Nie mogę aż uwierzyć że zostało mi mniej do schudnięcia niż to co dotąd straciłam. Cały czas moim problemem jest niewielka ilość ruchu. Z dietą nawet ok! Nigdy nie czuję się głodna bo jem kilka posiłków w ciągu dnia.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1983 |
Komentarzy: | 21 |
Założony: | 24 kwietnia 2014 |
Ostatni wpis: | 16 sierpnia 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Nie mogę aż uwierzyć że zostało mi mniej do schudnięcia niż to co dotąd straciłam. Cały czas moim problemem jest niewielka ilość ruchu. Z dietą nawet ok! Nigdy nie czuję się głodna bo jem kilka posiłków w ciągu dnia.
Na szczescie pierwszy raz w zyciu te upaly odebraly mi apetyt! Zmuszam sie do zjedzenia przewidzianych posilkow - uczucie dotad mi nieznane
Bardzo sie tym dzis ucieszylam... bo sie nie spodziewalam! Mialam w tych dniach kilka "zalaman" ale nie poddalam sie i jest efekt. Ostatnio ratuje sie w trudnych chwilach marchewka utarta w woreczku z lidla. To dla mnie jak chipsy - kiedy mam malo czasu albo jestem bardzo zmeczona a musze cos zjesc lub korci mnie na cos slodkiego to zapycham sie wlasnie tym.
Niestety ruchu dalej niewiele ale waga powolutku idzie w dol, powolutku...
Dosc monotonne moze sie wydawac to moje codzienne menu ale ja jem to co bardzo lubie - chodzi mi glownie o zupe z warzyw . Dlatego dokad nie znudzi mi sie bede tak kontynuowac. Nie ukrywam , ze rowniez z przyczyn ekonomicznych.
Dzisiejsze menu
2 garscie platkow + 1/2 szkl mleka
jablko,kawa z mlekiem
zupa z 4 marchewek,1 ziemniaka, selera naciowego i ok 100g groszku, lyzka ryzu
150g serka bialego
2 brzoskwinie, kawa z mlekiem
porcja marchewki gotowanej, fasolki szparagowej i lyzka ryzu
jablko
Niestety waga ani drgnie.
Menu
2 garscie platkow zbozowych + 1/2 szkl mleka, kawa z mlekiem
jablko
zupa z 1 ziemniaka, 4 marczewek, kawalka selera naciowego, 100g groszku
piers indycza z rusztu, brokuly
brzoskwinia
salata lodowa, 3 marchewki, garsc ryzu
Przez te dwa dni naprawde malo ruchu. Musze cos w tej sprawie postanowic..Jakies regularne zobowiazanie , cwiczenia albo marsze... Menu platki zbozowe 3 garscie + jogurt , kawa z 100ml mleka drugi jogurt salatka: salata lodowa, 4 pomidory, + lyzka oliwy z oliwek jajko na twardo + 100g szynki zupa warzywna: 3 marchewki, ziemniak, seler naciowy,groszek zielony ok 100g serek ziarnisty 150g
Wczoraj bylo podobnie ale nie zdazylam wpisac, zjadlam tez spora porcje pysznej salatki owocowej ( bez dodanego cukru )
Dzis prawie godzina szybkiego ( z krotkimi przerwami) marszu.
Menu
2 garscie platkow zbozowych + 1/2 szkl mleka
kawa z mlekiem
jablko,pomarancz
kurczak gotowany + szpinak z oliwa z oliwek
5 ogorkow konserwowych
4 marchewki + salata zielona+ 2 pomidory
serek ziarnisty 200g
Dzisiejsze menu
2 garscie platkow zbozowych + 1/2 szkl mleka kawa z 1/2 szkl mleka gotowane warzywa: 4 marchewki, 1 ziemniak, seler naciowy piers z indyka z grilla 1 jablko talerz mieszanki salat zielonych
Dzisiaj waga 84 kg , myslalam ze uda mi sie troche wiecej ale dobre i to...Musze na pewno zwiekszyc aktywnosc fizyczna zeby nie zatrzymac sie na dluzej na tej wadze. Tym razem bardzo mi zalezy.
Postanowilam pisac codziennie co jadlam bo mysle ze to mi moze pomoc . Bedzie mi wstyd gdybym wrocila do obzerania sie ...
Dzis :
szklanka mleka + 3 lyzki platkow zbozowych
kawa z mlekiem
2 kiwi, grapafruit czerwony 1szt
salatka: pomidory, mozzarella, salata lodowa
300g kapusty kiszonej
znowu szkl mleka i platki zbozowe.
Dzis szybki marsz ok 30 min a u mnie z ruszaniem sie zawsze bylo ciezko..