto, bluzeczka roz 36:)


22 kwietnia 2013 , Skomentuj

Jadłospis:
Ś: jogurt naturalny + musli (nie zjadłam do końca)
O: kurczak gotowany z ziołami + sałatka z pomidorem, ogórkiem kiszonym i cebulą

Na kolację planuję pomarańczę i batonik musli:)

Teraz piję zieloną herbatkę:)

Dzisiaj się ważyłam. Schudłam od piątku 0,4 kg:) Oby tak dalej.

Od poniedziałku rollo. Rozbijemy tłuszczyk. Wieczorem ćwiczenia z Ewcią:)

21 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Jadłospis dzisiaj:
ŚNIADANIE: jajecznica z dwóch jajek z papryka + kromka chleba słonecznikowego
OBIAD: sandacz z koperkiem i sosem z jogurtu naturalnego + odrobinę szpinaku z fetą (bo już nie mogłam dojeść :P ) + pół szklanki soku jabłkowego
KOLACJA: 3 kanapeczki z kiełkami, ogórkiem, wędliną i fetą na bagietce czosnkowej. - miały być dwie, ale były za dobre:)

W ciągu dnia spacer po lesie, wieczorem ćwiczenia z Ewą (godzinne - dzisiaj zaszalałam).

Jutro robię listę motywacyjną do schudnięcia, będzie wisiała na drzwiach w pokoju, żebym cały czas ją widziała.:)

Dzisiejszy dzień pełen pokus, cukierki;/ Nie skusiłam się!


20 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Śniadanie dzisiaj w większej ilości niż wczoraj. Twarożek i kromka chleba pełnoziarnistego:)
Obiad: wczorajsza zupka + żółta fasolka i ryż pełnoziarnisty
Kolacja: kawałek makowca - nie mogłam się oprzeć
Oczywiście piłam duuuuużo wody i zielona herbata:)
Rano się zważyłam, pierwsze sukcesy:)

19 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Kolejny dzień mija i idzie chyba dobrze. Na śniadanie zjadłam marchewkę, nic innego w lodówce nie znalazłam, oprócz kaszanki. Na obiadek brokułowa na wywarze warzywnym i sałatka z roszponki z serem fetą, pomidorkami cherry, kolacja serek wiejski i kromka chleba na zakwasie. Ćwiczenia Ewy C. wykonane:)
Waga przyszła, ale jeszcze z niej nie korzystałam, może jutro.

18 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Papryka była pyszna:) Gotowałam dzisiaj dwa obiady, jeden dla mnie i drugi dla reszty. Pokonałam schabowego z ziemniakami ! Czuję się świetnie:)

17 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Koleżanka przeszła na dietę. Stwierdziłam, może to właśnie czas abym ja coś zmieniła. Postanowiłam jeść zdrowo, zmienić to co od zawsze mi przeszkadzało - zlikwidować zbędne kilogramy a co za tym idzie czuć się atrakcyjniejszą dla samej siebie. 
W domu nie mam wagi, chyba przyszedł czas, muszę ją kupić - postanowienie na dziś!
Dzisiaj zgrzeszyłam 5 kawałków pizzy. Wieczorem był trening, 30-minutowy wycisk. Ale to było po coś, więc było warto!
Jutro idę po zdrowe zakupy. Na jutrzejszy obiad przewiduję faszerowaną paprykę z warzywkami, brązowym ryżem i kurczakiem :)