Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wzloty i upadki... Przed ciąża - 36kg, 2.5 roku po urodzeniu córki waga wyższa niż startowa w 2015 roku... Jak większość mam postanowienia na 2019 rok... ZOBACZYMY CO Z TEGO BĘDZIE

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 69079
Komentarzy: 1476
Założony: 16 września 2013
Ostatni wpis: 2 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kachna_grubachna

kobieta, 40 lat, Częstochowa

167 cm, 108.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 października 2015 , Komentarze (6)

Mam fajną teściową a dokładnie mamę mojego faceta, bo nie mamy ślubu. Ja mówię do niej mamo a ona tytułuje mnie swoją córką :) parafii mnie pochwalić, wesprzeć a nawet skarci moja połówkę jak ten przegnie. Nie mowię że jest idealna bo ma swoje za uszami ale narzekać nie mogę :) moja mama ma inny charakter i Misiek nie ma tak łatwo :(

Co do diety to wczoraj znowu popłynęłam ale jakoś nie mam wyrzutów sumienia wiec to źle... A była znowu pizza i alkohol i żeberka w sosie z kapustą na zasmażce + kluski... Wiecej nie piszę bo mi nastukacie :p cierpiała w ramach pokuty w nocy bo miałam kaca mordercę... 

Dziś już było lepiej bo:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 w tym jedna z nesquikiem 

, herbaty z cytryną 

, woda 

, kaszka dla dzieci 

, jabłko, gruszka 

, mix sałat, ogórek, papryka, pomidor, kieszony, szczypior + spis z jogurtu śmietany z czosnkiem i ziołami 

, ogórka 

, plaster sera i wędliny 

Teraz pedałuje na stacjonarce, 30 mam za sobą i myślę że 2 tyle dobie jeszcze. A potem ww nagrodę wciągnie lampkę wina 

18 października 2015 , Komentarze (4)

Ogólnie jestem cykierniczym antytalenciem ale Misiek przytargał do domu koszyk jabłek i postanowiłam że spróbuje po raz ostatni coś wypłodziac a jak nie wyjdzie to nie dotykam piekarnika. Żeby utrudnić sobie zadanie pojechałam do teściowej która robi wszystko na oko, zabrałam spis składników a proporcje miałam zrobić do tego co będę czuć w rękach. Miało być ciasto kruche ale przy władaniu na blachę był żona bo jakaś papka mi się zrobiła wiec za dużo śmietany dałam... Stwierdziłam ze nie będę robić 2 ciasta i tez kozie śmierć. Potem była walka z piecem bo moja mama myjąc kuchenkę przesadziła z szorowaniem i stała podziałkę w temperatury. Spód nie chciał schnąć wiec zaeksperymentowałam z temoobiegiem. Potem nowością była beza na wierzch i kruszywa która nie wyglądała jak kruszonka. Ale ogólnie ciacho wyszlo i jest nawet dobre i na 100% spód nie jest kruchy. Oczywiście spróbowałam swojego wypieku i nawet zawiozłam teściowej która pochwaliła mnie. 

Poza tym wczoraj wypadło:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 z dodatkiem nesquika

, woda

, wino 

, jajecznica z ketchupem + kanapki 

, kiszona kapucha z duszonej golonka + kawałek golonki

, kwaśnica

, crunchy 

, skrzydełka z kuraka

Z aktywności 40 min rowerek stacjonarny  

16 października 2015 , Komentarze (1)

Dobiłam dziś do 73 :( czyli dobrze czułam po kurtce że coś się dzieje... 

Właśnie pedałuje i przynajmniej 30 minut musze dobić... myślałam żeby zacząć ćwiczyć np z Chodakowską ale nie potrafię właśnie zacząć i obawiam się że jeszcze bardziej się zniechęcę :(

Dziś dzień nawet grzeczny:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 w tym jedna z nesquikiem 

, 2 herbaty z cytryną 

, woda a raczej za mało wody bo nie chce mi się pić 

, jabłko i płatki owsiane 

, banan, truskawki i jogurt 

, mix sałat, pomidor, ogórek, papryka, kiszony, synka + sos czosnkowy na jogurcie + grzanki 

, skrzydełka duszone, ryż, mizeria

, orzechy włoskie 

, lampka wina w planach 

15 października 2015 , Skomentuj

Kupiłam taka dopasowaną aby też widzieć jak coś zacznie się dziać... No i się zaczęło, zapinam się ale wolne miejsce mi się skończyło :( zatem od jutro trzeba zacisnąć pasa! 

Wczoraj byłam endo, wyniku mam w normie wiec pacjent będzie żył i ma pojawić się w styczniu.  Po wizycie pojechaliśmy do KFC na kurtka i frytki, poza tym w menu pojawiło się:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 w tym jedna z nesquikiem 

, herbata z cytryną 

, woda 

, miranda 

, kanapki 

, banan 

, gotowane jarzyny z bułką tartą na maśle 

, orzechy włoskie 

, lampka wina 

, ciastka

Aktywności nie było bo wróciłam do domu o 21:30  

Dziś w repertuarze:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 w tym jedna z nesquikiem 

, herbata z cytryną 

, kanapki + kiełbaski na ciepło 

, woda 

, gruszki 

, babka cytrynowa, ciastka

, ziemniaki, wątroba z cebulą, surówki 

Teraz padaluje a potem wciągnęła lampkę wina 

13 października 2015 , Komentarze (4)

Temperatura nie zachęca do mnie do biegania a znając siebie na wiosnę ciężko będzie wrócić :( myślałam o siłowni  czy basenie ale szkoda mi kasy wiec pozostaje rower stacjonarny w domu... Ale wczoraj mi się nie chciało i znalazłam sobie wymowkę.. zatem ciekawe kiedy waga zacznie rosnąć :( po ciuchach widzę ze ciało bez biegania zmienia się mimo że waga mniej więcej ta sama a motywacji nie mam... 

Wczoraj waga pokazała więcej bo w weekend był alkohol,  kebab itd. 

Dziś w menu:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 

, woda 

, kaszka dla dzieci z dżemem 

, winogron

, kefir i 2 ciastka 

, łyżka sałatki 

, cieniutka po bretońsku (zamiast fasolki), ciemne pieczywo ze smarowaniem

, crunchy

, lampka wina w planach planach 

Teraz pedałuję a potem muszę chwilę poprasować

Jutro jadę do endokrynolog który należności strzeli mi kazanie bo miałam zrobić badania ee wrześniu i zadzwonić do niego ale nie miałam kasy 

10 października 2015 , Komentarze (8)

ale była cienka i nie tłusta... 

aktywności zero bo mi się poprosi nie chciało ale trzeba się poprawić! 

Poza tym w menu:

, 2 kawy z mlekiem 0.5 w tym jedna z nesquikiem

, 2 herbaty z cytryną

, woda

, ciemne pieczywo ze smarowanie + dżem 

, jogurt naturalny 

, łosoś z puszki w sosie pomidorowym + ciemne pieczywo ze smarowaniem

, orzechy włoskie, crunchy

8 października 2015 , Komentarze (4)

przychodzi mi to z trudem ale dzielnie zmuszam się do działania

jutro idziemy z dziewczynami z pracy po pracy do pizzerii, ciekawe jak pójdzie mi trzymanie żołądka na wodzy

dziś w manu:

,  2 kawy z mlekiem 0.5

, herbata z cytryną

, woda 

, kakao w planach przed spaniem

, białe pieczywo z drzemem

, kefir 

, kaszka mleczny start 

, ryż, sałata, mielone i sos ze słoika 

, śledzik w oleju, plaster sera

, crunchy, orzechy włoskie 

7 października 2015 , Skomentuj

Właśnie pedału na stacjonarne a potem czeka mnie jazda po gaz bo się skończył a Misiek w pracy 

Dzisiejsze menu to tylko jedno ciastko i:

- 2 kawy z mlekiem 0.5

- 2 herbaty z cytryną 

- woda

- gotowane jaja + ciemne pieczywo ze smarowaniem,  ser i szynka

- koktajl (jogurt, mleko, banan, truskawki) 

- miks sałat, korniszon, papryka, pomidor, grzanki, szynka,  majonez light 

- zupa pieczarkowa i kawałek miesa

- ciuchy i orzechy włoskie

- kawałek śledzia w oleju oraz plaster sera żółtego 

6 października 2015 , Komentarze (3)

znowu pojawiły się w moim menu ale nie mogłam się opanować :(

dziś bez aktywności... Misiek przyszedł wcześniej z pracy i powiedzieliśmy sobie razem 

w menu:

wjeski serek + ciemny chleb ze smarowaniem

kefir 

miks sałat, pomidor, ogórek, papryka, korniszon, jajo, majonez light

schabowy, ziemniaki, mizeria

kakao na mleku 0,5%

Crunchy, orzechy włoskie 

plaster sera