co za masakryczny dzień...Ale wszystko jutro bo ja padam
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (19)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 11689 |
Komentarzy: | 190 |
Założony: | 7 października 2016 |
Ostatni wpis: | 7 października 2018 |
Postępy w odchudzaniu
Przyjechałam rano do pracy z towarzyszącą mi irytacja, może nie głodna ale z pustym zoladkiem i .....znalazłam sposób jak go oszkuc
Zaczynają do mnie dochodzić zapachy kebabów, pizzy itp.... a ja mam rzodkiewkę i serek wiejski... bądź człowieku mądry i to wytrzymaj teraz
Myślałam myślałam i wymyśliłam. ....
Zastanawialam się która dietę wybrać. Tak naprawdę tylko dwie miałam w głowie : dukana na którym schudłam po ciąży 10 kg i dietę 1000 kalorii. Zdecydowałam ze to będzie 1000 kalorii ponieważ nie lubię ograniczeń , dzisiaj mam ochotę na ogórka to chce zjeść ogórka. Daje sobie miesiac na pierwsze efekty tej diety i pozniej zadecyduje czy na niej zostane czy dukan.Wszystko będzie opierało się tylko na ilości. ...Boje się tylko jednego ze nie wytrzymam bo nie będę widziała efektów później spadające kilogramy tylko nakręcaja ale ten pierwszy etap.....
I znowu tu jestem...jestem ale już po przejściach i z nadzieją że ułożę sobie życie drugi raz. Mam cudowną córkę i mężczyznę u boku którego czuje się wyjątkowa. Niestety jest nam tak dobrze że przybyło +10 kg a to już nie jest fajne. Mam zamiar wrócić to wagi jaką miałam w dniu kiedy go poznałam. Mam nadzieję że do końca roku mi się uda