Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tchorzz

Ostatnie relacje w ramach wzajemnym motywowaniu odbywają się w sposób wzajemnie doceniającym, ale biegunowym. Tchorzz nadaje, wyjaśnia, pyta również w zakresie zaległości przeszłościowych. Motywacja popada w zadumę. Chyba czuje się szczęśliwa, ale nie odwzajemnia taką samą otwartością. Tak jakby konsumowała wszystko, również to czego tchorzz nie wie.

Niesamowite jest jednak to że i tak pojawiły się dialogi, a nie tylko wzajemne rozumiane obopólnie milczenie. Tutaj nasunął mi się cytat z jednego z filmów gdzie Marlon Bradon mówi: "Są takie chwile w życiu kiedy gesty znaczą więcej niż słowa"

Uspokojony przesłaniem z cytatu tchorzz nie naciska, nie docieka a ciągle motywowany ćwiczy:

Dzisiaj ale także wczoraj:

28 pompek

4 nachwyt drążek

40 brzuszków

2 min. 2 sec deska

Każdy nastepny dzień daje mi powody do kolejnych starań. Mysle ze wczoraj choc odrobine pozytywnie zaskoczyłem Motywacje. Jej wpływ na mnie jest niesamowity. Gdyby nie zawiłości życia to nazwałbym sytuacje wymarzona lub sielanką. Dzisiaj rano zapragnąłem zaobcować z przyroda powąchać jej poczuć. Połączyłem to z bieganiem. Trening codzienny odpuściłem. 

Poranek wspaniały mimo pewnej mojej niedyspozycji. Ale zaakceptowanej i chyba niepotrzebujacej wybaczenia. 

Sportowo:

6 km podzielone przerwa w połowie. 

Drugi odcinek na skutek zMotywowania pokonany szybciej. 

Dzisiaj zmotywowany wykonałem najważniejszy telefon dnia. A następnie:i

30 pompek

37 brzuszków 

2 min deska

To w szczególnym dniu. 

Motywacja umie motywować inaczej nazwałbym ja Kwiatuszkiem albo jakoś inaczej. To co mnie od niej spotkało ostatnio to niezwykłe podejście najlepszego trenera. Z tą różnicą że chodzi o oddziaływanie na wszelkie aspekty życia. Wszelkie naprawdę.

Oddzielając więź emocjonalną (wcale jej nie chcę oddzielać) to jako osoba życzliwa umie doradzić, wskazać i spuścić z tonu. Jest niezwykła. I wiecie. I mam szansę razem z nią ćwiczyć. Oby się nie rozmyśliła. Tak się cieszę, że jedynie pewna nieodległa przyjemna chwila, która mnie  jest w stanie tą radość przesłonić.

Wiecie będę się starał by pozytywne aspekty życia propagować Nie należy za wszelką cenę "uszczęśliwiać" obowiązkami i szansami ludzi w tle. Myślle że decyzje dają jednak dadtatkowe chcenie bo każdy wierzy w swoją decyzje i robi wszystko by ja potwierdzić. A to jak i z kim swoje postanowienia realizujemy to niezwykle ważne. 

Dlaczego o tym mówię. Bo jak na moje postanowienie usłyszałem od Motywacji: "O cholera". To wiedząc że się wysoko porywam to dodatkowo mocniej chcę realizacji. 

Dzisiejszy trening:

28 pompek (im wężej ręce tym trudniej)

40 brzuszków

4 nachwytem drążek

1 min 30 s. Deska

Ostatnio wszystko wydaje się układać wszystko jak najlepiej. Zwłaszcza na linii z Motywacją. Ale kiedyś to musiało nastąpić odezwał się on, konkurent. To wyjątkowa sytuacja gdzie nie przepadam za konkurencją. Motywacja stanęła na wysokości swojej klasy (czy ja ze swoja miernotą zasługuję na nią?) i obiecując wcześniej powiedziała o tym.

Boję się o nas, ale boję się o nią. To jednak musi być ktoś co ma w sobie cechy które ją skłoniły do spotkania. Nota bene daty przykrego sms i pierwszego jej spotkania nie są przypadkowe. Nie wiem kto i wiem że go znam. Ale Motywacja nie chce powiedzieć. Cierpliwie wycofałem się z pytania, nawet jeśli coś grozi mojej relacji byle by nie groziło jej.

Popadam w paranoję. Poszła wcześniej spać. Boję się że ma rozterki a to już zły dla nas sygnał. Oby to tylko moje przewrażliwienie. Zależy mi na niej

Sportowo:

28 pompek (whisky wczoraj 1 lampka robi swoje)

1,55 deska

5 razy nachwyt drążek

38 brzuszków

dla niej!!!

Dzisiaj tchorzz doświadczył najwyższego rangą stwierdzenia oddziaływania na istoty szczególne. Mimo niewyspania i złego samopoczucia zapomniał o wszystkim po tak szczytnym dlań stwierdzeniu.

Jeszcze jak dołożył to że Motywacja coś dla niego piśmiennego przygotowała to już sporo jak na taki krótki czas. Nie zakłóciło samopoczucia totalne wariactwo zawodowego obszaru.

Pewnie dlatego małe awanse sportowo:

30 pompek,

37 brzuszków

4 drążek nachwyt

1min 50 s deska

Wczoraj tchórz miał okazję miło porozmawiać z Motywacja. To że nie było w tym pośrednictwa techniki typu telefon, komputer dodatkowo wprowadziło klimat szczególny, nastrojowy. Po tej rozmowie tchórz nabrał wigoru do nowych pomysłów i działań. 

Czy pachniało Wam kiedyś spotkaniem długo po nim tak w środku?

Sportowo:

28 pompek,

37 brzuszków

Deska 1 min 45 s

Drążek 4 X nachwytem 

tchórz był w teatrze. Sztuka dojrzała i zabawna. Ale tchórzowi utkwiło motto sztuki że życiowych okazji się nie marnuje bo później człowiek jest nieszczęśliwy. 

Tchórz duzo smsuje. Próbuje przekonać motywacje do zwiększenia komunikacji jego z nią. Na razie skutek jest taki że komunikacja sie poprawia, ale Motywacja duzo bardziej energię poświęca na osoby mniej jej znane. 

Szanuje to tchórz bo pewnie Motywacja tego potrzebuje. Choc tchórz uważa ze potencjał swój Motywacja powinna pożytkować z pożytkiem dla siebie. Będę próbował moze jakoś pomoc mojej Motywacji. 

Tchórz jest przeziębiony. Ryzykuje basenem. 

Sportowo:

30 pompek

35 brzuszków 

1 min40 s. Deska

Basen 30 min

tchórz został nareszcie podkreślam nareszcie poproszony o cos przez zawsze zdystansowana Motywację. Prośba była krótka ze Motywacja sie ucieszy jak tchórz wcześniej imprezę opuści. 

Tak zrobił. Zgodnie z umowa zadzwonił nawet nieco wcześniej. Ale Motywacja chyba zasnęła bo telefonu nie odebrała. 

Dobranoc moze jutro rano jakis trening. 

tchórz bawił wczoraj na firmowej imprezie. Było mu miło bo doceniono że widać że ćwiczy. To dzięki Tobie Motywacjo. 

Tchórz wypił sporo wina bo był szczęśliwy wierząc że rozmowa z Motywacją zbliżyła go do niej. Tchórz poprosił też o telefon i go otrzymał. Głupio troche bo przez to wino z radości tchórz słaby był w komunikacji o którą tak zabiegał. 

Motywacja nie przypadkowo tak się nazywa. Uzyskany rano SMS tchórz odebrał miłą wibracją nie tylko własnego serca. 

Sportowo:

Dzisiaj bieganie 7 km

Dla niej. Dla nas.