Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą mamą przed trzysdziestką, lubię ruch ,ale nie lubię się męczyć, lecz kiedy już jestem na etapie wyciskania siódmych potów to chcę więcej, bo wiem, że dąże do szczęścia. Już raz schudłam przed ciążą drugą ponad 37 kg w ciągu pół roku stosując dietę 1000 kcal, odrzucenie słodkości, pieczywa i ciężko strawnych produktów. Teraz dorzucam serię ćwiczeń, by ujędrnić ciało i poprawić kondycję po porodzie, wierzę , że mi się uda..a to najważniejszy motywator- wiara w siebie i szczerość wobec samej siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 54764
Komentarzy: 1180
Założony: 4 marca 2014
Ostatni wpis: 11 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
afrodytam

kobieta, 38 lat, Poznań

160 cm, 61.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: miec płaski brzuch i jedrne posladki

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 marca 2014 , Skomentuj

   Wczoraj na śniadanie zjadłam activia z otrębami plus kawka, II śniadanie dan jogurt plus jabłuszko i inka, przekąska 2 skibki razowego chleba suchego bez obkładu, obiad warzywa na patelnie z ziołami ok 200 g, podwieczorek 250 g truskawek i kolacja tuńczyk w wodzie. Razem ok 1250 kcalorii i ponownie straconych na treningu min 300. Dziś sobota i mam ochotę na leniuchowanie, ale przełożę to na niedzielę. Pogoda kiepska a szkoda bo chciałam myć okna.

7 marca 2014 , Skomentuj

   Wczoraj zjadłam na śniadanie activie z otrębami plus kawka, II śniadanie to dan jogurt i inka, przekąska 2 skibki razowego chleba z plasterkiem żółtego sera, obiad zupa fasolowa( bez zawiesin- woda warzywa i przyprawy ) i kolacja jabłuszko.
   Zaczyna się ostre spalanie, czuje po obiedzie i miedzy posiłkami już ssanie, które zaspokojam wodą na przemian z rumiankiem. Dziś ostatni dzień fitness ( w sob-niedz nieczynne) ZUMBA  uwielbiam :P więc w weekend przełożę całą swoją energię na partnera i dzieci :P długie spacery i jakiś mocniejszy sexik i trening zastąpiony. To dopiero trzy dni a ja już widzę minimalne efekty , jakby nie było codziennie godzina brzuszków ,więc muszą być efekty!
Zjedzonych kcalorii ok 1050 spalonych min 300

6 marca 2014 , Komentarze (8)

     Wczoraj zjadłam na śniadanie activia owocowa z otrębami i kawa, na II śniadanie banan z sokiem marchwiowo-malinowym, w miedzy czasie inka z błonnikiem, przekąska jogurt dan owoc 2 skibki razowego chleba ze słonecznikiem i plasterkiem sera żółtego obiad 100g filetu z kurczaka z przyprawami i ziolami bez panierki z 20 dag surówki koperkowej (mniam) i kolacja - jabłuszko. Dziś już czuję się lżejsza i szczęśliwsza. Dodam, że codziennie ćwiczę aktywnie na fitness minimum 1,5 godz. 
     Mam wyznaczone cele dla których, dąże do moich 55 kg- bo cel to mocna motywacja , dlatego zanim coś zjem, orientuje się ile to ma kcalorii i wtedy podejmuję decyzję czy WARTO???? staram się ograniczać do 1000 jeśli będzie 1100 też nic się nie stanie, ważne by nie było więcej niż 1500.

Moje cele:
-w kwietniu na święta są chrzciny mojego synka więc muszę się już pokazać że dbam o zdrowie i moją linię po ciąży. Czas- 45 dni . Do zgubienia 12 kg,max waga 78kg
-w czerwcu jedziemy z partnerem na ślub więc muszę wyglądać już naprawdę dobrze, połowy jego rodziny nie znam ,zatem oni mnie też nie, niech zobaczą że dobrze wyglądam.Czas -100 dni, do zgubienia 11,5 max waga 66,5
-w lipcu /sierpniu jedziemy na wakacje, bikini i te sprawy, wiadomo,żę każda z nas chce pokazać swoje piękne ciało na słoneczku, Czas-147 dni, do zgubienia 6 kg, max waga 60,5
- w wrześniu prawdopodobnie wracam do pracy, więc tymbardziej muszę wrócić do formy w jakiej mnie zapamiętali,. Czas -178 dni, do zgubienia 5 kg, max waga 55,5
I tu kończy się moje wyzwanie- pytanie, czy dotrwam...

zjedzonych kcalorii ok 1200 i spalonych min 300

5 marca 2014 , Skomentuj

Będę zawsze zaczynać od tego, co jadłam dnia poprzedniego. A więc było 5 posiłków , w max odstępach czasu- 4 godziny. Na śniadanie standardowo activia 125g plus otręby granulowane z żurawiną 2 łyżki i jedna kawa rozpuszczalna z kofeiną w ciągu dnia. Wcześniej piłam tylko inke ,ale przy moim 2- miesięcznym synku muszę być cały dzień na chodzie. II śniadanie banan i kawka inka z   43 % błonnikiem, przekąska parówczka wieprzowa hot- dogowa ze szklanką soku marchwiowo-bananowego. Obiad to jakieś 50 g mięsa mielonego , 5 dag sera żółtego i znowu inka, tym razem zwykła i kolacja po treningu 1,5 godz jogurt danone ale owoc i jabłuszko plus szklanka rumianku. Polecam wszelkie zioła i kawe zbożową, bardzo reguluje wypróznianie i sprawę z zaparciami. Ja osobiście pije między posiłkami wode i rumianek w sumie wszystkich napojów bedzię z 2 l. Wczoraj poświęciłam ok godz na ćwiczenia z Chodakowską i 1,5 na fitness więc spalanie kcalorii napewno postępuje, pytanie kiedy będą pierwsze efekty. Powiem szczerze , że poprzez długi zastój moich mięśni przez ciąże, teraz po treningach zaczynam odczuwać mięśnie , o których dawno zapomniałam, męczące strasznie ale warte...ja po wszystkim jestem szczęśliwa ,że waga spada, za tydz wskakuje na wagę , już nie mogę się doczekać efektów. 
Zjedzonych kcalorii ok  1100, spalonych na fitness min 300