Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą mamą przed trzysdziestką, lubię ruch ,ale nie lubię się męczyć, lecz kiedy już jestem na etapie wyciskania siódmych potów to chcę więcej, bo wiem, że dąże do szczęścia. Już raz schudłam przed ciążą drugą ponad 37 kg w ciągu pół roku stosując dietę 1000 kcal, odrzucenie słodkości, pieczywa i ciężko strawnych produktów. Teraz dorzucam serię ćwiczeń, by ujędrnić ciało i poprawić kondycję po porodzie, wierzę , że mi się uda..a to najważniejszy motywator- wiara w siebie i szczerość wobec samej siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 54840
Komentarzy: 1180
Założony: 4 marca 2014
Ostatni wpis: 11 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
afrodytam

kobieta, 38 lat, Poznań

160 cm, 61.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: miec płaski brzuch i jedrne posladki

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 marca 2014 , Komentarze (3)

No i cóż znowu pogoda do dupy, już przestaje mi się chcieć wogóle wstać, ale jest jak jest bedzie trzeba to przecierpiec :) Wczoraj wraz z partnerem stwierdziliśmy ,że właściwie mogłabym zaczac brac L-karnityne ponoc zajebisty spalacz tłuszczu oczywiscie w polaczeniu z cwiczeniami- czyli idealny dla mnie, czytałam duzo na temat tego suplementu i doszłam do wniosku ,ze jezeli dietetycy go polecaja to musi znaczyc ze warto go brac, zamowilam, a zaczne od kwietnia przynajmniej sprawdze czy faktycznie sa szybsze efekty pracy nad zgubieniem ciałka .

  Sniadanko activia 120g z otrebami, II sniadanko serek danio z kawałkami kokosu 130g, przekaska jabłuszko, obiad barszcz ukrainski z 3 lyzkami makaronu i kolacja serek wiejski lekki 120g i 50g surowki RAZEM ok 1000 kcalorii

27 marca 2014 , Komentarze (2)

  Witam serdecznie, w końcu jakiś spadek wagi jest mały bo mały ,ale jest, nie można się zniechęcać i tyle!!!

  Śniadanko avtivia 120g z otrębami, II śniadanko jogurt truskawkowy 120g, obiad kalafior gotowany 450g z sadzonym jajkiem bez tłuszczu, podwieczorek 40 dag truskawek dlatego tym razem bez kolacji :) opchałam się. Razem ok 1000 kcalorii. Tak się zastanawiałąm i stwierdziłam ,że zakupie sobie LINEA DETOX na bazie zielonej herbaty pzyspiesza ponoc metabolizm, a ja zielonej herbaty pic nie lubie wiec mialabym to w jednej kapsułce :P

26 marca 2014 , Komentarze (4)

Wczoraj na śniadanko activia 120g z otrebami, II sniadanko jogurt truskawkowy 120g, obiad 2 łyżki ryżu gotowanego z 150g grilowanej piersi z kurczaka i 100 surówki, kolacja 250g warzyw parowanych na patelnie i barszczyk . Razem ok 1000 kcalorii.

25 marca 2014 , Komentarze (4)

Chciałabym ,by te kilogramy schodziły szybciej....ale wiem,że to nic nie da jedynie efekt jojo, jednak co wejde na wage ostatnio, wydaje mi sie ze waga stoi w miejscu albo delikatnie ruszy a zeby nastepnego dnia bylo 300gram mniej to musze sporo sie spuszczac :) W domu o raczej nierealne bo moj bobas 2,5 miesieczny jest raczej spokojny i nie musze go nosic czy bawic jeszcze... a podstawowe obowiazki domowe to dla mnie nie efektowne spalanie tk tluszczowej....pozostaje mi 1 godz z ewka i 2 na fitness ale to tez nie codziennie- wydaje mi sie ze za malo mam ruchu no i fakt po ciazy ciezko zrzucic kg nie oszukujmy sie.... Za pierwszym razem szybciej to jakos szlo....

no coz minely dopiero 3 tygodnie, zobaczymy jaki wynik waga pokaze w czwartek.

wczoraj na sniadanko activia 120g z otrebami, II sniadanie jogurt biszkoptowy 120g, obiad udko z kurczaka pieczone bez tłuszczui skóry z surówka 100gram, kolacja gotowane jajko plus barszczyk w kubeczku. Razem ok 1000 kcalorii

24 marca 2014 , Komentarze (2)

 Zaczne chyba od tego ,że cały dzień leniuchowałam w łóżku, mało ,co się ruszałam- tzw "dzień piżamowy" a pogoda coraz to gorsza, że z domu się nie chce wcale wychodzić, dziś mam to samo ,lecz niestety trzeba ruszyć dupe w kroki i z godzinkę poćwiczyć - 2 dni miałam laby więc muszę kolejne 5 wykorzystać na maksa- mimo że pogoda jest jaka jest a przy tym samopoczucie depresyjne.

  wczoraj śniadanko- activia 120g z otrębami plus kawka, II śniadanie jogurt biszkoptowy 120g,obiad 2 ziemniaki duszone w mleku 3,2% ,100g filetu z kurczaka oraz bukiet surówek 300g, kolacja- kiełbaska śląska- morliny z musztarda. Razem ok 1200 kcalorii.

  Ciekawa jestem, czy tak jak sobie założyłam ,że do 1 kwietnia osiągnę 8 kg mniej czy faktycznie dam radę...póki ,co wierze w siebie...reszta okaże się pózniej

23 marca 2014 , Komentarze (1)

 CO prawda trening opuszczony- weekend wolny od ćwiczeń bo sprzatanie calutkiego mieszkanka plus 3 godzinny spacer z rodzinka uważam za lightowy trening hehehe :) 

  Sniadanko jak zwykle activia 20g z otrebami plus kawunia, II śniadanko serek danio truskawkowy 140g przekąska banan, obiad smażona flądra w cieście i 250g suróweczki i kolacja pół puszki kukurydzy bonduelle -uwielbiam :) Razem ok 1100 kcalorii

22 marca 2014 , Komentarze (2)

  Śniadanko- activia 120g z otrebami i kawka, II śniadanie serek danio z brzoskwiniami 140g, obiad warzywka na patelnie 450g, kolacja- sledz w galarecie i gorace kakao . Razem ok 1000 kcalorii. 

   dziś sobota więc porządki w domku i może jakieś 30 brzuszków w 3 seriach wraz z pośladkami zrobię... 

tak czy owak czuję się wspaniale, czuje się lżjsza i atrakcyjniejsza-wraca moja pewność siebie, która z resztą nigdy nie zanikła a jedynie przespała 9 m-cy w brzuszku :) Wczoraj przeszłam kolejny zabieg mikrodermabrazji -dzięki czemu bużka jak pupa mojego 2 miesiecznego synka -gładka i miękka. 

  Wiosna przywitała nas cudownie, ale dziś i jutro można już przypisać jesieni....na dworze fuuuuuu

21 marca 2014 , Komentarze (1)

Sniadanko activia 120g z otrebami, II sniadanko jogurt biszkoptowy 120g, obiad pomidorowa z makaronem oraz sok marchwiowo-brzoskwiniowy i podwieczorek -jabłuszko ,wczoraj nie było czasu na kolacje -fitness do 19:30 a gdy juz wrocilam do domu glodu nie czulam, bo moj mezczyzna nakarmil mnie zmyslami :) wchodzac do lazienki doznalam szoku, przygotowana kapiel z babelkami, wokol swieczuszki i goraca inka na rozgrzanie- bo wina ni ciut ciutpic teraz nie moge ..tak wiec dzien byl super. Razem ok 900 kcalrii -troche malo wiem, ale to wyjatek :)

20 marca 2014 , Komentarze (1)

  SAMA BIJE SOBIE BRAWO PO 16 DNIACH CODZIENNYCH CWICZEN, OGRANICZENIA KCALORII, WYKLUCZENIE SŁODKOSCI I WIEKSZOSCI CHLEBA I ZIEMNIAKOW STWIERDZAM,ZE WARTO PRAWIE 5 KG MNIEJ...A DO CELU JESZCZE DALEKA DROGA...DAM RADE WIERZE W SIEBIE !!!

   A wiec wczoraj zjadłam sniadanie- activia 120g z otrebami, II sniadanie jogurt biszkoptowy rowniez 120g, obiad- pomidorowa z 200g makaronem, podwieczorek- kisiel owocowy kubek i kolacja gotowane jajko na miekko z 100g surowki, razem ok 1000 kcalorii.

19 marca 2014 , Komentarze (1)

 Śniadanko- activia 120g z otrębami plus kawka, II śniadanie ryz na mleku z toffi( wiem,wiem toffi nie powinno miec tu miejsca ale nie bylo z owocami) plus inka oczywiscie, obiad - smazony filet rybny w panierce i stos surówek jakies 200g i kolacja platerek sera zoltego i jabluszko. Razem jakies 1100 kcalorii.

 Dzis czuje sie wysmienicie, wyspana, naladowana pozytywna energia i juz po sniadanku, dodam ,ze codziennie wskakuje kontrolnie na wage nie jako obsesja a bardziej motywacja , jutro podam oficjalny wynik moich zmagan poki ,co JA JESTEM ZADOWOLONA!!!