Wiatajcie,
ostatnia moja aktualizacja paska była 1 czerwca.. wybiło wtedy 90,5 kg.. od tamtego czasu waga nieustannie a to rosła to spadała.. maxymalnie rosła do 92,3 i spadała do 90,4 ... nie rozumiem tego , minął prawie miesiąc , a dziś na wadze 89,8 ...
ogromnie cieszy mnie nareszcie ta 8 z przodu ale to tak minimalny spadeczek że szkoda gadać. Mam nadzieję że w końcu się coś ruszy .. przynajmniej te 4 kg na miesiąc.. nie chcę cudów ..
Aktywność planowana na dziś : 1 h na rowerku + spacer
Menu na dziś :
- jajecznica z chlebem żytnim i pomidorem
- maliny
- lasagne ( mało dietetyczne ale wszystko w granicach kaloryczności )
- serek wiejski
- sałata z pomidorem czosnkiem i papryką z vinegret :)
Woda woda woda !!!!
Motywacja się przyda :
Trzymajcie się dzielnie !!!