Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

okropny leniuch,któremu marzy się wreszcie założyć strój kąpielowy i wybrać z dziećmi na basen bez wstydu i owijania 13-stoma ręcznikami

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5052
Komentarzy: 93
Założony: 7 stycznia 2019
Ostatni wpis: 2 marca 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
HANKUB

kobieta, 42 lat, Bytom

166 cm, 99.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: wyrzucam z mojego słownika słowa NIE CHCE MI SIĘ i NIE DAM RADY

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Kroki milowe

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 stycznia 2019 , Komentarze (3)

no,no no jeżeli o mnie chodzi to daje rade,wody wypijam coraz więcej do jedzenia o dziwo mnie nie ciągnie mimo,że wszystko co jem mam wrażenie smakuje tak samo ale nie ważne POSTAWIŁAM CEL I CHCĘ GO OSIĄGNĄĆ.

Pojawił się kolejny bodziec do działania otóż moja najwspanialsza na świecie przyjaciółka wykupiła dla mnie bilet na taki full wypas babski comber(zaznaczę że drogi) i dostanę go od niej jak będę się trzymać,jak wytrwam i się nie poddam-a uwierzcie mi ona wie jak mnie zmotywować (na takie imprezy,z resztą na żadne imprezy nie wychodziłam bo było mi wstyd i nie było bata aby mnie przekonać a teraz bardzo chciałabym pójść wybawić się za te wszystkie lata nie myśląc o tym ze widać mi wszystkie fałdy albo przed obawą,że spodnie mi strzelą-wiem pomyślicie głupia ale taka już jestem) sama w tamtym roku zrzuciła 32 kg i jest dla mnie największa inspiracją za walkę,za sile.Jeżeli wytrwam(a nie chce myśleć nawet,że nie) ja zdaje sobie sprawę ,ze to może być zaledwie parę kilogramów mniej do tego marca ale napisze wam jedno chodzi mi o moja psychikę będę wiedziała ,że coś robię nie siedzę bezczynnie i użalam się nad sobą tylko działam bo mam świadomość tego ,że 15 lat obżarstwa nie da się pozbyć w 3 miesiące.Jejku ale się rozpisałam miłego dzionka

8 stycznia 2019 , Komentarze (6)

dlaczego jest ich tak wiele,byłam wczoraj bardzo grzeczna ale o mały włos....i to nie słodycze,ciasto,lody tylko zwykła kajzerka ciepła z aldika to jest chore jak jedzenie mną zawładnęło naprawdę musiałam walczyć sama ze sobą aby jej nie zjeść-masakra co!!!ale muszę wiem,że dla niektórych to tylko kajzerka a dla mnie znam siebie i wiem,że na jednej by się nie skończyło........ćwiczeń nie było bo dostałam @ a w tych dniach to cud,że w ogóle coś robię ale dzień pod względem diety i wody na plus(apropo wody to jest straszne jak na początku człowiek się zmusza do tej wody a później nie umie bez niej wytrzymać-ja na razie strasznie sie zmuszam a buuuu)

7 stycznia 2019 , Komentarze (2)

jestem tu kolejny raz ale chciałabym ostatni,milony razy już obiecywałam sobie złote góry zaczynając dietę i nigdy nie przetrwałam nawet 3 tygodni,tym razem niczego sobie nie obiecuje-ściskam poślady nie marudzę nie narzekam i robię to dla siebie.......