Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Takaja85

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 66.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

14 września 2024 , Komentarze (11)

Czy to już jesień? 🫣🍂 Jeszcze nie kalendarzowa ale pogoda bardzo jesienna. Od kilku dni pada, wieje i 10 stopni....  

Dzisiaj spędziłam fajny czas z rodzicami 🙂 Przyjechali w odwiedziny a wieczorem wybrali się do teatru. Zrobiłam karkówkę, sałatkę i jakieś przekąski. Jednak moje serce skradł krem z dyni, marchewki z grzankami i mozzarellą 😍 Pierwszy raz robiłam i wyszedł pyszny. W taką pogodę jak dziś, idealna zupa żeby się rozgrzać 🙂 

Co jeszcze kojarzy mi się z jesienią- wrzos, już u nas zagościł 😄 

Jeszcze córka dzisiaj znalazła dynie na strychu i stwierdziła, że to już czas wystawić 😄😄 

Więc jak widać, u nas bardzo jesienne 😄 Po weekendzie zapowiadają w końcu słońce, ponad 20 stopni i na to czekam ☀️

Wczoraj waga pokazała mały spadek. Nie za dużo ale zawsze coś. Ważne, że nie więcej. Działam dalej i się nie poddaje. W końcu osiągnę swój cel, prędzej czy później 🙂

Miłego wieczoru 🙂 

11 września 2024 , Komentarze (12)

...a serio, żadna "męka" 😄😄Przyjemnie jest się odchudzać i ćwiczyć, widząc efekty. Dla mnie ćwiczenia, ruch, to nie taki problem, jak jedzenie. Wyszukuje różne przepisy w necie, ale żeby mi ktoś jeszcze przygotował 😄 Nie zawsze mi się chce, ale staram się. Praca, obowiązki domowe, córki odebrać ze szkoły, potem podrzucić na tańce, angielski... Nie ma nudy 😉 Na szczęście znajduje czas na ćwiczenia i biegam. Dzisiaj zapowiadali deszcz ale nie sprawdziło się. Zrobiłam zestaw na brzuch i pośladki, a potem jeszcze poszłam biegać. Lubię moja okolice, łąki, las i park niedaleko. Uroki mieszkania pod miastem 🙂 

Takie widoki dzisiaj miałam 🙂

Kupiłam dziś w Lidlu takie fit ziemniaczki. Pychaaaa 😄 Zabiorę jutro do pracy jako przekąskę. Wyszukuje czasem coś lekkiego, innego 🙂 Polecam.

Miłego wieczoru 🙂 

7 września 2024 , Komentarze (6)

Wczoraj weszłam na wagę 🙂 Po dwóch ciężkich tygodniach w pracy i niezbyt zdrowego jedzenia, waga pokazała minimalny wzrost ... Wracam na dobre tory i działam dalej. W końcu w pracy spokojniej, wracam szybciej do domu i mogę gotować zdrowo. 

Nawet Tymbark mnie motywuje... 😉😄

Udanego weekendu ☀️🙂

5 września 2024 , Komentarze (4)

Cześć Kochani 🙂 

Dawno mnie nie było, ale miałam bardzo dużo pracy, wracałam zmęczona do domu. Czytałam co u Was, jak idą postępy ale nawet nie miałam siły pisać. Z dieta było średnio, przyznaje się. Jadłam kiedy miałam czas i nie zawsze zdrowo. Jedynie co, to ćwiczyłam i chyba to mi dało siłę by przetrwać ten trudny czas. 

Nie wiem ile ważę, wejdę na wagę jutro (jak co piątek) 🙂

Dzisiaj zaczynam pracę od 13.30. Miałam czas żeby rano zaliczyć codzienną pielęgnację ciała i ćwiczenia. 

Fajny balsam, skóra po nim jest nawilżona, do tego pięknie pachnie. Stosuje codziennie rano na brzuch i uda. Może mam trochę zbędnych kg, jednak pielęgnacja ciała dużo daje. Używam różne balsamy, kremy, do tego masażer i masaż bańkami. Nie mam cellulitu na nogach i to mnie cieszy 🙂 Moja zmora, to brzuch ale pracuje nad nim.

Zrobiłam obiad dziś szybciej, zjem przed pracą bo znowu mi zejdzie do wieczora. Mam ostatnio sporo małych pacjentów, a jak wiadomo tacy potrzebują więcej czasu...🙂 

Ryż, warzywa i grillowany filet z kurczaka 🙂

Dobrego dnia ☀️ 🙂 

25 sierpnia 2024 , Komentarze (20)

Dzisiaj moje święto - URODZINY 🎂 

Z roku na rok coraz mniej lubię ten dzień 😄 Ten czas tak szybko leci, że czasem się zastanawiam ile mam 😄 Nie wyglądam na 39 i nawet tak się nie czuje. Jednak pesel, to pesel. Jestem na takim etapie życia, że w końcu postawiłam na siebie. Chce coś zmienić, chce odkryć w sobie  piękno na nowo, a przede wszystkim chce być zdrowa. 

Jeszcze nie wiem jak spędzę ten dzień. Wielkich urodzin nie wyprawiam ale pewnie rodzina i znajomi wpadną z życzeniami 🙂 

Miłego dnia  ☀️ 🙂 

24 sierpnia 2024 , Komentarze (18)

Postanowiłam jakiś czas temu, że będę się ważyć w piątek. Tak szybko mi ten tydzień przeleciał, że wczoraj zupełnie zapomniałam 😄 Dzisiaj stanęłam na wagę i jest... Kolejny spadek 😄 

Czuje się coraz lepiej w swoim ciele i brzuch mniej odstaje 🙂 Jeszcze trochę mi zostało do osiągnięcia celu ale nie poddam się. 

Dziękuję, że znalazłam tutaj wsparcie 😘 

Gorąco dzisiaj, chętnie bym wskoczyła do basenu ale zrobiłam sobie loki i szkoda mi żeby się rozwaliły 😄 Na 16.00 jadę na urodziny do chrześniaka. Mały kawaler kończy 2 latka. 

Życzę Wam cudownego weekendu i nie poddawajcie się. Ja też często miałam wzloty i upadki, ważne by pamiętać w którym kierunku idziemy i po co 🙂 

22 sierpnia 2024 , Komentarze (8)

Ciężki dzień za mną. Rano wstałam i miałam takiego lenia, że nawet nie miałam siły i chęci na śniadanie. Ogarnęłam się i pojechałam do pracy. W pracy wypiłam herbatę, dopiero później koleżanka wyskoczyła mi po bułkę, jogurt i owoce. Koleżanka nadal zdziwiona, że nie zamawiam jedzenia do pracy. Na szczęście przestała już pytać czy zamawiamy 😄 Nawet widzę, że też zdrowiej je. Może moje odchudzanie też wyjdzie jej na dobre albo nie chce być grubsza 😄

Po pracy zrobiłam na szybko obiad. Warzywa z filetem z kurczaka. 

Potem poszłam obcinać drzewka 😄 Lubię piękny i zadbany ogród. Mam dość duży teren wokół domu i jest co robić. Ostatnio przez chorobę i wczasy "zarosło" ale powoli to ogarnę. 

Ćwiczenia na pośladki i rowerek zaliczone ✅

Jutro ważenie. Nie wiem czy będzie spadek, ale zobaczymy 🙂 

Teraz robiłam masaż nóg rolkami na podczerwień, zaraz brzuch 🙂 Nie wiem czy to coś daje, ale fajnie masuje 😄 

Miłego wieczoru 🙂 

21 sierpnia 2024 , Komentarze (7)

Dzisiaj miałam luźniejszy dzień,  rano 4 godzinki pracy. Jak ja uwielbiam jak pacjenci przychodzą chorzy. Rozumiem, że wizyta, termin ale potem zarażają i ja jestem chora. Dzisiaj Pani tak smarkała, że musiałam przerwę robić. Grzecznie jej zwróciłam uwagę, że powinna zostać w domu ale chyba nie słyszała lub nie chciała słyszeć 😄 

Po pracy pojechałam na kawę z koleżanką i małe zakupy. Sporo przecen letnich ale pomyślałam sobie, że teraz nie warto a za rok będę szczuplejsza 😄 Za to ile widziałam perełek jesiennych 😍 Poczekam jeszcze troszkę, może schudnę, to wtedy sobie kupię. Dlatego wróciłam z torebką i butami.

Po spotkaniu pojechałam na paznokcie. Pogoda dzisiaj jesienna, deszcz i słońce na zmianę. Chciałam zatrzymać trochę słońca i zrobiłam jeszcze letnie pazurki 😉

A to moja kolacja 😋 Bananowe placuszki z serka wiejskiego. 

Codziennie ćwiczę brzuch i pośladki. Od następnego tygodnia włączę bieganie 🙂 Lubię biegać jak jest ciemniej. Może to głupie ale jak biegałam wcześniej, to miałam wrażenie, że sąsiedzi dziwnie się patrzą 😄 

Dobrej nocki 🙂 

16 sierpnia 2024 , Komentarze (19)

Ważenie, jak co piątek 🙂 

Kolejny spadek 🙂 Cieszę się, że są efekty. Jednak zmiana nawyków żywieniowych pomogła. Staram się wszystko jeść, tylko mniejsze porcje. Wczoraj nawet 3 kawałki jabłecznika wleciały 😄 Ćwiczę codziennie brzuch, pośladki. Mam więcej siły i motywacji bo widzę efekty. Zrobiłam sobie foto z wagą 72 kg, jak schudnę jeszcze trochę, to wstawię do porównania 🙂 

Dzisiaj zrobiłam pizzę 🍕Ekspresowa, zdrowa wersja. Pyszna, polecam 🙂

Serek wiejski, 1 jajko i 4 łyżki mąki orkiszowej (lub jaką lubicie). Masę rozsmarować na papierze. Do piekarnika 180 stopni, 10 minut. Po tym czasie smaruje ketchupem lub przecierem, przyprawa do pizzy i dowolne składniki. Kolejne 10 minut pieczemy i gotowe 🍕🙂

Dobrej nocki 🙂 

12 sierpnia 2024 , Komentarze (4)

Dzisiaj wskoczyłam na wagę. Tydzień rozpusty minął bardzo szybko. Jadłam wszystko poza słodyczami. Jeden goferek wleciał, ale też ze wszystkiego nie chce rezygnować bo potem szybko odrobię co straciłam. Jest mniej jak przed urlopem 😄 

Chyba muszę częściej wyjeżdżać 😄 a serio cieszę się, że zmieniam swój wygląd raz na zawsze, bez diet i głodówek. 

Działam dalej 💪