no witajcie!
I znowu się zaczyna, za dużo jem :cccc
Ale tylko dzisiaj, jutro nie ma już podjadania..
Ale nadrabiam treningami !
okropnie się czuję.
głowa mnie cholernie boli i jeszcze nie wiem
z jakiej racji oczy mnie szczypią :/
Zdarzyła się jedna rzecz dzisiaj, która mnie rozweseliła
OTÓŻ:
jedna taka nauczycielka się mi przygląda,
i mówi :
jestem pod wrażeniem że tak schudłaś..
I tak zaczęła się rozmowa o diecie..
Ta pani mi powiedziała że ja bardzo ładna jestem i wgl haha..:D
Chyba jutro pojadę na zakupy i nakupie sobie tych fitnesowych cudów
Ogólnie wszystko sumując jest w miarę dobrze,
wszystko powoli się zaczyna układać
Ale no....
czas stanowczo za szybko leci,a szkoda fajnie jest..
Szczególnie z takiego jednego powodu..
Następny rok szkolny będzie o wiele gorszy od tego..
Naprawdę będzie mi przykro.. ..