Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 63361
Komentarzy: 918
Założony: 5 stycznia 2012
Ostatni wpis: 15 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czerwona151

kobieta, 40 lat,

160 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2012 , Skomentuj

  

dzis zaczelam dieta smacznie dopasowana :) jak na razie jest ok :) do tego seria cwiczen, ktore juz wykonalam   zobaczymy jakie beda efekty 

I sniadanie 



II sniadanie



reszte zdjec posilkow dodam wieczorem :)

milego dnia :*


obiad


kolacja


i nastepny dzien zaliczony do dietetycznych :) 

9 stycznia 2012 , Komentarze (2)

W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca...
walczyc i nie przegrac. wiec walczmy i nie poddawajmy sie nigdy.


dzis 8 dzien diety :) jestem z siebie dumna i zadowolona :) oby tak dalej, nie poddac sie i walczyc o to czego pragne. a pragne byc piekna kobieta :)  ktora z Nas tego nie chce?
kazda z Nas chodz odrobinke chce cos zmienic w sobie, byc szczesliwa, a nie wysmiewana i wytykana palcami przez innych. ale coz takie jest zycie i ludzie wokol Nas. 


dzis bylam na malych zakupach, bo jutro zaczynam diete smacznie dopasowana i trzeba bylo dokupic kilka rzeczy. 

to tyle na dzis :)
zycze kolorowych snow :)


8 stycznia 2012 , Komentarze (1)

la la la dieta wciaz trwa :D kolejny udany dzien za mna :) dietowo i pysznie :) bo i na diecie mozna jesc dobre dania :) szybko jakos mi ten czas leci... jutro juz tydzien minie na diecie :) byle tak dalej, AGA DASZ RADE   chce w koncu wygladac ladnie i tak sie czuc. i tak bedzie!!! chce schudnac przede wszystkim dla siebie i oczywiscie dla meza :) On wierzy we mnie i nie moge go zawiesc! chcialabym wrocic do wagi gdy sie poznalismy, wazylam wtedy okolo 70-75 kg nie pamietam dokladnie. 

od poniedzialku zaczynam diete smacznie dopasowana, kupilam sobie dzis, mam nadzieje ze mi pomoze. niektorzy pisza ze to szkoda kasy ale zawsze warto sprobowac :) zawsze to cos innego. dobiora mi odpowiednie posilki i plan cwiczen. na pewno beda to urozmaicone posilki, a nie ciagle w kolko to samo. wiec od poniedzialku pelna motywacja, teraz tez ja mam tylko jeszcze nie zaczelam cwiczyc, od pn sie to zmieni :)  wiec trzymajcie za mnie mocno kciuki, oby mi sie udalo :)

dobra koniec tych wywodow trzeba sie klasc :)
kolorowych snow Wszystkim :*

7 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Witam Wszystkich w tym pieknym slonecznym dniu 

dzis u mnie maly spadek wagi :) bylo 95 jest 94.3  jupi 

zjadlam niedawno sniadanka, platki z mlekiem + herbata zielona :)

zaraz biore sie za jakies sprzatanko, choinke trzeba rozebrac :) 
pozniej trzeba pomyslec nad obiadkiem :) 

zycze milego i dietetycznego dnia :* 

obiadek:
piers z kurczaka nadziana ogorkiem konserwowym z parowaru, ziemniaki z przyprawami z parowaru i surowka z pora, marchewki i jablka z jogurtem naturalnem. 

chyba przesadzilam z iloscia ziemniakow, ale bardzo je lubie :) nastepnym razem bedzie mniej :) 

6 stycznia 2012 , Komentarze (1)

dzis dla meza zrobilam nasze ulubione ruskie pierogi :) uwielbiam je ale na razie nie bede ich jesc. ja zjadlam ryz z warzywami i piersi z parowaru mniam :) i to koniec jedzenia na dzis, jedynie jakas mandarynka, grejpfrut lub jablko :)


6 stycznia 2012 , Komentarze (2)

                        


to zaczynam nowy dzien z dietka :) sniadanko juz za mna 
i do tego zielona herbata :)  
dzis w Londynie pieknie sloneczko swieci, moze pojde na jakies zakupy :) a co mi tam :) 
zycze milego dnia i powodzenia w dietkowaniu :) 

5 stycznia 2012 , Komentarze (3)

kolejny dzien zakonczony sukcesem :) bez podjadania i zadnych grzeszkow. pokaze Wam jak wygladam (tylko sie nie wystraszcie) zdjecia zrobione dzis. 

MASAKRA  

5 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Witam wszystkich serdecznie :) zaczynam kolejna walke z kg, mam nadzieje ze ostatnia, ze teraz uda mi sie osiagnac wymarzony cel. odkad pamietam zawsze bylam zaokraglona i ciezko mi bylo schudnac :( ale teraz to juz przesadzilam. jak mieszkalam w PL to jeszcze bylo jakos w miare, ale od 3 lat mieszkam w Anglii i tu przytylam 20 kg :( a to wszystko przez to jedzenie tutejsze :( jedzenie, jedzeniem ale to moja wina, bo jakbym nie chciala to bym nie jadla tych swinstw. a to zawsze jakas pizza, hamburger i to zawsze wieczorem. 
ale teraz koniec, powiedzialam nie, trzeba sie wziasc w koncu porzadnie za swoj tylek. chcialabym moc pokazac sie w stroju kapielowym, ubrac krotka spodniczke, isc do sklepu i kupic to co mi sie podoba, a nie to co jest na mnie dobre...

dzis jest 4 dzien mojego odchudzania, jak na razie idzie dobrze. jem maxymalnie do 19stej, pije duzo wody, jem zdrowo i rozsadnie. chcialabym do konca czerwca schudnac 20 kg, mam na to pol roku i mysle ze jest to mozliwe :) w lipcu mam pirwsza rocznice slubu i chcialabym wygladac super :) to takie moje postanowienie noworoczne :) wiec do dziela, DAM RADE :)