Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem pogodną, optymistycznie nastawioną do świata kobietą. Interesuje mnie wiele rzeczy, spraw: od bardzo przyziemnych do tych trochę mniej, od finansów publicznych, przez psychologię po astronomię i fizykę kwantową. Do odchudzania skłoniły mnie głównie względy zdrowotne, ale również to, że nie mogę robić wielu rzeczy, które kiedyś sprawiały mi ogromną przyjemność.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 490
Komentarzy: 8
Założony: 28 stycznia 2015
Ostatni wpis: 20 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kziolko

kobieta, 49 lat, Kielce

156 cm, 116.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 marca 2015 , Skomentuj

Witam, to znowu ja. Wiem, wiem, nie stosuję niestety diety przygotowanej przez dietetyka, no bo jeszcze tego wszystkiego co tam jest nie mogę jeść. Jednak trzymając się diety lekkostrawnej i tak udaje się iść powoli do celu :). Mam nadzieję, że uda mi się to tempo utrzymać dalej. 

Dzisiaj była u lekarki, bo kończy mi się zwolnienie. Od poniedziałku wracam do pracy :D, pomimo kilku uwag pani doktor. Niestety nadal nie mogę ćwiczyć :(, ale już za miesiąc mogę pojawić się na basenie. Oczywiście bez szaleństw, ale już troszeczkę będę mogła popływać. Super wiadomość :), brakuje mi tego jak nigdy dotąd. Na razie pies wyciąga mnie na spacery, a że i pogoda dopisuje, to korzystam z tego ile tylko mogę. 

Trzymajcie się cieplutko i nie poddawajmy się, dalej będzie tylko lepiej :)

3 marca 2015 , Komentarze (1)

Witam ponownie, właśnie wróciłam ze szpitala po usunięciu pęcherzyka, dwa tygodnie spędzone w szpitalu to strasznie długo. Na szczęście jestem już w domu. Operacja mnie trochę ograniczyła na jakiś czas. Diety takiej, którą otrzymuję na razie nie bardzo mogę stosować, bo układ pokarmowy dopiero dostosowuje się do zmiany. Jednak powoli wrócę do możliwego jedzenia i wtedy będę ją dalej stosować. Teraz jestem na diecie lekkostrawnej i również pilnuję tego co jem. 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

7 lutego 2015 , Komentarze (3)

Po podjęciu decyzji o odchudzaniu dopadła mnie niestety pewna przypadłość. Tydzień temu wieczorem znalazłam się w szpitalu w związku z atakiem kamicy żółciowej. Okazało się, że jest zapalenie pęcherzyka żółciowego. Cały tydzień jestem na antybiotyku, i oczywiście bardzo drastycznej diecie, choć już zaczęłam powoli jeść już bardziej różnorodnie. To opóźniło wszystko. Niestety, już niedługo czeka mnie kolejna wizyta w szpitalu, tym razem na dłużej, żeby usunąć ten pęcherzyk. 

Jednak to nieważne, najważniejszy nadal pozostaje cel główny: schudnąć i więcej nie przytyć. 

Pozdrawiam wszystkich i trzymam za wszystkich kciuki, trzymajcie się cieplutko :D

28 stycznia 2015, Skomentuj
krokomierz,7,0,0,15,5,1422461720
Dodaj komentarz

28 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Kilka dni temu podjęłam bardzo ważną dla mnie decyzję o odchudzaniu. Dzisiaj robię pierwszy krok w kierunku tego, żeby czuć się lepiej. I jak to na początku bywa jest i euforia, że to już właśnie się zaczyna, jak i ogromna obawa, czy wytrwam, czy wytrzymam i czy wreszcie uda mi się schudnąć. Wiem, że to zależy tylko ode mnie, więc tym większy jest lęk i obawa.