Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hej :) moje odchudzanie zaczęłam od 20 stycznia '14 i trwam w tym po dzień dzisiajszy :D i oby tak dalej :P marzy mi się płaski brzuszek :P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10321
Komentarzy: 209
Założony: 21 lutego 2014
Ostatni wpis: 7 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ania821

kobieta, 31 lat, stalowa wola

157 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

2 lutego 2017 , Komentarze (9)

Hejka :)

Dzisiaj dosyć dużo roboty w pracy, ciągłe noszenie i wypakowywanie towaru, jutro kolejne 11 godzin.

Śniad: omlet z dwóch jaj i papryki konserwowej

II śniad; marchewka i jabłko

Obiad; ryba w sosie pomidorowym z bułą

Kolacja; miska zupy + rafaello :/ 1 pralinka

Wadły też dwie herbaty z cytryną i 1l wody niegazowanej + zupa

Dopiero co skończyłam ćwiczyć z hula hop i troche się porozciągałam bo straszliwe zakwasy mam.

Dziewczyny potrzebuje porady... Wracam po pracy po 20 i zawsze wtedy jestem głodna co lekkiego i nie wydziwianego moge zjeśc na taką kolacje? nie ukrywam że po całym dniu w pracy chodzi za mną coś ciepłego. Ostrzegam : żadnej owsianki bo nie przejdzie mi to przez gardło :) 

Pozdrawiam A.

1 lutego 2017 , Skomentuj

Siemaneczko :) 

Dzisiaj 1 luty czyli bierzemy sie ostro za siebie :) rano zjadałam omlet z dwóch jajek z papryka konserwową i przed pracą pokręciłam hula hop średnio mi to idzie i szczerze to po wczoraj mam większe zakwasy od podnoszenia tego kółka niż od tego pseudo kręcenia. Dzisiaj rano obok mnie stała cała miska faworków ale nie dałam sie :) wypiłam kubek herbaty i  wcale na nie nie patrzyłam :P Żeby być w lepszej formie, nie głodzic się i wytrzymac w pracy 11h to poszłam właśnie po drugie śniadanie :P mam dwie marchewki chrupki kukurydziane i kupiłam 1,5l wody niegazowanej ale na bank nie wcisne jej całej no ale zobaczymy jak mi pójdzie na początek. Nie wiem czy wieczorem będe miała siłę żeby poćwiczyć po 11 godz pracy w której mam tyle pracy że łoo. Troche też bedzie treningu siłowego bo przyszła nowa dostawa paczek także trzeba bedzie to poprzenosic i wypakować. Przedemna długie trzy ciężkie dni w pracy każdy po 11h obym dała radę to wszystko wytrzymać ! Dam radę ! Muszę !

Wpadło

śniadanie omlet z dwóch jaj z papryka konserwową

II śniadanie marchewka+jabłko

a'la obiad w pracy buła z pomidorem

podwieczorek grejfrut

kolacja miska zupy pomidorowej

w ciągu dnia było 2 herbaty niestety z cukrem i cytryną ale staram sie coraz mniej słodzic

1l wody

wieczorem już nie poćwiczyłam niestety wrociłam bardzo późno z pracy i mam mały problem z kolanem :/

Bede dodawać codziennie wpisy bo tylko to mnie motywuje, a co do wieczornych ćwiczeń to jeżeli mi sie uda to będę edytowac wpisy. W domu nikt nie wie, że zaczynam sie lepiej odżywiać i ćwiczyć, nawet narzeczony nie wie. Zobaczymy czy zauważą jakieś efekty :)

Pozdrawiam A

31 stycznia 2017 , Komentarze (1)

Hejka :) tak mnie zmotywowałyście do ćwiczeń że stwierdziłam, że mam za mało miejsca w pokoju żeby wogóle sie położyć tak więc zabrałam się do roboty i z mojego maleńkiego pokoiku wyczarowałam spory kawałek miejsca do ćwiczeń :) nawet da sie kręcić hula hop :) opornie mi to idzie ale myśle, że dam rade. Trening siłowy dziś zaliczony :) Przeniesione samodzielnie łóżko w inny róg pokoju wyniesiony fotel i poprzestawianie pierdyliarda szafek i stolik :) lece dalej uczyć się kręcić tym cholernym kółkiem :) postaram się poćwiczyć jeszcze wieczorem. Gdyby co dam znać :*

Pozdrawiam A.

30 stycznia 2017 , Komentarze (7)

Cześć dziewczyny jest ktoś tu jeszcze? 

ja powracam waga wzrosła ale za ponad rok ślub :D trzeba jakoś wyglądać od 1 lutego ostro biore się za siebie. Jem co 3 godz postaram sie cwiczyc w dni niepracujące a kiedy jestem w pracy po 11godz to zostanie tylko hula hop którym narazie nie umiem kręcić :P 

znacie jakieś sposoby jak nauczyć sie kręcić tym cholerstwem? 

Pozdrawiam A.

9 września 2014 , Komentarze (1)

hej dziewczynki ! 

wracam z podkulonym ogonem i z waga 57 kg -_- 

czarna rozpacz mnie bierze :( nie mam motywacji i nawet boje sie komus przyznac ze tyle waze... kompletnie nie mam czasu na cwiczenia a na jedzenie staram sie uwazac :(

co ja mam robic?

19 maja 2014 , Komentarze (7)

hej dziewczyny :D

mam pytanko .... GDZIE SĄ WSZYSTKIE VITALIOWE KOLEŻANKI? 

ciężko bez Was :( potrzeba mi motywacji bo ostatnio wogóle nie ćwicze (szloch)

niby już ktoś tak zauważa efekty ale mi mało a nie chce mi sie ćwiczyć :( 

HELP ME ! ;(

16 maja 2014 , Komentarze (3)

hej dziewczynki :D

jestem studentka PWSZ Tarnobrzeg i działam w wolontariacie :) własnie organizujemy koncert charytatywny dla chłopca któremu została amputowana nóżka. Ma nowotwór złośliwy :( 

dlatego apeluję do was mieszkających blisko Tarnobrzega o przybycie na koncert :) będzie koncert, licytacje różnych przedmiotów,a wszystko dla małego Kacperka Serafina :) gdy wpiszeCie w przeglądarke lub na fb mozecie uzyskac sporo informacji o dziecku :)

wiecej info o chłopcu macie jeszcze tutaj http://kacperserafin.pl/

ZAPRASZAMY :)

12 maja 2014 , Komentarze (3)

hej :/ 

wiecie co dziewczyny? zostałam zarażona grypą no i nie ćwicze :( 

staram sie jesc zdrowiej :) zobaczymy co z tego bedzie :p 

życzcie zdrówka :)

4 maja 2014 , Komentarze (2)

hej laseczki :)

doszłam do wniosku że nie będę codziennie dodawać wpisu bo nie mam na to czasu :( 

ale dietka bedzie :) kiedy bede miec czas to coś tam skrobnę :) nie usuwajcie ze znajomych choć rzadko komentuję ale zaglądam regularnie :)

w dążeniu do idealnego ciała dbam też o siebie i chciałabym Wam serdecznie polecić fajną odżywkę do włosów :) jest nie droga, a warta przetestowania :)

jest to odżywka z Alterry- Granat i aloes :) ja za swoją zapłaciłam coś koło dychy i jest to najlepsza odzywka jaką dotąd stosowałam :) 

Dziewczynki kupcie ja sobie bo jest przecudowna !!!

dodałam taką notke bo uważam że zdrowy tryb życia to jedno ale dbanie o sobie to ważny element swojego życia :) gdyby było więcej miłosniczek takich notek dajcie znac bo miałabym sporo do napisania :)

paaa kochane :*

3 maja 2014 , Komentarze (1)

Hey dziewczynki (smiech)

nie pisałam do Was kilka dni bo miałam bratanice dwa dni :)

miałyśmy ogrom ruchu i śmiechu :)

grałyśmy sporo w pilkę jezdzilysmy rowerami było przyjemnie az ciotka Anka naciągneła mięśnie koło żeber ze oddychac nie mogę :P takie tam zakwaski :)

miną zakwaski to zacznę ćwiczyc :P 

miłej majóweczki :* :D