Po raz kolejny zaczynam. W moim przypadku każda dieta sprawdza się tylko raz, toteż za każdym razem muszę próbować czegoś nowego. Problem jest w tym, że tak naprawdę to nigdy nie udało mi się doprowadzić diety do końca - osiągnąć takiej wagi o jakiej marzyłam. Zawsze przerywałam na jakimś etapie, najczęściej wtedy, kiedy mogłam kupić sobie ciuch który mi się podobał, a nie ten, który był na mnie dobry. Potem powrót do starych przyzwyczajeń i ani się obejrzałam jak kilogramy usadowiły się na moim brzuchu, biodrach i udach. To jest mój koszmar - szerokie biodra, masywne uda i do tego biust taki, że niedługo alfabetu braknie... I wzrost.... Całe 160cm. Łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść. Ale zmienię to. Mam nadzieję, że już wkrótce...