Pierwszy tydzień za mnną niestety nie najlepszy.Nie udało całkiem mi się dostosowac do diety ,trudno.W tym tygodniu mam urwanie głowy jak narazie 20 tortów do wykonania na weekend wiec i z czasem na gotowanie słabo.Przygotowywuje figurki i nadruki na torty wiec jestem jak w transie i czasu nie licze.Ustawiłam sobie alarmy co by mi przypominały o posiłkach bo naleze do tych co zapominają o tym ,,małym,, szczególe.Dostałam okres więc na wage nie wchodze bo szkoda nerwów. Mąż na moje dzisiejsze zjadłabym coś zaraz szybko odpowiedział kochanie jeszce kolacji nie jadłas co masz dzisiaj w jadłospisie .Dobra nasza -straznik się przyda .:) Oby tak dalej