Ćwiczyłam przed chwilką, i mam okropne zakwasy na brzuchu, pośladkach, ramionach, udach i łydkach :)) Uwielbiam to uczucie
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (10)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1667 |
Komentarzy: | 45 |
Założony: | 2 stycznia 2015 |
Ostatni wpis: | 12 stycznia 2015 |
Ćwiczyłam przed chwilką, i mam okropne zakwasy na brzuchu, pośladkach, ramionach, udach i łydkach :)) Uwielbiam to uczucie
Poćwiczyłam sobie Pilates z Ewką, i jest okej wyjątkowo mi się podoba ten trening jak i sama Ewa. I te jej nogi :D Zrobiłam pranie, no i zaraz idę spać. W zasadzie nic dzisiaj ciekawego się nie działo, a no nie wypiłam drożdży dzisiaj bo się pieniły to wylałam.
Buziaki :*
Ale to z powodu mojego złego samopoczucia. Głowa mnie rozbolała, ogólnie jakoś tak mi smutno :(
Oddałam ostatnio tablet na gwarancji, nadal nie naprawili. (Dotyk mi się zacinał)
A dzisiaj wypiłam drożdże z dodatkiem.. niczego. I to całą 1/3 kostki na raz. Ciężko było, ale dałam radę.
Wydaje mi się, że zaczęły mi rosnąć takie małe włoski. Malutkie, ale są.
Właśnie ze sobą przegrałam. ZNOWU.
Nosz kurczę blade :D Ja mam naprawdę jakiś problem ze sobą, mój narzeczony właśnie szedł na zakupy i miałam do wyboru - Kubełek z KFC (uwielbiam..) + słodycze ALBO zdrowe jedzenie. Popłakałam się myśląc co zrobić i niestety przegrałam ze sobą, i zdecydowałam się na kubełek.
Ale teraz z innej beczki - coraz bardziej przyzwyczajam się do smaku drożdży. Wręcz nawet czuję nieodpartą potrzebę ich picia :D
Raaany. A Skalpel i Secret : pilates czeka.. :(
No ale cóż. "JUTRO".
Znalazłam sposób na drożdże! :D
Będę je piła 2x dziennie, łacznie 1/3 kostki drożdży. Zrobiłam je z mlekiem tak jak mi jedna koleżanka tu zaproponowała. Dodałam cappucino, łącznie miałam cały kubek do wypicia (wciąż obrzydliwe) Ale ale! Wpadłam na pomysł, żeby pić to przez rurkę. Wsadzam ją sobie troszkę głębiej w usta, by ominęło większość gruczołów smakowych :D Wciąż mam ten obrzydliwy posmak, ale jest o niebo lepiej. Dzięki czemu pierwszy napój wypiłam bez żadnych odruchów wymiotnych, za to w drugim miałam dwa razy. Ale dałam radę, także git majonez :D Teraz tylko czekać na efekty, mam nadzieję że jest warto. Czego to kobiety nie robią dla wyglądu :D Ale cóż zamarzyły mi się długie włosy :)
Pikne!
♥
Już po ćwiczeniach + zmierzyłam się
Zaraz po Pierwszej Miłości (Ale jaja się tam robią :D) poćwiczyłam sobie, chwilkę poskakałam na skakance i zmierzyłam się.
SZYJA - 33 cm
RĘKA - 27,5 cm
NADGARSTEK -17,5 cm
PIERSI - 98 cm (wdech)
PODPIERSI - 85 cm (wydech)
TALIA - 79 cm
BRZUCH - 89,5 cm
PAS - 85 cm
KOŚCI BIODROWE - 95 cm
BIODRA - 105 cm
UDO GÓRA - 65 cm
UDO DÓŁ - 45 cm
ŁYDKA - 37 cm
KOSTKA - 26,5 cm
Źródło : FITlovin.pl
"talia- najwęższe miejsce w okolicach brzuchaKoszmar! Nie wypiłam wszystkiego, miałam odruchy wymiotne. Nie sądziłam, że będzie takie obrzydliwe. Szczerze, jak dla mnie to to smakuje jak sperma. :D
Cóż poczytałam trochę, poopatrzyłam na zdjęcia pięknych włosów i jutro kolejne podejście. Jutro sobie coś do tych drożdży dodam, bo samych nie zdzierżę. Oczywiście jak dałam łyka mojemu lubemu, to jemu nawet powieka nie drgnęła :D
A tak poza tym to dzisiaj wymiotowałam. Ale nie że ja się do tego zmusiłam. To znaczy hmm. W jakieś 7 minut zeżarłam pół kilo pierogów. Serio. Do tego orzechowe cappucino i kawa. Zaczał mnie kłuć żołądek, niestety. No ale nie dziwię się mu. Muszę podpisać jakiś cyrograf krwią z moim narzeczonym, żebym nie żarła jak świnia, bo dzisiaj to szczerze przesadziłam.
Nic od tamtej pory nie zjadłam oprócz kaki (dziwna nazwa) Całkiem smaczna. I tak wolę wszystkie owoce z dziedziny rutowatych (uh przeczytała nazwę, i udaje mądrą :D) tj grejpfruty, mandarynki, pomarańcze. Dlaczego drożdże nie mogą tak smakować? :(
Niee no ja to potrzebuję porządnego kopa w dupsko :D Jak patrzę na moje rozstępy.. :o
Ale użalać się nad sobą to każdy może ;)
Trzeba umieć ruszyć cztery litery! :D
Teeraz idę chwilkę pograć, a potem poćwiczyć..może... Nie no na 99% :D
Dzisiaj kolejne podejście. + kuracja
A mianowicie kuracja drożdżami, moje włoski pozostawiają wiele do życzenia, są przede wszystkim krótkie. Tak więc mam nadzieję, że bez odruchów wymiotnych się obejdzie. I bez wysypów na twarzy :D
Teraz się tak okropnie czuję. Jestem peeełna. Zjadłam 2,5 serki te takie deserowe. Do tego prawie całą miskę rosołu, dwie pełne miski płatków czekoladowych + pepsi. Biedny żołądek, współczuję mu :D Oczywiście kusi mnie, by zwymiotować. Straasznie. Ale ja się nie dam! Oglądam miodowe lata, a teraz idę się zatoczyć do ubikacji. Za potrzebą :D
Nie mam za grosz samozaparcia :D
Znowu się obżarłam a to wszystko przez mojego narzeczonego!
Poszedł do żabki i wrócił z 4 słodkimi deserami słodkimi płatkami, do tego 2 litry pepsi "Bo była na promocji" :D A ja oczywiście musiałam to wszystko zjeść :( Dobra schodzę, idę jeść płatki.