Mam nadzieję, że tym razem uda mi się osiągnąć cel jakim jest schudnięcie. Moja waga pokazała 80 kg, co jest już górną granicą mojego jestestwa :( Na te kilka dni kwietnia zaplanowałam sobie ćwiczenia ogólnie rozwojowe i wzmacniające, a raczej przywracające kondycję. Od początku maja zaczynam ćwiczyć z Ewą i mam nadzieję, że tym razem nie załamię się tak jak zawsze to bywa. Nie chcę zakładać, że chcę schudnąć x kg to y dnia. Ja chcę schudnąć i poprawić swoją kondycję. Ile czasu to zajmie - zobaczymy. Wiem, że mam o co walczyć :)