Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą mamą przed trzysdziestką, lubię ruch ,ale nie lubię się męczyć, lecz kiedy już jestem na etapie wyciskania siódmych potów to chcę więcej, bo wiem, że dąże do szczęścia. Już raz schudłam przed ciążą drugą ponad 37 kg w ciągu pół roku stosując dietę 1000 kcal, odrzucenie słodkości, pieczywa i ciężko strawnych produktów. Teraz dorzucam serię ćwiczeń, by ujędrnić ciało i poprawić kondycję po porodzie, wierzę , że mi się uda..a to najważniejszy motywator- wiara w siebie i szczerość wobec samej siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 55272
Komentarzy: 1180
Założony: 4 marca 2014
Ostatni wpis: 11 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
afrodytam

kobieta, 38 lat, Poznań

160 cm, 61.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: miec płaski brzuch i jedrne posladki

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 marca 2014 , Komentarze (3)

  Wczoraj zjadłam na śniadanko activię 120g z otrębami plus kawunia( bez niej nie dałabym radę- mały czasem daje w nocy popalić) II śniadanie banan plus inka, obiad to 250g twarogu chudego 0% z przyprawami i kolacja parówka wieprzowa z 200g  surówki i musztardy . Dodam ,że do każdej kawki stosuję mleczko 3,2 % by miało jakiś smaczek a nie sama woda. Razem ok 1100 kcalorii

   Ogólnie kiepsko się czuję od wczoraj- okres, więc więcej odpoczywam i odpuśiłam 1,5 godz intensywnego aerobicu za to w domu godzinkę z chodakowską musiałam przejść :)

Pogoda też mało sprzyja na spacerki z synkiem, więc pozostaje ruszać się w domu, fakt jest taki, że czuję się ograniczona i przez ciężkie moje dni i przez pogodę, ... niech już przyjdzie wiosna tak konkretnie wraz ze słońcem ...

  Pozytywna myśl to fakt ,że robi się coraz cieplej a mnie jest coraz mniej :) Za chwilę bo już 3 kwietnia jeden syn kończy 9 lat a 2 -3 miesiące i wybieramy się na sesję rodzinną, mam szczerą nadzieję, że już wejdę w sukienkę o rozmiar mniejszą- kupiłam 42 rozm z taką właśnie myślą,mało nie kosztowała a motywuje do dalszego działania, bym mogła ją założyć :)))

17 marca 2014 , Komentarze (2)

ZACZNE OD POSIŁKÓW A NASTĘPNIE WYRZUCĘ Z SIEBIE GNIEW I ŻAL, JAKI NOSZĘ W SOBIE POPRZEZ ZAWIŚĆ WIELU LUDZI, KTÓRYCH BOLI ODNOSZENIE SUKCESU PRZEZ INNYCH. Na chwilę obecną mam BMI 33,9 -OTYŁOŚĆ I STOPNIA, PPM 1656 I CPM 2815 KCALORII

ŚNIADANIE activia z otrębami 120g, II śnidanie jogurt aksamitny  120g, przekąska banan+ 60g pieczonych chipsów z papryką( nie mam wyrzutów sumienia 30g to tylko 125kcaloroli no i raz kiedys) ,obiad 200g grilowanego filetu z kurczaka pluz 200g buraków i kolacja 100g groszku konserwowego i inka czekoladowa. Razem ok 1450 kcalorii.

Spotkałam tu wiele ludzi pozytywnie i negatywnie nastawionych do mojej diety ,ale wszyscy wiedzą ,że nic nie dodaje tak motywacji na dalsze działanie jak wsparcie,tych drugich niestety oczy bolą ,że innym się udaje tylko teoretycznie "łatwiej" a to łatwiej wcale nie jest....

  Dla przykładu mam ostro w d..., to czy innym się podoba moje menu czy też nie, czy głęboko wierzą ,że dostanę efektu jojo i czy wogólę schudnę, gdyby ktoś przeczytał moją historię, wiedziałby ,że to jest mój sprawdzony sposób -działa oraz ,że wszystko było pod okiem dietetyka, zastanawia mnie dlaczego ludzi tak boli sukces innych, bo co? próbowali i się nie sprawdziło??? cóż do każdej diety jest też potrzebna silna wola oraz cierpliwość, ja już raz przeszłam przez to i wiem ,że warto a dodam, że dietetycy ustalają menu indywidualnie do każdej osoby -ja sama zasugerowałam swoje- niskokaloryczne menu pod warunkiem zasad bezpiecznego odchudzania mogę je stosować i napewno nie przytyje ponownie. LUDZIE przestańcie krytykować innych i zacznijcie dążyć do swojego sukcesu- ja swój osiągnęłam, a pamiętnik piszę by udowodnić takim niedowiarkom właśnie- że można jeść prawie wszystko i schudnąć!!!!

16 marca 2014 , Komentarze (2)

Standardowo activia 190g z otrębami plus kawka, II śniadanie danjogurt plus inka, obiad 2 ziemniaczki średnie, 6 kawałków mięsa gulaszowego z szynki i zalane delikatnie sosem plus sok marchwiowo-malinowy, przekąska 2plasterki szynki miodowej- gotowanej i plasterek sera żółtego, i kolacja wyjątkowo uboga -3 rzodkiweki i inka czekoladowa :)

Razem ok 1200 kcalorii

15 marca 2014 , Komentarze (1)

Śniadanie activia 190g z otrębami 190G , plus kawka, II śniadanie danjogurt plus inka, obiad zupa kalafiorowa z makaronem 100g, przekąska kiełbaska śląska cienka i kolacja 250g ananasów. razem ok 1050 kcalorii

14 marca 2014 , Komentarze (4)

   Standardowo śniadanie activia z otrębami 190g plus kawka, II śniadanie danjogurt plus inka, przekąska banan, obiad zupa kalafiorowa z marchewką, kolacja parówka wieprzowa z 100g surówki i musztardy. 

 Teraz najgorszy jest ten czas ,że chciałoby się być już od razu szczupłym a tak się nie da, trzeba czekać na efekty oczywiście w między czasie dopadnie kryzys i to nie jeden, bedzię trzeba go pokonać i chwile zwątpienia bo przecież tyle wyrzeczeń nas przy tym czeka. Dobre chociaż to ,że jest zawsze ktoś ,kto podtrzyma nas na duchu w chwili słabości... Dopiero minęło 10 dni u mnie pełnej lojalnej diety czyli 5-6 posiłków kolacja max o 19 ,dużo ćwiczeń 2l wody ,dużo owoców i warzyw mniej węglowodanów i najlepiej nie łączyć ich z białkami jednocześnie- proste? proste, natomiast zawsze jest jakieś, "ale".... Jestem z natury niecierpliwą osobą i dąże do celu po trupach chcąc mieć wszystko na już, muszę jednak przywyknąć do tego ,że tak od razu się nie da...no cóż zobaczymy co czas pokaże

13 marca 2014 , Komentarze (2)

     Niech mi ktoś powie ,że nie warto jeść mało :) w 9 dni zjechałam 3,1 kg. Jestem mega szczęśliwa, że faktycznie coś zaczęło się dziać z moim organizmem a to dopiero początek -zdrowy początek!

No to zacznijmy od tego, co jadłam wczoraj: na śniadanie activia 125g z otrębami plus kawka, na II śniadanie danjogurt plus inka, przekąska- banan, obiad gotowany bób z solą, kolacja- 2 jabłuszka,zatem jakies 1000 kcalorii oczywiście plus ćwiczenia 2,5 godz :) Czuję ,że wykorzystałąm wczoraj dzień na maksa. Dziś nie wiem czy odważe się pójść na fitness bo idę na kwasy( zabieg na twarz- złuszczający) i po tym jest strasznie czerowna- podrażniona cera- taki buraczek,więc chyba pozostanę w domu i tu poćwiczę.

12 marca 2014 , Komentarze (1)


 Wczoraj zjadłąm activię z otrębami 125g plus kawka, II śniadanie danjogurt plus inka, obiad zupa pomidorowa z makaronem i kawałek kurczaka smazonego bez tłuszczu- moze w koncu przydadza sie na cos naczynia philipiaka, kolacja kiełbaska ślaśka cienka plus 200 g buraków tartych, a po kolacji na lepsze trawienie jabłuszko i pomarańcze. Także ogółem zjedzonych  ok 1250 kcalorii.

  Wogóle z powodu zblizajacej sie wiosny zrobiłam juz zakupy2 sukienki z tym ze jedna o rozm mniejsza by bardziej sie motywowac by w nia wejsc obecnie nosze rozmiar 44 wiec juz zakupiłam 42 i leginsy oraz majtki i stanik , niestety stanik nadal duzy bo miseczka D ale dążę do miseczki C lub duże B,najważniejsze, żę czuję się już lepiej z moją dietką i ćwiczeniami:) Jutro wskakuje na wagę ,zobaczymy, co przyniesie dzień :)

11 marca 2014 , Skomentuj

 Wczoraj na śniadanie activia z otrębami plus kawka, na II śniadanie dan jogurt plus sok jabłkowy 100 % 100 ml oraz inka, obiad zupa pomidorowa z makaronem i marchewką bez śmietan i zawiesin, podwieczorek jabłuszko, i kolacja paróka wieprzowa hot-dogowa z musztardą i 100g buraków. Ogólnie kcalorii ok 1000 kcalorii. 

  Dziś mija równo tydzień, jestem mega dumna z siebie , że cały tydzień wytrwałam mimo, że rodzinie gotuje naprawdę kuszące obiadki, itd...ja mówie stanowcze NIE!!!

10 marca 2014 , Skomentuj

   Wczoraj zjadłam na śniadanie activia  190g z otrębami plus kawka, II śniadanie dan jogurt plus inka, przekąska -mały grzeszek lód waniliowy mały (140 kcalorii)i sok vitaminka marchwiowo-bananowy  podwieczorek jabłuszko i kolacja 1 filet z ryby usmażony na oleju i w lekkiej panierce i buraczki tarte z 20dag  , ale już bez obiadu- bo byliśmy na mieście i nie było czasu :) Za to całe 5 godz chodzenia po zakupach i spacerze , było świetnie- choć naprawdę byłam zmęczona na maxa wczoraj.
   Pochłonęłam ok 1240 kcalorii

9 marca 2014 , Komentarze (2)

   Wczoraj zjadłam na śniadanie activia  190g  z otrębami plus kawka z mleczkiem 3,2% ( chociaż mleko musi smakować jak mleko a nie woda ) II śniadanie dan jogurt plus inka, obiad rosół z marchweką i 1 pałką gotowaną z kurczaka no i mały grzeszek- ale nie mogłam już odmówić , byłam w gościach u babci a ona uważa ,że u niej nie wolno się odchudzać i że mogę odchudzać się "od jutra" zatem poczęstowałam się cienkim ,naprawdę cienkim plasterkiem suchej babki i tak w rezultacie całego nie zjadłam :) to był podwieczorek no i kolacja - jabłuszko :)  Ogólnie dobiega końca tygodnia już moja dieta i kontrolnie weszłam na wagę i powiem Wam,  że jestem z siebie naprawdę dumna , bo wiem już ile zjechało ale nie zdradzę tego jeszcze poczekam do czwartku:) 
   Pochłonelam  ok 1200 kcalorii