Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paprotka_15

 Piszę ten post na szybko zeby nie zanudzać, ale podzielić się moim małym sukcesem. Dzisiaj od nie pamiętam kiedy postanowiłam się zważyć w tym tygodniu trochę się ograniczałam i jak dzisiaj rano stanęłam na wadze pokazała dokładnie 62,5 <3

Jestem w siódmym niebie bo miałam nadzieję ze schudnę tak z pół kilo a tu proszę taki efekt. Od początku września trochę ćwiczę, więc wydaje mi się,że mięśnie też przybrały wagi i w rzeczywistosci ważę trochę mniej  NAJMILSZĄ RZECZĄ ostatnich dwóch tygodni jest to ze schudły mi nogi *_* narazie tylko trochę, ale ćwiczenia i mój krem wyszczuplający chyba działają. Pozdrawiam i czekam na wasze posty 

W tym tygodniu byłam w Warszawie na wolontariacie. Siostry, którym pomagaliśmy bardzo nas rozpieszczały i po podsumowaniu tych wakacji stwierdziłam, że plany odchudzania były najgłupszym pomysłem :( W WAKACJE POPROSTU SIĘ NIE DA!

Po tygodniu jedzenia ogromnych ilości jedzenia i słodyczy znowu wracam -już z motywacją na zmiany. Wakacje niestety i stety się kończą, więc nie będzie większych okazji do przejedzenia.

Po ostatnich komentarzach, które od was dostałam, zadecydowałam, że jednak będe jeść zdrowo i regularnie. Dzisiaj chcę się pochwalić obiadem, który sobie zrobilam, był pyszny a przy okazji bez tłuszczu. 

Jako pamiątka ze stolicy kupiłam sobie szminkę, koszulę i stanik sprotowy. Jest baaardzo wygodny, właśnie za chwilę biegnę sprawdzić jak się sprawuje w czasie ćwiczeń :D Wygląda mniej więcej tak:

Mam do was jeszcze jedno pytanie ( jako do bardziej doswiadczonych :* ) Czy znacie jakieś treningi, które nie powiększają mięśni ud ale je wysmuklają? Czy znacie jakieś cwiczenia które wyszczuplają brzuch, szczególnie na dole?

Pozdrawiam i liczę na porady :*

Dzisiaj naprawdę jestem zadowolona, co prawda po ostatnich kilku tygodniach przytyłam napewno :( nie wchodzę na wagę, bo się boję, ale dzisiaj spędziłam cały dzień z moją przyjaciółką i zazwyczaj wtedy STRASZNIE dużo jemy,a dzisiaj nie jadłam prawie nic innego oprócz warzyw ( i jednego paluszka z sezamem :P ) i piłam głównie kawę i wodę. Chciałabym mieć taki bilans dnia codziennie:

ogórek z serkiem wiejskim 100 kcal

kawa z bardzo małą ilością mleka i bez cukru oraz paluszek ok.20 kcal

kolejna - duża biała kawa  z mc 100 kcal

mała sałatka z mc 40 kcal

2 śliwki 50 kcal

trochę arbuza 35 kcal 

razem: 345 :D

może trochę za mało, ale czuję się całkiem szczęsliwa, a o to tu chodzi 

Nie mam jakoś motywacji do ćwiczeń :( liczę, że może kiedyś przyjdzie, dzisiaj dużo chodziłam (dosć szybko bo moja przyjaciółka nie lubi powoli chodzić XD a pozatym wracałam jak było ciemno i trochę się bałam)

Pozrawiam i naprawdę liczę na motywację,której jakoś brak

Wróciłam do domu w poniedziałek, byłam trochę chora, ale już czuję się lepiej, więc stwierdziłam, że muszę zacząć znowu :P Weszłam dzisiaj na wagę i baaardz się zdziwiłam, bo pokazało, że ważę tyle samo co przed ogniskiem, czyli o kilogram mniej  mogę spokojnie przesunąć wskażnik wagi <3 BARDZO SIE CIESZĘ!

Jestem pozytywnie zaskoczona i zmotywowana, więc dzisiaj pyszne i  zdrowe śniadanko 

W piątek znowu wyjeżdżam, już nie umiem się doczekać :D 

pozdrawiam i życzę powodzenia :*

Dzisiaj rano stanęłam na wadze i faktycznie było mniej o ten kilogam :D UDAŁO SIĘ! Niestety miałam dzisiaj ognisko pożegnalne iii chyba nici ze straconego kilograma :( zobaczę jutro :P zaraz po zakończeniu roku szkolnego wyjeżdżam na dwa tygodnie :D mam nadzieję, ze uda mi się schudnąć :D tam będę zabiegana i nie będzie zbyt dużo czasu by myśleć o jedzeniu.

Rodzice i siostra strasznie narzekają na moje odchudzanie. Nie rozumiem ich, dlaczego nie chcą mnie wspierać skoro chcę poprostu być zdrowsza?!

Tak będę wyglądać razem z Brzoskwiniowaaa w przyszłym roku na naszej imprezce nad basenem :D Dziekuję kochana, za twoje dobre słowa :* razem nam się uda <3 <3 <3

Wczoraj byłyśmy z siostrą i kuzynkami na zakupach, niestety byłyśmy tam cały dzień więc zjadłam obiad w KFC, strasznie się źle czuję bo już miałam się zrdowo odżywiać :( na szczęście moja kuzynka rówież chce schudnąć i założyłyśmy się ze do końca tego tygodnia schudniemy 1 kg ( wiem nie dużo, ale da się zrobić) 

W ramach odpokutowania za wczorajszy dzień idę dzisiaj na siłownię :D muszę korzystać za tydzień kończy mi się karnet.

  hahah jeszcze nie ogarniam wstawiania zdjęć :D kiedyś się nauczę 

inspirujący brzuch :D

Pozdrawiam <3

Hej :* właśnie dołączam do cudownej społeczności,która tak jak ja chce się odchudzać. Wiem, że zaczynają się wakacje, a wtedy ciężko jest się opanować, ale mam nadzieję że się uda :P Na urodziny dostałam laptopa i już dawno sobie obiecałam, że gdy będę miała swój komputer założę to konto i wezmę się za siebie.

Od początku czerwca chodzę na siłownię, niestety za tydzień wyjeżdżam i kończy mi się karnet, ale chyba było warto mam lepszą kondycję :D aaa zapomniałam dodać, że starałam się chodzić trzy razy w tygodniu i nawet w miarę mi wychodziło :) pomimo częstej niechęci i zmęczenia.

Chcę oduczyć się jedzenia tak dużych ilości jedzenia. Mój tata je codziennie tony słodyczy (pracuje fizycznie, więc ma gdzie spalać ;)  ) ja niestety nie mam silnej woli i nie potrafię mu odmówić. Ok to koniec mojego pierwszego wpisu. Mam nadzieję, że znajdę tutaj motywację do idealnej figury :*