Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czytam, oglądam, smakuję i wiecznie się odchudzam. ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4728
Komentarzy: 60
Założony: 23 lutego 2015
Ostatni wpis: 31 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
vjrodes

kobieta, 35 lat, M

173 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 marca 2015 , Skomentuj

Pierwszy tydzień mojej walki z kilogramami za mną i stwierdzam, że był całkiem udany. Jadłam rozsądnie 5 posiłków dziennie, nie byłam głodna i trzymałam się z daleka od słodyczy. Zaprzyjaźniłam się z orbitrekiem, bardzo fajnie mi się na nim ćwiczy (były 4 treningi). Na wadze zanotowałam malutki spadek 0,7 kg. :)

Plan na marzec to przede wszystkim kontynuować przygodę z orbitrekiem. Ćwiczyć jak najwięcej, tracić tłuszczyk i pozbywać się paskudnego cellulitu na udach. I pożegnać się z tą okropneą 9-tką z przodu na wadze, a myślę, że to już niebawem nastąpi. :)

Dzisiaj na orbitreku poćwiczyłam 40 min - lepiej mi idzie niż za pierwszym razem, bo wtedy wytrzymałam ledwie 20 min. Ta maszyna to był całkiem trafiony zakup. I mam nadzieję, że niebawem zobaczę pierwsze efekty. ;)

23 lutego 2015 , Komentarze (5)

Cześć! :)

Może to miejsce pomoże mi się ogarnąć. Startuję po raz kolejny z akcją odchudzanie. Bardzo się zaniedbałam, dobiłam do 91 kg. Zgroza! Czas wziąć się w garść. Zrobiłam sobie zdjęcia w bieliźnie, ale nie nadają się na publikację. Nie będę siać zgorszenia. :) Ale są dobrą motywacją, aby w końcu ruszyć tyłek i coś ze sobą zrobić. Lepiej późno niż wcale. Chyba sobie te fotki powieszę na lodówkę, są idealnym odstraszaczem. ;)

Odkupiłam od koleżanki orbitreka po bardzo korzystnej cenie. Dzisiaj poćwiczyłam na nim po raz pierwszy i wytrwałam tylko 23 minuty. Więcej nie dałam rady, bo ledwo mogłam oddychać. Ale popracuję nad tym. Chciałabym codziennie ćwiczyć na orbitreku, ale zobaczę, jak to wyjdzie w praktyce. Aktywność fizyczna jest mi bardzo potrzebna, bo kondycję mam beznadziejną, no i rzecz jasna chcę schudnąć.

Za żadne diety się nie zabieram, bo wszystko już przerabiałam i nic z tego nie wyszło. Stawiam na rozsądne i zdrowe odżywianie. :)

Zmotywowana jestem. Długa droga przede mną, obym wytrwała. Nie mam konkretnego planu, tylko chciałabym pozbyć się złych nawyków żywieniowych (nie dać się kompulsywnemu jedzeniu) i więcej się ruszyć (stąd zakup orbitreka). Jeśli macie jakieś rady i wskazówki, to piszczcie. Na pewno będą pomocne. :)