Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę schudnąć i już! :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 55224
Komentarzy: 524
Założony: 10 lutego 2006
Ostatni wpis: 5 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Jusiaq

kobieta, 37 lat, Wrocław

162 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 marca 2006 , Komentarze (2)

szok 63,5 o.O to chyba przez ten dzien głodówki :P

7 marca 2006 , Komentarze (1)

Impreza :DDDDDDDDDDDDD

7 marca 2006 , Komentarze (1)

Dobra jestem w szoku :P wczoraj zjadłam te obrzydliwe paluszki i chrupki,a dziś rano kawałek batonika...Weszłam na wagę (rano!!!!),a tam strzałeczka pokazuje mniej niż 65 o.O tzn. jakieś 64.7 o.O!!!!!!!!!!!!!weeeeeeeee :DDDDDDDDDDDDDDDDD o kurczaki! Może wreszcie coś się więcej ruszy :DDDD Z tego wszystkiego aż poskakałam sobie 6 piosenek na macie :D Za chwilkę jadę spotkać się z koleżanką :D będziemy chodzić po sklepach,pójdziemy może do kina i będziemy robić mnóstwo fajnych rzeczy co by się wyluzować ;) yea! :D

6 marca 2006 , Komentarze (1)

1 godzina tańca i 1,5 godziny aikido ;) chyba nieźle ;) A co do przestępstw to zjadłam pare chipsów i paluszków ;P ale naprawde pare :) JejQ1Jak ja bym chciała,żeby było już lato i,żebym ważyła te 55 kg ;P

5 marca 2006 , Komentarze (11)

Wiecie co lubię w swoim charakterze? To,że kiedy wszystko mi się wali i ogólnie wszystko jest do dupy to ja nie siedze i nie załamuje się, tylko wyładowuje stres w pożytecznych rzeczach. Własnie dowiedziałam się,że chłopak od siedzenia na kolanach, przenosi się z mojej szkoły...Dobra wiem,że to nie koniec świata.Ale chodzi nie tylko, oto,że on się przenosi tylko,żerozbija się nasza super ekipa z roku :/ bo nie tylko on chce się przepisać...A poza tym kurcze myślałam,że mu zalezy na mnie. A on mi nawet nie powiedział,że się przepisać chce...znaczy no właściwie to powiedział,ale dopiero dziś!!!! Więc się wkurzyłam bardzo. Zresztą ogólnie coś wszystko do kitu ostatnio mi idzie,więc własnie wyskakałam się na macie tak,że moja bluzka jest mokra!A tak wogóle to jestem już po 2 godiznnym treningu!I za chwilkę zrobię 100 brzuszków,porozciągam się i nie wiem co jeszcze zrobię!Poczuę się i poczytam ksiazkę!!!! I wogole nie będę o nim myśleć! Ani o żadnym z moich problemów!o!!!! Co dziś zrobiłam: 2 godziny aikido,1 godzina skakania na macie,100 brzuszków i rozciaganie. Moim zdaniem to dość dużo.Jak ja niedziele,która powinna być leniwa :/ (...) A teraz chyba za nim wezmę się za prace nad moim umysłem, posprzątam trochę. Co by się jeszcze poruszać i ogarnąc jakoś ten bałagan wokół mnie. (...) Albo mam lepszy pomysł!Zrobię sobie godzinkę upiększania.Zrobię sobie maseczkę,umyję włosy i inne przyjemne rzeczy ;) Co by jutro pięknie wyglądać :> AAAAAAAAAAAa!!!!!!!!!!!!!!Moje BMI mieści się w granicy normy!!!!!!!!!!!!!!!!24.767565919829295

4 marca 2006 , Komentarze (1)

Waga chyba się uspokoiła :) stanęła na 65 :) W ten weekend mam staż aikido.czyli codziennie po jakieś 5-6 godzin ćwiczeń :P hehe. Zawsze jest super :) Co prawda potem nie mogę niczym ruszać,wszystko mnie boli,a moje kimonko jest mokre,ale to uczucie takiej lekkości w sensie,nie spadku wagi,co rozruszania ciałka :) ekstra! :D

3 marca 2006 , Komentarze (5)

Dobra nie wiem co się dzieje :/ serio waga z dnia na dzień pokazuje coraz mniej...Trochę to dziwne,żeby co jeden dzień chudnąć jeden kg :/ dziś ważyłam 64,5 kg :/ znaczy fajnie,yeee. Ale coś tu jest nie tak. Czy w czasie może okresu takie rzeczy się dzieją?

2 marca 2006 , Komentarze (3)

Chyba się zakochałam...Wcale nie chce mi się jeść. Na obiad nakładam sobie o połowe mniej,a i tak zostawiam jeszcze połowę z tego. W sumie to jeśli jestem z NIM to nie mam chwili,żebym myślała o jedzeniu,a jak go nie ma to myślę tylko o nim ._. Chyba mi odbiło :P

1 marca 2006 , Komentarze (3)

Czy waga jest większa rano czy wieczorem? Bo to jest niesamowite. Wydawało mi się,że rano jest mniejsza. Rano ważyłam 66,a teraz ważę 65 :P Osobiście bardziej podoba mi się wieczorna waga.Ale to trochę niesamowite, bo rano zwykle ważyłam mniej no!

1 marca 2006 , Komentarze (1)

Jestem z siebie dumna :D Waga znów pokazuje 66 kg :D przynajmniej tyle pokazywała rano :P