Długo czekałam na ten moment ale jest spadło 0,3 kg.Teraz cieszę się ze w zeszłym tygodniu była gołoledz i nie pojechaliśmy do rodzinki na imprezę.Dziś na obiad będą pierogi z mięsem.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (90)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 102333 |
Komentarzy: | 1111 |
Założony: | 7 października 2018 |
Ostatni wpis: | 11 lutego 2025 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Długo czekałam na ten moment ale jest spadło 0,3 kg.Teraz cieszę się ze w zeszłym tygodniu była gołoledz i nie pojechaliśmy do rodzinki na imprezę.Dziś na obiad będą pierogi z mięsem.
Dziś wyszło trochę mniej kalorii ale za to wczoraj było więcej na wadze kolejny dzień 65,6 więc ładnie i liczę na spadek w najbliższych dniach.Muszę przyznać że nie cierpię i chudnę bez wyrzeczeń jem i słodycze i czasem frytki w sumie sporo kalorii przy zerowym teraz ruchu, poza jakąś domową krzątaniną.Jestem naprawdę zdumiona,oby tylko nie przechwalić.A dziś plany bardzo grzeczne fajne śniadanko i obiadek.Na szczęście mój chłop pożarł już wszystkie śliwki w czekoladzie a resztka sernika została zamrożona,więc poza lodami śmietankowymi w zamrażarce nie ma żadnych pokus na widoku.
Na śniadanie tak się obżarłam że chyba zaraz pęknę
Dziś wyszło trochę mniej kalorii ale za to wczoraj było więcej na wadze kolejny dzień 65,6 więc ładnie i liczę na spadek w najbliższych dniach.Muszę przyznać że nie cierpię i chudnę bez wyrzeczeń jem i słodycze i czasem frytki w sumie sporo kalorii przy zerowym teraz ruchu, poza jakąś domową krzątaniną.Jestem naprawdę zdumiona,oby tylko nie przechwalić.A dziś plany bardzo grzeczne fajne śniadanko i obiadek.Na szczęście mój chłop pożarł już wszystkie śliwki w czekoladzie a resztka sernika została zamrożona,więc poza lodami śmietankowymi w zamrażarce nie ma żadnych pokus na widoku.
Z jednej strony szkoda że nie pojechaliśmy za to z drugiej może w sobotę zobaczę na wadze 65,0 chociaż dziś będzie serniczek jedzony,wczorajsza produkcja jak podliczyłam kalorie to jeść mi się odechciało.Ale oczywiście kawałek zjadłam
w sumie nie jest aż tak strasznie 150 g-345 kalorii
No i po imprezie była taka ślizgawica na drodze ze zawróciliśmy po przejechaniu 6 km na poboczach stały tiry które nie mogły jechać.
Miała być tylko zupka z kurczaczkiem ale się nie udało się ale waga dziś 65,6
Nadszedł czas którego nielubię
Jutro jadę z mężem do jego brata na Andrzeja + na szczęście jego mama Barbara Impreza będzie jedna.Potem urodziny koleżanki 13 12,wyjazd świąteczny na narty Będziemy jeździć o ile będą warunki.Jeszcze nigdy nie schudłam ani grama jeżdżąc !!!
Potem dalsze pasmo nieszczęść a mianowicie sylwester i pewnie znów wyjazd na narty.Zawsze w tym okresie tyłam,na szczęście rok do roku coraz mniej
dziś już na obiad zupka kalafiorowa z kurczakiem jutro zupka na śniadanie + jakiś lekki obiad jak się uda może resztka zupki ze śniadania.Mam nadzieję że dzięki temu będę mogła bez wyrzutów cieszyć się w gościach