Dzisiaj jest spoko dzień. Przeszłam ponad 4 km plus poćwiczyłam skalpel.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (22)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 6801 |
Komentarzy: | 74 |
Założony: | 6 listopada 2014 |
Ostatni wpis: | 25 sierpnia 2016 |
kobieta, 32 lat, Gorzkówka
172 cm, 61.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Dzisiaj jest spoko dzień. Przeszłam ponad 4 km plus poćwiczyłam skalpel.
No i tak to mi już minął tydzień... Mój tydzień lepszego życia Cały tydzień bez słodyczy, a od niedzieli z ćwiczeniami. Niestety dziś nie ćwiczyłam, bo nie było jak. Goście w domu i nie było miejsca na mój trening, no ale jutro na pewno poćwiczę. Wczoraj w końcu kupiłam sobie pomadkę ochronną do ust, bo moje usta wołały o pomstę do nieba... Teraz już zaczynają dochodzić do siebie. Dorzucam zdjęcie mojej inspiracji co by nie było tak nudno.
Jest całkiem dobrze :) Jestem po 5 dniu diety, od niedzieli ćwiczę. Jak na razie przerwe od cwiczen mialam tylko w srode a tak to melb rozgrzewka plus skalpel.
Ide w dobrym kierunku.
Wczoraj jedzenie ok, nie ćwiczyłam niestety bo trochę dzień w biegu był... ale za to przeszłam ok. 7 km, także nie narzekam. oby tak dalej.
Nie jem słodyczy, już 3 dni minęły i jakoś nie odczuwam ich braku.
Dziś już trzeci dzień ćwiczeń (rozgrzewka z Mel B + skalpel Chodakowskiej)= razem 45 minut.
Od wczoraj uważam na jedzenie. Póki co jest fajnie.