NIESTETY.....W TYM TYGODNIU NIC NIE SCHUDŁAM....TZN 66KG JEST A TO WSZYSTKO DLATEGO ŻE BYŁY URODZINY CÓRKI I ZAMÓWIŁAM JEJ PYSZNY TORCIK CZEKOLADOWY...:)A CO ZA TYM IDZIE WIADOMO....ŻE GO UWIELBIAM-ZGRZESZYŁAM... :(PRZEZ TRZY DNI....POCO MIAŁY KURKI ZJEŚĆ...W TYM TYGODNIU SAMA WODA....:)
niesamowite sobotnie ważenie......a to tylko zdrowe jedzenie i mniejsze porcje...he he:)no i oczywiście nie podjadanie....ale nawet nie mam ochoty na słodkie -dziwne:)czasem daktyla skubnę.....