Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1049
Komentarzy: 9
Założony: 2 marca 2016
Ostatni wpis: 4 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aleez

kobieta, 33 lat, Warszawa

160 cm, 54.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2016 , Komentarze (5)

Tak jak w temacie :)  (balon)Ja lubię i przeważnie tam się ubieram w galeriach bywam bardzo rzadko, bo szczerze mówiąc szkoda mi pieniędzy tym bardziej, że szybko nudzą mi się ubrania. Wczoraj byłam na dostawie. Kupiłam 17 rzeczy i wydalam 237 zł. Wychodzi 14 zł za rzecz :) W galerii bym za to kupiła z jakieś trzy sztuki. W lumpach lubię kupować też z tego powodu, że wiesz jak to wypiorę to raczej nic się nie powinno z tym stać, a większość nowych rzeczy po praniu albo mi farbuje albo zmienia fason albo robi się brzydki materiał. No to zdjęcia ;)

Sukienka/Tunika . Nowa z metką na której była cena 137 zł a ja dałam za nią 16zł :)

Sukienka Reserved :)

Następna Reserved. Jasno żółta z złotymi zameczkami na ramionach i plecach.

Sukienka.

Kamizelka z złotymi ćwiekami hause

Szpileczki New Look ;)

Góra z stroju oraz leginssy - będą do ćwiczeń ;)

Bluzeczka pikowana z srebrnymi zameczkami z boku i spodenki też z srebrnymi zameczkami ;)

Legginsy/ spodnie dresowe ocieplane z eko skórą i bluzeczka taka po domu :)

Bluzeczka po domu/ Bluza sportowa/ koszulka do spania ;)

Oprócz tego jeszcze koszulka nocna ale prała mi się już. Przepraszam za syf, ale to się przy przymierzaniu tak zrobiło.

Jeżeli chodzi o dietę to na razie ok. Zjadłam póki co ok. 1100 kcal więc koniecznie będę musiała czymś dobić ale późno chodzę spać ;) Jakoś dziwnie pełna jestem... co bardziej dziwne jestem przez @. Zostały jakieś dwa dni. Z ruchu to pół godziny orbitrek i zamierzam poćwiczyć jeszcze ale zobaczymy co z tego będzie ;) Poozdrawiam :)

2 marca 2016 , Komentarze (4)

Cześć Wam! Pora zabrać się za siebie! ;) Wagę mam prawidłową ale jestem niska i każdy odłożony tłuszczyk widać za bardzo. Jakbym jeszcze trochę więcej przytyła to waga by była dalej prawidłowa, ale taka mała kuleczka by ze mnie była. Już i tak dość często czuję się z brzuchem jak w ciąży. Oto nieładna ja:

Zamierzam jeść do góra 1500 kcal dziennie. Moje menu (jeszcze bez kolacji):

1.płatki owsiane 31g   -> 113 kcal

banan 97g -> 92 kcal

mleko 1,5 % 56g -> 26 kcal

mleko 1,5 % do kawy 37g -> 17 kcal

pistacje 29g -> 90 kcal

2. jabłko 217g -> 113 kcal

mandaryka x2 54 kcal

3. Pierś z indynka 152g -> 128 kcal

Olej słoncznikowy do smażenia piesi ok. 100 kcal ( choć dałam jeszcze pierś na recznik papierowy wiec spora część została wchłonięta)

ziemniaki 213g -> 164 kcal

jogurt naturalny 100g z sałatą i octem -> 70 kcal + ser feta 23g -> 44 kcal

buraczki 100g -> 80 kcal

Czyli póki co 1091 kcal :) Z aktywności na dzisiaj:

1. Orbitrek 0,5h (10km) Pokazuj 150 kcal ale mysle ze jednak więcej się spala

2. Brzuszki 50

3. Postanowiłam wyjść pobiegać ale nie mam do tego całkiem kondycji. Zrobiłam cztery kółeczka wokol boiska i miałam dość. Piesek się za to wybiegał. :) I chłopak też hehe ;)

a w tym sobie biegałam ;)

Najgorzej zacząć co ;) Jakby jakieś dziewczyny się tutaj znalazły z podobnym wzrostem i miały podobna wagę do mnie a udało im się zrzucić piszcie jak możecie swoje złote rady :) Ściskam :*