Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Takaja85

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 66.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2024 , Komentarze (4)

Dzisiaj mam leniwy dzień. Pogoda deszczowa, chłodno i wieje. Ostatni dzień urlopu i jutro do domu. Trochę mnie już cieszy powrót do normalności 🙂 Zaliczyłam dzisiaj basen i tyle z aktywności na dziś. Wieczorem może jeszcze jakiś spacer jak przestanie padać bo w deszczu nie uśmiecha mi się chodzić. 

Widziałam fajna tabliczkę, na lodówkę by się przydała 😄😄 

W poniedziałek wskoczę na wagę. Ciekawa jestem w którym kierunku poszłam... 🙂🫣

Udanego weekendu 🙂

8 sierpnia 2024 , Komentarze (6)

Witajcie Kochani 🙂 

Ja dalej urlopuje, jeszcze kilka dni. Staram się jeść rozsądnie, chociaż nie odmawiam sobie wszystkiego 😄 W końcu na urlopie nie będę na samej sałacie. Jedynie mnie cieszy, że nie jem słodyczy. Wczoraj zjadłam jednego gofra, a tak zero ciastek, ciasteczek i innych sztucznych kalorii 😉 Za mną siedziało jakieś małżeństwo i słyszałam jak kobieta mówi do faceta "Po tych wakacjach wrócę grubsza o 5 kg, znowu więcej tłuszczu" a facet do niej "to nie tłuszcz, tylko większa powierzchnia erotyczna" 😄😄 Dobry tekst, nawet mi się spodobał 😄 Wychodzi na to, że różnie nas widzą faceci 😉


Dzisiaj nogi mnie bolą. Wczoraj zrobiłam prawie 80 km rowerem po okolicznych miasteczkach. Cały dzień aktywnie, to goferek spalony 😄 Wracając, taki piękny zachód słońca udało się uchwycić 😍 

Wracam w sobotę i od poniedziałku zdrowsze jedzenie, ćwiczenia. Już trochę nie mogę się doczekać 🙂

Miłego dnia 🙂 

4 sierpnia 2024 , Komentarze (17)

Przesyłam pozdrowienia z Ustronia Morskiego 🙂 

Wczoraj była piękna pogoda, mogłam złapać trochę słońca. Dzisiaj jest chłodniej, to może jakieś zwiedzanie okolicznych miasteczek 🙂

Powiem Wam, że wczoraj tak leżąc na leżaku trochę się przyglądałam ludziom i nie zauważyłam za bardzo kobiet z figurą jak modelka. Dużo kobiet normalnych, z brzuszkami czy cellulitem, były też lekko lub bardziej przy kości. Tak sobie myślałam czy któraś walczy tak jak my tutaj i jest na etapie przejściowym by osiągnąć wagę, która będzie satysfakcjonująca.  Jedynie co mnie zraziło, to małżeństwo które leżało obok z dwójką dzieci... W ciągu kilku godzin dzieci zjadły chipsy, ciastka, kebab, popcorn i piły tylko cole. Dziewczynka może ok 7 lat, miała sporą nadwagę. Trochę to przykre bo rodzice krzywdzą dzieci w taki sposób widząc jak już wyglądają. Na zdrowie im to nie wyjdzie...

Co do mojego jedzenia, to staram się nie podjadać i jeść w miarę zdrowo, chociaż wszystko kusi 😄 Nie chce wrócić do wagi z 7...

Miłego dnia 🙂

2 sierpnia 2024 , Komentarze (8)

Weszłam na wagę po 2 tygodniach, trochę się bałam ale czułam, że może być mniej bo spodnie zrobiły się luźniejsze... 

Tadam 💁‍♀️

Strasznie się cieszę. Opłacało się zmienić styl życia i zacząć się ruszać. Wiem, że ten spadek może być spowodowany tym, że na początku mniej jadłam bo byłam chora i nie miałam apetytu. Cieszy mnie 6 z przodu i oby tak zostało. W nocy jadę nad morze, będę się starać nie podjadać za dużo żeby nie odrobić tego co zrzuciłam.


Wczoraj robiłam gofry w zdrowszej wersji, pychota. Tylko 3 składniki (1 serek proteinowy, 2 jajka, 2 czubate łyżki mąki orkiszowej) 🙂 Wrzucę przepis i biorę się za pakowanie, jak zwykle na ostatnią chwilę 😁

 

Mieszamy i do gofrownicy. Wychodzą 4 duże gofry. 

Zjadłam z dżemem bez cukru, skyr owoce. Polecam jak macie ochotę na coś słodkiego. 

Miłego dnia 🙂

31 lipca 2024 , Komentarze (6)


Dzisiaj wstałam wcześniej jak zwykle. Taki był plan, ale nie byłam pewna czy mi się uda, czy mi się zwyczajnie będzie chciało 😁 Zrobiłam ćwiczenia na pośladki i brzuch. Potem zjadłam na śniadanie jajecznicę z szynką i pomidorami, do tego dużo szczypiorku. Na obiad zrobiłam świeże warzywa z kurczakiem i serkiem halloumi. Wyszła tak duża porcja, że zjadłam połowę, a reszta zostanie na kolację 🙂 


 Koleżanka z pracy z która czasem coś zamawiałam na obiad zapytała dzisiaj czy zamawiamy  jakieś żarcie. Powiedziałam, ze nie będę teraz jeść nic zamawianego bo muszę schudnąć. Popatrzyła na mnie i stwierdziła, że nie mam po co, że wyglądam dobrze, że mam fajna figurę, że potrafię się dobrze ubrać i ją podkreślić... Cały czas stękała nad uchem żeby zamówić, jak powiedziałam stanowczo, że nie jem - poszła jakby urażona 😁 Tak słuchałam co mówi i w głębi duszy miło mi było ale dobrze wiem, że to kłamstwo. Co do ubioru, to zgadzam się bo lubię ciuchy i bawić się moda. Jednak mam lustro i widzę, że tych kg jest troszkę za dużo, głównie na brzuchu. Ja jestem zawsze bezpośrednia, nie potrafię sztucznie słodzić komuś, może dlatego znajomi często proszą o poradę czy pomoc. Bardziej bym wolała gdyby powiedziała, że dobrze, że chce schudnąć i wspierała mnie. Może nie chce żebym była szczuplejsza jak ona 🤪 Nie patrzę na innych tylko na siebie, teraz ten czas gdzie skupiam się na sobie. 

Udanego popołudnia, idę do basenu 🌊😀

29 lipca 2024 , Komentarze (5)

Ostatni dzień w domu i jutro wracam do pracy. Pewnie będę siedzieć dłużej żeby wszystko ogarnąć przed urlopem. Nawet mnie cieszy powrót bo mogę wyjść w końcu do ludzi. W piątek jedziemy nad morze na tydzień, oby pogoda dopisała 🙂 Rok temu miałam straszne lato, 3 dni przed wyjazdem na urlop miałam wypadek samochodowy. Wjechał we mnie chłopak na czołówkę. Patrząc na rozwalone auto, to cud, że nic poważnego mi się nie stało, poza licznymi stłuczeniami i wybity bark. Dzisiaj mi się przypomniało... Mam nadzieję, że tym razem uda się wyjechać bez większych przygód  🙂

Strasznie wieje u mnie ale jest słonecznie. Zrobiłam pranie, z całego tygodnia uzbierał się niezły stos, to szybko wyschnie 😁 Teraz chwilę odpoczywam, a potem skończę czytać książkę. Chociaż przez chorobę nadrobiłam zaległości w książkach. Uwielbiam czytać, ale wiosną czy latem szkoda mi czasu na czytanie, więcej jestem poza domem.

Jak ktoś lubi thrillery, to polecam. Trzyma w napięciu... 🙂

Nie wiem ile ważę, wejdę na wagę w piątek. Staram się jeść normalnie i nie podjadać słodyczy. Czy będą efekty, zobaczymy 😁 Nie mogę jeszcze intensywnie ćwiczyć, bo zaraz zaczyna mnie dusić kaszel. Do ćwiczeń wrócę po urlopie. 

Buziaki 

28 lipca 2024 , Komentarze (9)

Witajcie Kochani 🩷 

Wracam do żywych... Na tydzień choroba mnie pokonała. Nie miałam siły na nic, na dietę, ruch, jadłam byle jak, żyłam byle jak. Nic mi się nie chciało... Dzisiaj wskoczyłam w sukienkę, zrobiłam delikatny makijaż i tak patrząc w lustro pomyślałam "gdyby nie te zbędne kg, to fajna laska ze mnie" 😄 

Chce w końcu schudnąć, bez wymówek i odkładania diety na nowy tydzień. Zaczynam dziś na nowo walczyć o dawna figurę i długie życie w zdrowiu. Wczoraj czytałam niektóre pamiętniki, ile macie siły, motywacji, podziwiam 🩷 

Dziękuję, za każde miłe słowo i wsparcie 🩷 

22 lipca 2024 , Komentarze (12)

Lato, upał a ja chora 🥴 

Od kilku dni męczył mnie kaszel, żadnych innych objawów, dzisiaj byłam u lekarza bo ostatnia nocka tak mnie wymęczyła, że rano zadzwoniłam do lekarza. Rejestracja od 7.00, dodzwoniłam się 7.10 i już nie było miejsc 😡 Poszłam prywatne... Na szczęście osłuchowo czysto ale dostałam antybiotyk. Podobno panuje teraz zapalenie płuc ale mówią też, że Covid wrócił 😄 

Czeka mnie kilka dni w domu. Odpoczynek przy dzieciach, już to widzę... "mamo, mamo, mamooooo, mamo...."  😄 Matki chyba nie mają czasu chorować. Plus tego taki, że nie mam apetytu i mało jem. 

Ważenie w piątek, a teraz uciekam do łóżka 🙂 Może włączę sobie jakiś film. Lubię horrory, sensacyjne i komedie, może jakiś polecacie? 

Dobrej nocki 😘

19 lipca 2024 , Komentarze (6)

Dzisiaj waga pokazała równe 70 kg, mały spadek 🙂 Wchodziłam 3 razy czy nie przeskoczy na 69,9 😁 Jednak prawdy nie oszukasz. 

Pilnuje się z jedzeniem, zaczęłam biegać i mam nadzieję, że  wkrótce zobaczę efekty. 

Do pracy robię sałatki, biorę jakiś jogurt, owoce. Wracam teraz ok 18.00, to nie chce mi się jeść, szczególnie teraz jak gorąco. Koleżanka z pracy dostała atak kolki nerkowej i musiałam przejąć jej pacjentów, więc od wczoraj pracuje cały dzień. Najgorzej jak pacjenci rozpieszczają i przynoszą słodycze 😁 Dzisiaj już dostałam czekoladę... To miłe, bo to świadczy o tym, że doceniają moja pracę i często słyszę, że jestem bardzo miła... ale te słodycze 😁🫣 Czekolada oddana koleżance, nawet się nie skusiłam. 

Miłego dnia 🙂 

15 lipca 2024 , Komentarze (6)

Dzisiaj waga pokazała 70, 3 kg ....a było już tak pięknie i 6 z przodu mnie przywitała 😭 Wiem, zawaliłam, ale podnoszę się i walczę dalej 🙂 


Czas na drugie śniadanie - skyr + owoce

Po pracy planuję basen a wieczorem pójdę biegać 🙂 Muszę zacząć się więcej ruszać bo jakaś zastana jestem i szybko się męczę. 

Mój pierwszy cel 68 kg 🙂