Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tinka2014

DZIŚ DZIEŃ KOBIET WIĘC ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE NAJSŁODSZE MORZA MIŁOŚCI I MNÓSTWO KWIATÓW OD SWOICH LUBYCH ;) 

MIAŁAM SIĘ ZWAŻYĆ W PIĄTEK I PODAĆ AKTUALNĄ WAGĘ ALE SIĘ PRZERAZIŁAM I WYSTRASZYŁAM TAK WIĘC WAŻENIE ODKŁADAM NA ZA TYDZIEŃ A TO WSZYSTKO PRZEZ ZBLIŻAJĄCĄ SIĘ @ CZUJĘ SIĘ OKROPNIE CIĘŻKA . DIETOWO IDZIE MI WSPANIALE PRÓCZ DZISIEJSZEGO DNIA CHCE MI SIĘ CZEKOLADY TAK PRZEOKROPNIE CHODZ JUŻ ZJADŁAM JEJ DZISIAJ TROCHE ;( JESZCZE WYPAD DO ZNAJOMEJ MNIE CZEKA WINKO I INNE DUPERELE AJJJJJ W KONCU TRZEBA JAKOŚ UCZCIC NASZ DZIEŃ PRAWDA  

LECE POCZYTAM JAK WAM IDZIE :)

Podsumowanie zrobię 1 kwietnia a wagę bd podawać co tydzień także ważenie 1 bd 7 marca;) 

Prawie dwu tygodniowy pobyt w szpitalu z synkiem zapalenie oskrzeli i silne zapalenie górnych dróg oddechowych ajjjjj ile ja się strachu najadłam . Wyobrażacie  sobie taką sytuacje idziecie do lekarza bo coś jest nie tak z dzieckiem gorączkuje nic nie je nie spi itd lekarz go bada i mówi ok dzieciątko się leciutko przeziębiło wypisał nurofen i kazał podawać sól fizjologiczną do noska zapisałam się do lekarza jeszcze jednego byłam u niego dwa dni pózniej ale już moje dziecko wyglądało sto razy gorzej z bardzo wysoką gorączką majaczył nie mógł oddychać lekarz zobaczył i się przeraził mocne zapalenie oskrzeli z zapaleniem górnych dróg oddechowych natychmiast mnie skierował do szpitala i pod kroplówkę o matkooooo myślałam że jak się przejdę to tego pierwszego lekarza to mu w morde dam ... ale nic jeszcze przyjdzie na niego pora teraz synek już zdrowy w domku w pełnie sił uśmiecha się bawi no cudownie jest patrzeć jak ma w sobie tyle energii a ja po całym zamieszaniu znowu postaram się wrócić do gry jak na razie regularne posiłki jem dopiero 2 dzień ;) 

 

Dobra dobra spadam poćwiczyć ;* pa 

Kochane trzymam się świetnie AHHHH sama sobie się dziwie ;) ćwicze regularnie jem regularnie czego chcieć więcej pogoda wyśmienita jest ;) Dokładam jeszcze do ćwiczeń mnóstwo zabaw z synkiem ;))) AJ ile on ma energii 11 lutego kończy 3 lata jak ten czas mija jak ostatnim razem byłam tu na vitalii to miał zaledwie 3 miesiące .... leci czas strasznie szybciutko Wpadłam wkońcu na dobre tory i tego się bd trzymać jak najdłużej ;* 

zaliczylam 40 minutowy trening aaaa dzisiaj balety :):):) ha ha chcialabym do pracy musze mknac chociaz i tak nozka poruszam bo to restauracja z codziennymi dancingami :):);) o taaaaaak kocham ta robote CALUJE WAS KOCHANE MOCNO MOCNO TRZYMAJCIE SIE DZIELNIE muahhhhhhh :):);):)