Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem mila i zabawna, lubie poszalec i nie znam umiaru. w niczym co niestety widac.... nie raz zaczynalam diety, konczyly sie zwykle mniejszym badz wiekszym sukcesem, niestety nigdy nie trwalym. od dawna unikam zdjec i lustra wle nie patrzec na to wszystko co znajduje sie ponizej mojej brody.... mam nadzieje ze aktywnosc na tym portalu, od ktorego swoja droga jestem juz uzalezniona,[pmpze mi i zmotywuje do ciezkiej pracy ktora przede mna....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24038
Komentarzy: 92
Założony: 26 listopada 2011
Ostatni wpis: 28 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
b1a2s3i4a5aaa

kobieta, 36 lat, Kościan

176 cm, 132.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lipca 2015 , Komentarze (2)

Zaczynamy na nowo :)

ale jak tylko tu weszlam okazalo sie ze mam prawie 7 kg mniej niż jak tu weszłam ostatnio :)

Troche mnie to podbudowało :)

Za miesiąc wakacje - cel -9kg :D

Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Do jutra!

7 listopada 2014 , Komentarze (2)

Zaczynam dzień 4 dukana :)

póki co jest ok spadek jest codziennie jakiś wiec musze sie trzymać i brnąć do przodu ;)

w końcu jeszcze tylko 45 kg do celu :D

njgorszy bedzie ten weekend - długi do tego - by przetrwać w diecie ale postaram, sie byc silna :)

ściskam i pozdrawiam,

Wasza B.

:)

29 października 2014 , Komentarze (3)

zaliczam kolejny powrót. Z waga o 15kg większa niz poprzednio ;/

dno dna!

tym razem spinam tyłek i musi w koncu byc dobrze :p

zakupiłam juź specyfik wspomagajacy - novoslim. Ktos moze stosowal albo cos o nim slyszal?

na cuda nie licze ale moze psychicznie bedzie mi łatwiej :)

poza tym wracam do dukana.

I sniadanie - tunczyk z 2 jajkami jogurte naturalnym i korniszonem.

Pozdrawiam Wszystkie Vitalijki,

Wasza B. :)

18 listopada 2013 , Komentarze (4)

Och nie dałam rady.
Od poniedziałku do piatku jakos jeszcze ta diete trzymam ale weekendy to moja porazka!
no i tak to wygląda...
znów zamiast minusa jest niestety plus.
Musze sie przestawic i faktycznie olac diety cud i tylko zaczac jesc rozsadnie i zdrowo i nie chodzic z pustym zoładkiem marudzac wszystkim dookoła... ;p
Jedyne co to ze podjeałam sie chodzenia na fitness i tego sie twardo trzymam cały czas :)
min 3x na tydzien sa od prawie 1,5 miesiaca :)
Chociaz tyle :)
dodatkowo podjełam dziś wyzwanie:

Ja tez moge miec fajny tyłek ;D
choc tylek to akurat moje najmniejsze zmartwienie, ale mozna zaczac chociaz od tego ;D
Od jutra bede notowac co jem - tak bedzie latwiej pewne rzeczy wyeliminowac ;)
Musze pomyslec nad jakas bardziej konstruktywna dieta...
Ale to jutro bo teraz juz nie mam siły o tym myslec :)
Dobrej nocy :)
P.S. moze ktoras ze mna podejmie posladkowe wyzwanie?:)
Buziaki!
Wasza B.
;*

8 listopada 2013 , Komentarze (6)

Najgorzej!
Dlaczego nie chudne w ekspresowym tempie?:(
trzymam sie dukana - w pierwszej fazie kg same powinny spadac,
a tu co??!!
Dupa!
Pewnie to przez to, ze juz tysiace razy do odchudzania podchodziłam.
No coz, zobaczymy co bedzie dalej.
Poki co przestawiam swoje otoczenie na to ze znow jestem na scislej diecie :p
moze ta waga nie spada przez to ze cwicze? ;p
myslicie ze jeszcze kiedys schudne?
Bo ja juz powoli mam dosc :(
Buziaki
Wasza B
;*

5 listopada 2013 , Komentarze (6)

Witajce kochane Vitalijki :)
nie wrzuciłam zdjecia wagi bo nie miałam do niej dostepu, z reszta tak samo jak do internetu.
Za tydz w poniedziałek sie pochwale - mam nadzieje, że będzie czym :)
weekend długi troche byl zbyt obfity jak dla mnie :p
pochłonieta zostałam przez sterte jedzenia, czekolade i filmy....
Wiec w sumie lepiej dla mnie ze sie nie wazyłam :p
Ale wczoraj zrobiłam wielki powrót do dukana.
Wiem! - głupota, szkoda zdrowia itp itd...
Ja wiem ;)
przerabiałam juz dukana
ale potrzebuje teraz solidnego kopa w tyłek i spadku wagi
Jak tylko zobacze 8kę z przodu od razu porzuce białko na czesc zdrowej diety.
Ale musze miec ta 8ke!
i mam nadzieje, ze do sylwestra sie uda :)
Ide do Was pozagladac :)
Spokojnego wieczoru
Wasza B
;***

29 października 2013 , Komentarze (5)

Dzień dobry ;D
kurcze, przepraszam, ze wczoraj  nie bylo zdjecia z waga,
a;e nie miałam internetu!
powiem szczerze ze troche mnie ta moja waga złosci...
bo cwiczylam i niejadlam za duzo i nie chudłam ;p
teraz sie troche podlamalam i musze wrocic na wlasciwe tory ale nie wiem czy to juz dzis nastapi....
trzymajcie sie dzielnie :***

21 października 2013 , Komentarze (10)

No cóż...
Delikatnie rzecz ujmując dałam dupy :D
po całości :p
ta waga oznacza spadek ale tylko 100gram!!
Przez tydzien nie jezdzenia kolacji i po 5ciu treningach 100gram?!
WTF?!
ja wiem...
moje przekaski i brak ustabilizowanej diety.
Koniec z tym postanowione dwa razy w tygodniu same białko.
Dukana na 100%już nie dam rady przeprowadzic ale była to jedyna skuteczna dla mnie dieta,
dwa razy w tyg jesli bede sie trzymac zasad spadki będa bo innej opcji nie ma, a za to wszystkie te szkodliwe rzeczy związane z dukanem mi nie grożą.
Ten tydz będzie co najmniej na minusie 2kg :P
Buziaki! :***

14 października 2013 , Komentarze (14)

Witajcie :)
waga na dziś bez szału ale spadek zanotowany :)
ech te poniedziałki to naprawde ciezki sa dla mnie...
nie dosc ze czlowiek zmeczony po weekendzie to nastepny weekend taaaaaaak daleko :p
przeglądając pamietniki innych dziewczyn widziałam że ładne spadki odnotowują niektóre.
 a ja przy mej słoniowej wadze zamiast się bardziej sprężyć to troche znow zawalilam przez weekend.
No nic, lece na fitness :)
za tydz bedzie wiecej
buziaki
Wasza B :*

10 października 2013 , Komentarze (5)

Witajcie ;*
ochhhhh ale mi sie dzis nic nie chce ;D
miałam isc na fitnes ale nie poszłam ;p
zeby nie bylo to zrobiłam Skalpel Chodakowskiej ale z powodu przerażającego lenistwa po 15 minutach zrobiłam 30 min przerwy ;D
hehe :)
wazylam sie dzis waga nawet troche spadła wiec nie ma zle :)
jedyne co to nie umiem diety jakiejs trzymac, 
nie jem fast foodow ani slodyczy 
tzn cos tam skubne ale staram sie nie jesc tego ;p
ale zdrowo tez nie jem za bardzo.
Bo jak tu jesc zdrowo jak przychodzę do domu i mam podstawiony talerz pod nos?
A w brzuchu puuusto i te zapachy hi hi ;D
nie da sie nie zjesc ;p
i tak ma dieta jest dosc średnia ;p
niby jest a niby jej nie ma ;p
ale jakos nie mam sily by znow przestawiac wszystkich ze wielmozna panna Barbara po raz tysieczny osiemsetny zaczyna diete ;D
a po tygodniu znow podkrada czekoladę z szafki.... ;p
poki co system ograniczania jedzenia i ćwiczeń w miare sie sprawdza wiec zostaje tak jak jest. Jak waga przestanie spadać będzie trzeba zacząć kombinować ;p
ide Was poczytać
dobrej nocy
Wasza B.
;****