Po świątecznych szaleńtwach udało się wrocić do wagi z 5 :) czy 59 ale chciałabym jeszcze wrocić do wagi z lata w granicach 55-56, w tym przedziale najlepiej sie czułam,..jednak nie jest to takie łatwe, dużo ćwiczę, biegam , dietka też i nie mam z czego już odjąć ani dodać aktywności no i waga sie zatrzymała, co jeszcze można zrobić? pomożcie
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (8)
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
Do odchudzania skłoniło mnie coraz gorsze samopoczucie gdy patrze na siebie w lustrze i chęć zrzucenia kilku kg do lata :)
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 15793 |
| Komentarzy: | 149 |
| Założony: | 20 lutego 2007 |
| Ostatni wpis: | 13 stycznia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
4 stycznia 2016 , Komentarze (4)
Witam wszystkich wracam po 3 latach, waga nawet niezle sie trzyma, najmniej ważyłam 55 latem i wtedy najlepiej się czułam, postanowiłam dążyć znów do tego po 61 po świętach mnie osłabiło ;) i wiem że lepiej walczyć z 5 kg niż np z 10 :) bardzo dużo jezdze na rowerze , teraz zaczełam biegać i walczę walczę ale wiem że tu znajdę dodatkową motywację i wsparcie :) piszcie , razem możemy więcej :)
9 marca 2012 , Komentarze (9)
Nie było mnie tu...parę lat i wracam z dodatkowymi kg:( Do tego męczę się z paskudną chorobą i ciągle leki,ćwiczyć za dużo nie można więc próbuje po prostu mniej jeść. Motywacja jest więc trzymajcie kciuki:)
30 czerwca 2007 , Komentarze (9)
I znów minus 1,5 kg tym razem :-) bardzo się cieszę, nie mogę się juz doczekać kiedy zobaczę 5 na wadzę :-) Udanego weekendu wszystkim:-)
23 czerwca 2007 , Komentarze (5)
65kg - 1 kg = 64kg ; nic dodać, tylko ująć :-)
Miłego weekendu wszystkim życzę :-)
Miłego weekendu wszystkim życzę :-)
6 czerwca 2007 , Komentarze (9)
Witam Kochane Vitalijki:-)
Kolejny kg spadł ze mnie, ważę 65 kg, czyli tyle ile na początku wyznaczyłam sobie za cel, ale dąże teraz do 60 bo szczególnie mój brzusio nadal nie wygląda zbyt atrakcyjnie:-)
Dużo słońca i uśmiechu życze wszystkim no i wymarzonej wagi :-)
Kolejny kg spadł ze mnie, ważę 65 kg, czyli tyle ile na początku wyznaczyłam sobie za cel, ale dąże teraz do 60 bo szczególnie mój brzusio nadal nie wygląda zbyt atrakcyjnie:-)
Dużo słońca i uśmiechu życze wszystkim no i wymarzonej wagi :-)
24 maja 2007 , Komentarze (5)
Witam wszywtkie kochane Vitalijki:-) Dawno, dawno mnie tu nie było:-) ale wracam i to z dwoma kg mniej :-) postanowiłam też zmienić wagę docelową z 65 na 60 kg:] Trzeba jakoś wyglądać w kostiumie kąpielowym no i wesela się szykują niedługo :-)
Ale mam jeden problem, dużo ćwiczę, codziennie jeżdze też na rowerze i zaczynją pojwiać mi się rozstępy na brzuszku niewielki i co najgorsze pod kolanami:/ Oczywiście smaruje je odpowiednimi kremikami ale boję sie żeby mi tak nie zostało , niebyt fajnie to będzie wyglądać :/ myslicie że to moze byc przez ćwiczenia?
Życzę słonecznego dnia :-)
Ale mam jeden problem, dużo ćwiczę, codziennie jeżdze też na rowerze i zaczynją pojwiać mi się rozstępy na brzuszku niewielki i co najgorsze pod kolanami:/ Oczywiście smaruje je odpowiednimi kremikami ale boję sie żeby mi tak nie zostało , niebyt fajnie to będzie wyglądać :/ myslicie że to moze byc przez ćwiczenia?
Życzę słonecznego dnia :-)
16 kwietnia 2007 , Komentarze (8)
Kolejny kg spadł ze mnie, super!! bardzo się cieszę, moja radość jednak nie potrwa chyba długo bo za 3 dni okres i już zaczynam odczuwać jeść duuuużo więcej :-) ale póki co trzymam się, szkoda zmarnować tego nad czym sie tyle pracuje, nakupiłam różnych owoców więc w razie głod będę napychać się nimi:-) Wogole to jestem bardzo zadowolona że w końcu waga mi spadła niżej 70,żeby tak kiedyś pokazało 5 na przodzie i już tak zostało...marzenie:-) ale kto wie,skoro zrzuciłam tyle to dlaczego nie miałabym zgubić jeszcze 10 kg:-) No dobrze to by było na tyle, zycze wszystkim słonecznego dnia :-)
7 kwietnia 2007 , Komentarze (6)
Nie było mnie już tu chwilkę i na wadze tez chwilke nie stawałam a dziś rano się ważę a tu 2 kg mniej <jupi> bardzo się cieszę, zeby tylko utrzymać tą wagę przez Swięta :-) Życzę Wszystkim radosnych Świąt:-) i umiaru w jedzonku :-)
Jestem w końcu cała i zdrowa :)
24 marca 2007 , Komentarze (2)
Dawno mnie tu nie było ale to przez to że grypka mnie trzymała:/ no i jeszcze to opóźnienie okresu , ale dziś juz jest więc bardzo się cieszę, przez cały tydzien jadłam troche wiecej niż na diecie no i wczoraj czekolada:| ale przynajmniej nie rezygnowałam z ćwiczen:) zważe się dopiero jak będzie po okresie żeby zbyt się nie załamywać:) Udanego weekendu wszystkim:)