Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

24 latka która już nie chce być gruba od 24 listopada 2013 wegetarianka już 25 latka :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19583
Komentarzy: 417
Założony: 24 czerwca 2013
Ostatni wpis: 23 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asiunia899

kobieta, 35 lat, Rzeszów

170 cm, 69.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: piękne ciało na wakacje !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2014 , Komentarze (22)

           

Nareszcie jest ! tak długo na nią czekałam, już traciłam nadzieję, że będę mogłaa to tutaj napisać mam 6 z przodu !!!!!!!!! jestem bardzo zadowolona z mojej wagi, z uśmiechem mogę przejść na stabilizację (od 24 kwietnia) :) kiedyś na początku mojej drogi założyłam -50 kg, ale to co mam to jest takie minimum jakie chciałam osiągnąć. Teraz każdy stracony kilogram będzie jeszcze lepszy :) ale jak na to co  ważyłam zobaczyć 6 z przodu to marzenia kiedyś nie realne ale cuda się zdarzają tylko potrzebują troszkę czasu :) 

małe podsumowanie

 i jak się prezentuje ??:) 

dużo osób pyta o skórę, to powiem szczerze nie ćwiczyłam jak niektóre non stop, codziennie itd, może jakbym tak robiła było by lepiej, ale moim zdaniem tragedii nie ma, lepiej taka skóra niż wielki brzuch, tylko ramiona mi troszkę przeszkadzają bo nie wyglądają najlepiej no ale trudno :) 

pozostawiam do Waszej oceny :)

Rowerek

  • Dystans 11.41 km
  • Czas trwania 1g:16m:07s
  • Średnia prękość 9.0 km/h
  • Max prędkość 21.1 km/h
  • Kalorie 371 kcal
  • Min wysokość 168 m
  • Max wysokość 235 m
  • Łącznie w górę 130 m
  • Łącznie w dół 156 m
  • Pogoda Częściowo słonecznie

13 kwietnia 2014 , Komentarze (14)

kupiłam spodeczki i bezrękawnik dużo bluzek, stanik nowy :) bo cycki mi maleją :)

i najważniejszy zakup sukienka i marynarka na święta i chrzciny w magicznym rozmiarze 38 :D :D :D :D

wiem wiem mam grube uda :P no ale grubym też jest gorąco :P ( zresztą lepiej wyglądają niż rok temu :P)

buty inne będą :)

fotki tak na szybko :)

zbieram się na rower bo piękna pogoda, wpadnę wieczorem pochwalić się ile km zrobiłam :)

Edycja :

  • Dystans 13.30 km
  • Czas trwania 1g:23m:28s
  • Średnia prękość 9.6 km/h
  • Max prędkość 28.4 km/h
  • Kalorie 426 kcal
  • Min wysokość 179 m
  • Max wysokość 260 m
  • Pogoda Częściowo słonecznie

12 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

czas na wielkie zakupy z kuponami rabatowymi z "twój styl" w ten weekend największa akcja rabatowa w polsce :)

planuję zakup sukienki na święta i wielu wielu innych rzeczy :)

pochwalę się dzisiaj lub jutro :) 

11 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

kilka informacji z pamiętnika photka.kasia tak dla mnie i dla Was, żeby mi nie umknęło 

1. wiele z nas boi się pić dużej ilości wody bo wydaje im się że to od razu skutkuje wzrostem wagi. No większej głupoty nie można wymyślić. Jeśli dostarczamy organizmowi odpowiednio dużą ilość wody, systemy kontrolne nie ustawiają się w opcje "odwodnienie" i cała ta woda przelatuje przez nas dając nam wszystko co najlepsze...no może poza dyskomfortem biegania do toalety co 30min. :)) Spróbujcie czy wasze "zatrzymanie wody przed okresem" nadal będzie miało miejsce, jeśli cały miesiąc będziecie piły dużo czyściutkiej, pyszniutkiej wody.

2. Zwracam uwagę na to jaką wodę nalezy wybierać. Gazowana nie - wzmaga apetyt no i powoduje rozepchanie powłok brzusznych i wzdęcia. Woda źródlana (najpopularniejszy Żywiec Zdrój) nie ma absolutnie żadnych właściwości zdrowotnych, należy się takiej wody wystrzegać bo wypłucze nam minerały. To samo tyczy się wód wysoko zmineralizowanych, można je pić ale jako uzupełnienie do wód nisko mineralnych. Jako bazę kupujmy najlepiej Nałęczowiankę lub Cisowiankę...one łączną zawartości minerałów mają n poziomie 750mg i to jest dla nas najodpowiedniejsze.

3. Ile trzeba pić tej wody? Mądrzy naukowcy przyjęli że dla osoby która spożywa dziennie około 2000kcal są to 2 litry. Myślę że możemy zatem ustalić że 1,5 litra to absolutne minimum, oczywiście nie uwzględniające wysokiej aktywności fizycznej czy upałów...tu adekwatnie ilość wypitej wody trzeba zwiększyć.

4. Wspomniane 1,5 litra wody to absolutne minimum bez względu na to ile płynów przyjmujemy w pokarmie. Jeśli w lecie jemy dużo arbuza, truskawek czy innych "wodnych" owoców, nie zwalnia nas to z obowiązku wypicia odpowiedniej ilości wody (chociażby dlatego że w lecie więcej się pocimy). Zasada jest prosta - lepiej wypić za dużo niż za mało.

10 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

śliczny prawda ?? :):)

8 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

  • Dystans 13.52 km
  • Czas trwania 1g:32m:12s
  • Średnia prękość 8.8 km/h
  • Max prędkość 29.0 km/h
  • Kalorie 441 kcal
  • Min wysokość 172 m
  • Max wysokość 234 m
  • Pogoda Słonecznie

7 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

Dostałam nowej siły do odchudzania ! chce mi się na nowo ! to chyba ten rower :) coś czuje, że będzie te moje 65 kg :)

6 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

mam rower :D:D:D i dzisiaj zrobiłam już 12 km, przyjemniejsza taka jazda niż rowerek stacjonarny 

myślę, że codziennie zrobię taka jazdę i kilogramy zaczną lecieć :)

2 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Laparoskopia odbyła się wszystko się udało :) i miło jest wchodzić na wagę i się nie wstydzić i pod nosem mówić ile się waży... bo jednak waga jest bardzo ważna do operacji, i jedną z motywacji do schudnięcia byłą ta operacja :) i mam doświadczenie, bo miałam operację ważąc 110 kg i teraz ważąc 70 kg i dużo szybciej wraca się do życia i do normalności ( tłuszcz gorzej się goi ? :P:P )

zaraz jak wróciłam ze szpitala zobaczyłam +3 kg..choć nic nie jadłam przecież...pewnie woda itd bo jak inaczej ?

no ale potem wpadła pizza :/ i zero ruchu...no i mam wynik wagowy bez zmian..ale już biorę się za siebie, pedałuje w domku 40 min na rowerku i liczę na śliczną 6 z przodu...już tak bardzo długo na nią czekam. a w czerwcu rozpoczynamy starania o małego potomka :) i to tego czasu muszę zobaczyć moją 6 i przejść na stabilizację.

I marzy mi się taki prawdziwy normalny rowerek a nie stacjonarny :) namawiam męża i pewnie kupimy już niedługo :) bardziej muszę namawiać żeby kupił i sobie i ze mną jeździł :) 

3mam kciuki za wszystkie dziewczyny rozpoczynające przygodę z odchudzaniem !!

24 marca 2014 , Komentarze (11)

no i mamy równe 10 miesięcy i minus 39 kg :)

dzisiaj na obiadek będzie cukinia faszerowana kaszą gryczaną i białym serem oraz surówka z białej rzodkiewki :)

a jutro wielki dzień operacja laparoskopowa, obym dzięki niej straciła kilka kg :)