Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę wrócic do dawnej figury.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1480
Komentarzy: 22
Założony: 29 grudnia 2015
Ostatni wpis: 25 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Matri0szka

kobieta, 46 lat,

160 cm, 53.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 marca 2016 , Komentarze (3)

Jestem w polowie gubienia zbędnych kilogramów.:) Przy ostatnim ważeniu pokazalo kilogram mniej, 54,5 kg, centymetr mniej w talii i brzuchu. Zmieniła mi się twarz... Troszkę się boję, że teraz bedzie już trudniej. W Święta zamierzam nadal trzymac się diety. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce - smakołyki kuszą, ale spróbuję się im oprzeć.:)

17 marca 2016 , Skomentuj

Dawno nic nie pisałam. Cóż...nie było czasu. Pracuję do późna, do 19. Całe szczeście moja praca wymaga dużej aktywności fizycznej. Pokonuję w niej około 20 000 kroków dziennie (sprawdziłam), chodze tez na spacerki z psem. Diety trzymam się, jak najbardziej. Niestety na zadne treningi nie mam już ani czasu ani siły... Jutro sprawdzę, czy coś spadło. W centymetrach spadło napewno, czuje po ubraniach...Waga może nie pokazywac rewelacyjnego spadku bo jestem tuz przed okresem i czuje się jak napompowana...

6 marca 2016 , Komentarze (2)

Dzis dzien na regeneracje miesni ale nie mogłam odmówić sobie chociaż spaceru, zwlaszcza, że pogoda bardzo ładna. Posiłki według planu, dziś już nie grzesze.:) Muszę nauczyć się omijać wagę szerokim łukiem i ważyć się tylko raz w tygodniu bo rano stanelam i pokazało...0,5 kg więcej. Sporo ćwiczę, mięśnie powinny rosnąć. Niech miernikiem sukcesu (lub porażki) zostanie centymetr.

5 marca 2016 , Komentarze (1)

Posiłki według planu z jednym małym grzeszkiem (buleczka mnie skusiła)...Mam zamiar to za chwile odpracowac na treningu. Odczuwam jakiś brak energii...Chyba potrzebuje kopniaka.:)

4 marca 2016 , Komentarze (4)

Jest dobrze. Od ostatniego pomiaru we wtorek spadło kolejne 200 gram i ubyło- 1 cm w talii, 2 cm w brzuchu, 1 cm w bicepsie i pół cm w lydce.:) Waze 56,5 kg. Z tej radości poszłam na spacer i od razu po powrocie zrobiłam trening.:) Walczę dalej.

3 marca 2016 , Komentarze (3)

Plan na dziś wykonany. Trening zrobiony, posiłki zjedzone...Jutro dzień ważenia. Zobaczymy jak mi idzie.

2 marca 2016 , Komentarze (3)

Właśnie skończyłam trening.:) Jabłko na przekąskę się gotuje. Póki co czuje się świetnie, energii mi nie brakuje. Jeśli chodzi o posiłki to bardzo mi smakują. Jedyny posiłek który mi nie pasuje to smothie z buraczków...Jutro czeka mnie dzień poza domem, ale jakoś sobie z tym poradzę, przygotuje posiłki wcześniej i wezmę ze sobą. Dla chcącego nic trudnego.

1 marca 2016 , Komentarze (2)

Dzień drugi walki o lepszą wersję samej siebie. Pieciokilometrowy spacer zaliczony, teraz zabieram się za trening. Wazylam się rano, przez 2 dni waga spadła o ponad 1 kg...aż nie chce się wierzyć. Byle tak dalej.:)

29 lutego 2016 , Komentarze (4)

Dzień pierwszy prawie za mną. Nie spodziewałam sie, że dania z vitalii będą takie smaczne i łatwe do zrobienia.  Najbardziej smakował mi kurczak z fasolką. Zrobiłam też trening z piłką Chodakowskiej. Jutro ciąg dalszy. Nie poddam się tym razem!