ale pewnie to woda schodzi ale i tak sie ciesze jak glupia, bo juz myslalam ze ten tydzien poszedl na marne a tak juz kolejna dyszka za mna..... troszke po cwiczylam bo jednak brzuszek boli... mam nadzieje ze sie ta cholerna malpa skaczy i bede mogla isc do lekarza na jakies badania.....lece was poczytac....
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (54)
Ulubione
Grupy
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
do odchudzania sklonilo mnie przyszle urodzenie dziecka bardzo bym chciała je miec ale z taka waga jak teraz jest to nie mozliwe:( wierze w to ze dam rade? tylko brak sielnej woli mam nadzieje ze zwami dam rade > trzymajcie kciuki.....
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 24752 |
| Komentarzy: | 707 |
| Założony: | 23 kwietnia 2013 |
| Ostatni wpis: | 18 maja 2022 |
Postanowienie wakacyjne: do urodzin 31 maja osiagnac wymazona wage 75kg
Postępy w odchudzaniu
20 stycznia 2014 , Komentarze (4)
Witajcie kochane sloneczka..:) Mimo @ poszlam dzis na silownie poniewaz chcialam sie zwazyc ,wlazlam na ta wage ze 3-4 razy bo uwierzyc nie moglam ze pomimo wpadek jest spadek i to nie calkiem maly bo az -1,30kg![]()
ale pewnie to woda schodzi ale i tak sie ciesze jak glupia, bo juz myslalam ze ten tydzien poszedl na marne a tak juz kolejna dyszka za mna..... troszke po cwiczylam bo jednak brzuszek boli... mam nadzieje ze sie ta cholerna malpa skaczy i bede mogla isc do lekarza na jakies badania.....lece was poczytac....
ale pewnie to woda schodzi ale i tak sie ciesze jak glupia, bo juz myslalam ze ten tydzien poszedl na marne a tak juz kolejna dyszka za mna..... troszke po cwiczylam bo jednak brzuszek boli... mam nadzieje ze sie ta cholerna malpa skaczy i bede mogla isc do lekarza na jakies badania.....lece was poczytac....
19 stycznia 2014 , Komentarze (2)
Witajcie kochane sloneczka jak wam poszla dietka w tym tygodniu jutro wazenie? umnie slabo ale mam nadzieje ze az tak zle nie bedzie i za duzo na plusie nie zobacze ,bo minusa to raczej chyba sie nie spodzie wam,a wszystko przez ta cholerna @ ona ogłupiała zawsze mialam 3-4dni to max a dzis jest 11 dzien i ciagle ja mam normalnie szlak mnie trafia przez co jem jak za dziesieciu i strasznie miksuje raz slodkie-kwasne a za chwile slone , wlasnie w tym momencie nastawilam rosol na jutro i juz sie nie moge doczekac kiedy bedzie gotowy bo juz bym go tez sprobowala... niech sie ta niedziela konczy
a zapomnialam zabijcie mnie i czekam na kopniaka za dzisiejszy objad w kfc zezarlam {2kawalki kurczaka i malo porcje frytek oraz kubek pepsi}
a zapomnialam zabijcie mnie i czekam na kopniaka za dzisiejszy objad w kfc zezarlam {2kawalki kurczaka i malo porcje frytek oraz kubek pepsi}
13 stycznia 2014 , Komentarze (8)
Witajcie kochane sloneczka..
od dzis rywalizacja przez 12 tygodni musze ciezko pracowac do rzucenia mam -16,5kg czy mi sie uda hm... pewnie ze mi sie uda haha..
1,40kg co tydzien i za 12 tygodni bede lzejsza o 16kg.. trzymajcie kciuki...
Dzis dietke ogarnelam wzorowo i nawet byłam na siłowni 60min, jutro w planach basen...
dobranoc kolorowych snow zycze.....
od dzis rywalizacja przez 12 tygodni musze ciezko pracowac do rzucenia mam -16,5kg czy mi sie uda hm... pewnie ze mi sie uda haha..
1,40kg co tydzien i za 12 tygodni bede lzejsza o 16kg.. trzymajcie kciuki...
Dzis dietke ogarnelam wzorowo i nawet byłam na siłowni 60min, jutro w planach basen...
dobranoc kolorowych snow zycze.....
8 stycznia 2014 , Komentarze (5)
Hej Słoneczka kochane...
W koncu przyszla ta cholerna @ ale humor nie minol, ciagle mnie cos drazni,ale mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej, ale ciesze sie ze chociaz ta opuchlizna zemnie zejdzie bo kilka dni sie czulam jak balon napopowany ... ciagnie mnie strasznie na slodko-slone ale staram sie jak moge zeby nie dac sie pokusie... narazie jestem twarda i mam nadzieje ze tak zostanie...lece do lozeczka bo brzuchol mnie boli, trzymajcie sie buziaczki papa..
W koncu przyszla ta cholerna @ ale humor nie minol, ciagle mnie cos drazni,ale mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej, ale ciesze sie ze chociaz ta opuchlizna zemnie zejdzie bo kilka dni sie czulam jak balon napopowany ... ciagnie mnie strasznie na slodko-slone ale staram sie jak moge zeby nie dac sie pokusie... narazie jestem twarda i mam nadzieje ze tak zostanie...lece do lozeczka bo brzuchol mnie boli, trzymajcie sie buziaczki papa..
6 stycznia 2014 , Komentarze (4)
Witajcieeeeeeee..........
Wielkimi krokami @ mi sie zbliza , wszystkoo mnie wkurza wiec bez kija nie podchodz..
w kazdy poniedziałek bede sie wazyła a wiec dzis waga pokazała -0,70kg od ostatniego szalu nie ma ale zawsze cos, paseczek juz zmienilam przynajmniej ladnie teraz wyglad jeszcze troszke a pozegnam druga dyszke... noi czekam na kolejny poniedzialek bo zaczyna sie zajecza rywalizacja ... mam nadzieje wytrwam te wszystkie tygodnie moze nie wygram ale choc troche schudne ...
Dobranoc kolorowych snow....
Wielkimi krokami @ mi sie zbliza , wszystkoo mnie wkurza wiec bez kija nie podchodz..
w kazdy poniedziałek bede sie wazyła a wiec dzis waga pokazała -0,70kg od ostatniego szalu nie ma ale zawsze cos, paseczek juz zmienilam przynajmniej ladnie teraz wyglad jeszcze troszke a pozegnam druga dyszke... noi czekam na kolejny poniedzialek bo zaczyna sie zajecza rywalizacja ... mam nadzieje wytrwam te wszystkie tygodnie moze nie wygram ale choc troche schudne ...
Dobranoc kolorowych snow....
Dzien 258:) LUBICIE SŁODYCZE?????
5 stycznia 2014 , Komentarze (2)
Wtajcie kochane sloneczka ,wpadlam tu na chwilke bo praca daje mi w kosc ale nie moglam sie powstrzymac. tak jak w tytule lubicie slodycze ? bo ja uwielbiam ale po tym co zobaczylam dostalam wstretu do nich, juz ich nigdy nie wloze do ust.. do rzeczy moja kolezanka z pracy kupiła w markecie na swieta swojemu dwu letniemu synkowi żelki do jedzenia , dala je malemu ale on zabardzo ich nie chcial jesc zdziwila sie dlaczego niechce bo to byly jego ulubione ale po tym co zobaczyla jak wypluł dostala szoku ... eh ja tezzzz ..popatrzcie sami: ząb z kawałkiem metalu..wrrr dreszszcze mam dotej pory...
![]()
A teraz kto kupi slodycze? reka w gore.....
miłego wieczorka zycze......
A teraz kto kupi slodycze? reka w gore.....
miłego wieczorka zycze......
4 stycznia 2014 , Komentarze (1)
ZMECZONA PO PRACY NIE MAM SIŁ NA PISANIE......
DOBRANOC SLONECZKA KOCHANE...
DOBRANOC SLONECZKA KOCHANE...
3 stycznia 2014 , Komentarze (1)
witajcie słoneczka kochane.....
jest piatek a ja bez humoru cos zla jestem wszytko mnie wkurza,i chyba wielkimi krokami zbliza sie @ choc czas ma to wydaje mi sie ze bedzie szybciej... ide do lozeczka moze mi przejdzie...
SNIADANIE
godz.4;30
-2kromki chleba ze serkiem z ziolami
-2plasterki wedliny
-kubek kawy innki
-actimel 0%
II SNIADANIE
godz.11;00
-2mandarynki
-1jogurt activia 0%
-kubek herbaty
OBJAD
godz.16;30
-talerz zupy pomidorowej z ryzem
PODWIECZOREK
godz.17;30
-goracy kubek zupy brokulowo-serowej
-2 kajzerki ze serem topionym
KOLACJA
dzis bez kolacji jestem pelna...
jest piatek a ja bez humoru cos zla jestem wszytko mnie wkurza,i chyba wielkimi krokami zbliza sie @ choc czas ma to wydaje mi sie ze bedzie szybciej... ide do lozeczka moze mi przejdzie...
SNIADANIE
godz.4;30
-2kromki chleba ze serkiem z ziolami
-2plasterki wedliny
-kubek kawy innki
-actimel 0%
II SNIADANIE
godz.11;00
-2mandarynki
-1jogurt activia 0%
-kubek herbaty
OBJAD
godz.16;30
-talerz zupy pomidorowej z ryzem
PODWIECZOREK
godz.17;30
-goracy kubek zupy brokulowo-serowej
-2 kajzerki ze serem topionym
KOLACJA
dzis bez kolacji jestem pelna...
2 stycznia 2014 , Komentarze (3)
Hejka wszystkim co u was jak wam minol dzionek.... :)
Umnie po staremu bylam w pracy swoje 8 godzin odbebniłam , szczerze to nie mogłam sie doczekac kiedy pojde do domu...
Dzis bylam na siłowni godzinke zadowolona jestem bo dalam siebie maxa wiec jutro pewnie beda zakwasy.... :) przy okazji zwazyłam sie i niestety waga poszla lekko do gory 0,5kg na paseczku juz zmienilam , ciesze sie ze to tylko 0,5kg a nie wiecej...
a tak to wyglada:
Umnie po staremu bylam w pracy swoje 8 godzin odbebniłam , szczerze to nie mogłam sie doczekac kiedy pojde do domu...
Dzis bylam na siłowni godzinke zadowolona jestem bo dalam siebie maxa wiec jutro pewnie beda zakwasy.... :) przy okazji zwazyłam sie i niestety waga poszla lekko do gory 0,5kg na paseczku juz zmienilam , ciesze sie ze to tylko 0,5kg a nie wiecej...
a tak to wyglada:
START;
23.04.2013 waga176kg
23.05.2013waga 167.70kg -{8,30kg}
23.06.2013 waga163.40kg -{4,30kg}
23.07.2013 waga161.80kg -{1,60kg}
23.08.2013 waga158.90kg -{2,90kg}
23.09.2013 waga157.40kg -{1,50kg}
23.10.2013 waga157,40kg -{0,00kg}
23.11.2013 waga 156,40kg-{1,00kg}
23.12.2013 waga 156,90kg+{0,50kg}
RAZEM;-{19,10kg}
DZISIEJSZE JEDZONKO
SNIADANIE
godz.4;30
-bułka ze serkiem i wedlina
-kawa inka
-actimel 0%
II SNIADANIE
godz.11;00
-jogurt activia 0%
-100g platkow kukurydzianych
-kubek herbaty
OBJAD
godz.15;00
-2ziemniaczki
-grilowana piers z kurczaka
-marchewka z pora na gesto
- szkl.goracego kubka ,,serowo-cebulowa,,
PODWIECZOREK
-nie było czasu
KOLACJA
godz.18.30
-3male kromeczki chleba ziarnistego
-serek z cebulko
-3plasterki wedliny sopockiej
-kubek kawy innki...
23.11.2013 waga 156,40kg-{1,00kg}
23.12.2013 waga 156,90kg+{0,50kg}
RAZEM;-{19,10kg}
DZISIEJSZE JEDZONKO
SNIADANIE
godz.4;30
-bułka ze serkiem i wedlina
-kawa inka
-actimel 0%
II SNIADANIE
godz.11;00
-jogurt activia 0%
-100g platkow kukurydzianych
-kubek herbaty
OBJAD
godz.15;00
-2ziemniaczki
-grilowana piers z kurczaka
-marchewka z pora na gesto
- szkl.goracego kubka ,,serowo-cebulowa,,
PODWIECZOREK
-nie było czasu
KOLACJA
godz.18.30
-3male kromeczki chleba ziarnistego
-serek z cebulko
-3plasterki wedliny sopockiej
-kubek kawy innki...
1 stycznia 2014 , Komentarze (3)
Witajcie Vitalijki w tym Nowym Roku , zycze wszystkim najlepszego i spelnienia marzen... Jakie macie postanowienia na ten rok?
moj plan jest taki :
- dac z siebie wszystko..
- duzooo cwiczyc przynajmniej 5 dni w tygodniu 2 dni odpoczynku..
- nie obrzerac sie na maxa
-zdrowo sie odzywiac 3posilki i dwie przekaski
-nie jesc slodyczy
-nie pic gazowanych napojow
- a za tem pic wiecej wody bo teraz tylko 250ml
-i co najwazniejsze nie oszukiwac siebie...
mam nadzieje ze sie uda w tym roku dotrzymac tych postanowien..
udowodnie sobie i wszystkim ze potrafie.. a wiec plan jest checi sa wiec tylko do roboty sie brac...
SNIADANIE
godz.8;30
- kromka chleba
-plasterek sałaty
-plasterek wedlniny
- 3 plasterki pomidora
-3 plasterki ogorka zielonego
-kawa inka z blonnikiem
II SNIADANIE
godz.11;00
- banan
OBJAD
godz.14;00
- grilowana piers z kurczka
- gotowana marchewka z pora
-2 male ziemniaczki
PODWIECZOREK
godz.16;30
-jogurt activia 0%
KOLACJA
godz.18;00
- kromka chleba ze serkiem i szczypiorkiem
-2 jajka na twardo
-kawa innka
moj plan jest taki :
- dac z siebie wszystko..
- duzooo cwiczyc przynajmniej 5 dni w tygodniu 2 dni odpoczynku..
- nie obrzerac sie na maxa
-zdrowo sie odzywiac 3posilki i dwie przekaski
-nie jesc slodyczy
-nie pic gazowanych napojow
- a za tem pic wiecej wody bo teraz tylko 250ml
-i co najwazniejsze nie oszukiwac siebie...
mam nadzieje ze sie uda w tym roku dotrzymac tych postanowien..
udowodnie sobie i wszystkim ze potrafie.. a wiec plan jest checi sa wiec tylko do roboty sie brac...
SNIADANIE
godz.8;30
- kromka chleba
-plasterek sałaty
-plasterek wedlniny
- 3 plasterki pomidora
-3 plasterki ogorka zielonego
-kawa inka z blonnikiem
II SNIADANIE
godz.11;00
- banan
OBJAD
godz.14;00
- grilowana piers z kurczka
- gotowana marchewka z pora
-2 male ziemniaczki
PODWIECZOREK
godz.16;30
-jogurt activia 0%
KOLACJA
godz.18;00
- kromka chleba ze serkiem i szczypiorkiem
-2 jajka na twardo
-kawa innka