Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Młoda, otyła kobieta. Muszę zacząć walczyć o zdrowie, kwestie urodowe są w tym momencie na dalszym planie.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 701
Komentarzy: 11
Założony: 9 lipca 2016
Ostatni wpis: 21 lipca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lolunia89

kobieta, 35 lat, wrocław

158 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 lipca 2016 , Komentarze (4)

Witajcie Kochane

Naszła mnie ostatnio refleksja. Pamiętam jak pierwszy raz startowałam z Vitalią 6 lat temu to portal był jeszcze mało znany a użytkowniczki to głównie kobiety z nadwagą. Wspieraliśmy się , dodawaliśmy sobie otuchy.Dziś jest zupełnie inaczej, zamiast się wspierać to zarzucamy się oszczerstwami i prześcigamy w lepszej wiedzy i mniejszej wadze. Absolutnie nie jestem zwolenniczką głaskania po głowie "grubasów" ale po coś tu jesteśmy i walczymy.

Podobnie jest w życiu "realnym" . Zwiększyła się znacznie nasza świadomość, zdrowego odżywiania i ruchu i bardzo dobrze, wiele osób zapewne pozbyło się nadwagi a zyskało zdrowie. Lecz co mnie martwi  a może drażni? Przynajmniej w mojej pracy mam dużą styczność z kobietami ( również personelem) i każda ma swoją teorię, każdej wiedza jest najlepsza i najmądrzejsza. Ja zawsze w wywodach nie biorę udziału choć przez lata praktyki w odchudzaniu coś tam wiem. Nowe teorie i diety mnie zaskakują i przypominam sobie te same osoby które rok dwa wcześniej chwaliło pod niebiosa Gacę czy Dukana a teraz nową, modną dietę OXY.

fajnie jakby każdy walczył o swoją sylwetkę swoimi sposobami , oby zdrowymi . Ja np boje się cokolwiek przynieść do pracy bo zawsze jestem krytykowana. Ciemne pieczywo ? Fuuu - przecież to gluten! nabiał ? Co Ty nie wiesz że nabiału się nie spożywa chyba że bez laktozy! Owoce ? O Matko - To ma za dużo cukru !

Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam ale tęsknie za starymi czasami gdzie główną dietą było MŻ ;)


Ps. Jednak zauważono że chudnę - nawet małżonek który potrafi być (za)szczery :D

19 lipca 2016 , Komentarze (1)

Brak mi czasu na Vitalię - a szkoda :(

Ja się nie poddałam - dalej walczę,zdarzają si ę drobne grzeszki ale próbuje nad tym panować. Jutro wielki dzień, koniec @ - ważenie !

13 lipca 2016 , Komentarze (3)

Przyznam szczerze że wagę wpisałam " na oko" - bałam się zważyć :?

Dziś dostałam @ ale tuż po aktualizuje dane.

Walczę cały czas ze swoimi słabościami i jest nieźle.Nie poddam się, jeśli najdzie mnie chwila zwątpienia udam się do psychologa po motywację, trudno. Będę zdrowa i piękna i już ! 

9 lipca 2016 , Komentarze (3)

Witam, jestem Lola i jestem otyła.

Gdybym przeczytała ten tekst 6 lat temu to umarłabym ze śmiechu, odniosłam sukces w odchudzaniu ( na Vitalii właśnie) i przeglądając pamiętniki dziwiłam się kobietom właśnie takim jak ja teraz - otyłym, jak można się doprowadzić do takiego stanu, jak można się nie"wziąć za siebie" a jest cholernie ciężko.

Nie będę się tłumaczyć że przytyłam

  • a bo zaczęłam brać antydepresanty
  • a bo choruje na PCO
  • a co cierpie na Hashimoto

 Będę walczyć o siebie, choćbym miała pójść do psychologa po pozytywne nastawienie.

Amen.