Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie chcę już być gruba

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5489
Komentarzy: 32
Założony: 28 listopada 2017
Ostatni wpis: 4 stycznia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GrubaMikaa

kobieta, 42 lat, Wrocław

174 cm, 63.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 grudnia 2018 , Komentarze (1)

Spokojny i leniwy weekend. Cieszę się bardzo z takich weekendów poza sezonem w którym pracuję głównie w weekendy :)

Zrobiłam wczoraj na obiad pyszny schabik faszerowany boczkiem szpinakiem i fetą, do tego soczewica i czerwona papryka. Mimo iż była to wielka improwizacja wyszło pysznie ;)

A dziś na niedzielny obiadek pieczone udko z ziemniakiem i buraczkami :) Czosnek spalony celowo bo lubię :)

7 grudnia 2018 , Komentarze (4)

Ubrałam wczoraj choinkę :) Chciałabym się nią pochwalić, ale nie umiem zrobić jej ładnego zdjęcia telefonem :/ 

Wstałam dziś wcześnie, bo o 6:20. Zawiozłam Dariuszka na tramwaj, wyszłam z psem, zjadłam śniadanie, wypiłam kawę, a teraz siedzę już głodna i nie bardzo wiem co z sobą począć :D

Oglądam Dzień dobry TVN i zastanawiam się czy tylko mnie tak na nerwy działa Quczaj? Pojawia się on na ekranie i od razu muszę sięgnąć po pilota żeby przełączyć na coś innego. Tak wyglądają moje ćwiczenia z nim :D

6 grudnia 2018 , Komentarze (2)

Dziś Mikołajki, czuć już zbliżające się święta :) Kupiłam Niedźwiedziowi (mąż) książkę "Ślepnąc od świateł" bo serial bardzo mu się spodobał i zauważyłam, że jak ją zobaczył w księgarni to oczka mu się zaświeciły ;) Dariuszkowi kupiliśmy bluzę i spodnie :D na Mikołajki praktyczne prezenty, a spełnione życzenia pod choinkę ;) Ja dostałam lampę pierścieniową, która jest mi potrzebna do pracy szczególnie w okresie zimowym gdy szybko robi się ciemno i jestem bardzo zadowolona :)

Wieczorkiem ubierzemy choinkę i od razu zrobi się przyjemny nastrój w domu. Na dniach trzeba będzie upiec pierniczki ale najpierw zapeklować mięso do wędzenia :) Lubię ten czas przygotowań do świąt :)

Dietetycznie wczoraj i dziś jest ok.

5 grudnia 2018 , Komentarze (6)

Jesienna depresja chyba już mnie opuszcza, bo czuję się już lepiej, mam więcej chęci do życia, do działania, do diety :) Nie chce mi się płakać na każdym kroku. Czuję, że to jest właśnie ten moment, w którym jestem w stanie wbić się w rytm diety, ćwiczeń, własnego rozwoju. Będzie dobrze!!

Na wadze bez wielkich zmian. Nic w tym dziwnego skoro nie trzymałam się diety tak jak powinnam, ale nie dołuje mnie to. Wiem, że nieodłącznym elementem każdego wyjazdu jest żarcie na stacji i alkohol w hotelu ;) Cóż, wyjazd do Warszawy zaliczam do udanych, oderwało mnie to trochę od rzeczywistości i poprawiło samopoczucie, a to ważniejsze od wszystkich kilogramów ;) Na obwodach po też troszkę mniej i oczywiście też bez rewelacji, grunt że coś spada! Działamy!!!!

23 listopada 2018 , Skomentuj

Boli mnie brzuch :( mam okres jakiś wyjątkowo uciążliwy :( W ogóle jest mi jakoś źle ostatnio. Pora roku chyba tak na mnie działa. Mam mało pracy i czuję się jakaś znudzona, zmęczona, chora... Skończy się okres pójdę na basen to się może rozruszam. Dietetycznie idzie ok. Dziś napiję się wina. Tak, taki mam plan ;)  

21 listopada 2018 , Skomentuj

Kolejny raz zaczynam od prawie 70kg :( Do zrzucenia 10kg. Samo zrzucenie nie jest jednak największym problemem, bo już kilka razy udało się osiągnąć cel. Problemem jest utrzymanie wagi żeby znów nie zaczynać od 70!