Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie oceniaj pochopnie moich wpisów. Czasem nieprzemyślane słowa ranią. Gdyby cię to interesowało to choruję na insulinooporność, choroby tarczycy, niewydolność nerek, nadciśnienie a pomimo to wygrałam z sepsą. Teraz walczę z wagą i wiem, że z nią też wygram !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 143608
Komentarzy: 3150
Założony: 31 maja 2014
Ostatni wpis: 29 września 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magga74

kobieta, 50 lat,

165 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 listopada 2016 , Komentarze (2)

Niedziela dobiega ku końcowi.

Cały dzień lenistwa, tv, filmy, kawa, herbata, ciasto i ciasteczka.

Zjadłam, a co ?

Też mi się należy, w końcu 2 tygodnie już nie jadłam.

Zrobiłam tak jak poleciła mi online pewna dietetyk z Vitalii.

A mianowicie, skoro robię sobie takie dni obżarstwa co tydzień, a w moim wypadku to było co niedziela, wyników nie ma więc zmieniam dzień słodkości na co dwa tygodnie.

Chyba podziała.;)

Dziękuję pani dietetyk za radę :D

************************************************************************************

Dziś mam 23 dzień na 26 dni mojego wyzwania.Jeszcze 3 dni i uzupełnię tabelkę, a potem ?

Potem zacznę następny cel.

Już nad nim myślę :?

27 listopada 2016 , Komentarze (1)

23/26 Niedziela

Po pierwsze --- mam wolne :D

Po drugie --- "COŚ" do kawki będzie ;)

26 listopada 2016 , Komentarze (1)

21,22/26 Piątek,Sobota

Piątek i sobota minęły pod znakiem pracy, dietka OK :D

*************************************************************************

W czwartek kupiłam sobie chrom organiczny tabletki, dwa razy już wzięłam, jak na razie to nie odczuwam żadnej różnicy w zachciankach.

A może działa? Bo dziś nawet nie pomyślałam o słodyczach, a jutro niedziela i przydałoby się jakieś ciacho do kawy (ciasteczka)

24 listopada 2016 , Komentarze (2)

20/26 Czwartek

Dziś wolne, jeszcze nie poćwiczyłam choć nosiłam się z zamiarem na dzisiejszy dzień coś zacząć.

No i jak to w domu, żreć się chce :?

Chyba trochę , ale tylko trochę przesadziłam z obiadem....taki był dobry :p

Cebulka na patelni, do tego pieczarki i szpinak.Do tego makaron.

*********************************************************************************************

Cały dzień dziś czuję ogromną potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego, jakieś ciasto, ciasteczko czy coś .

Jeszcze będę wychodzić do miasta i kto wie czy się nie skuszę ?!!]:>

23 listopada 2016 , Komentarze (3)

19/26 Środa

Ostatnio często na youtube oglądam filmiki typu "JAK SCHUDŁAM ........."

I opowiadają dziewczyny jak schudły a ja zaczynam czuć potrzebę ruchu.

Nie powiem, że go nie mam , bo mam taką pracę, że ruch u mnie 8 godz.

Ale ostatnio zastanawiam się nad Chodakowską. Kiedyś ćwiczyłam , fajnie się czułam, ale teraz jeszcze się obawiam, że nie dam rady, że za wcześnie i zniechęcę się szybko.

Może zacząć od czegoś lżejszego?

Jeszcze pomyślę, jutro wolne , raczej będę w domu, coś poćwiczę i dam znać :p

22 listopada 2016 , Komentarze (5)

18/26 Wtorek

Ja się tak nie bawię!

Wczoraj przedwczesna radość a dziś waga mnie obraziła.

Poniedziałek pokazała mniej a dziś 96,6 kg

Ale i tak ją pokonam, walczę dalej ;)

21 listopada 2016 , Komentarze (5)

17/26 Poniedziałek

20 listopada 2016 , Komentarze (3)

14,15,16/26 Piątek, Sobota,Niedziela

Co było w piątek i sobotę nie ma co pisać , nic ciekawego, praca, dietkowo OK.

Coś miałam jeszcze napisać, ale na chwilę obecną już nie pamiętam, skleroza na starość idzie ;)

Dziś w niedzielę też byłam w pracy, a że niedziela to pozwoliłam sobie na małe co nie co (tzn.słodkości)(tajemnica)

To moja szara droga do pracy

To moja bajeczna praca :D

18 listopada 2016 , Komentarze (9)

13/26 Czwartek

Chyba można zaliczyć do udanych ;)

Dzień w pracy też super, cały czas zajęcie.

Na przerwie obiadowej zaskoczenie - nie zjadłam całego posiłku, musiałam go rozłożyć na dwa.

Co prawda tą drugą część zjadłam na szybko , ale było ok. Całkiem inne samopoczucie ;).

Nie byłam głodna po powrocie do domu :PP

16 listopada 2016 , Komentarze (28)

11/26 Wtorek

............

12/26 Środa

No i nadszedł ten dzień - dzień pomiarów

Poniżej fotka

Coś mi się wymiary nie zgadzają , chyba ostatnio źle się zmierzyłam, ale najważniejsze, że waga spada i zawartość tłuszczu też :D