Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

Jak byłam młoda to byłam bardzo chuda do tego stopnia że było mi widać żebra dopóki nie zaczęłam pracować 1999 roku za biurkiem i tak się zaczęło moje tycie. Moja waga przed zaczęciem pracy była w bardzo fajnym przedziale bo między 52 a 55 kg. Jak zaczęłam się bawić na tej stronie (to był lipiec 2007) ważyłam już 64kg. A odkąd jestem ze swoim obecnym partnerem moja waga ciągle rośnie co mi się nie podoba zwłaszcza że mój chłopak jest bardzo szczupłym facetem a ja przy nim teraz wyglądam jak wielka baba :( tzn ogólnie dalej jestem w miarę szczupłą osobą z wyjątkiem mojego ogromnego brzucha :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 451655
Komentarzy: 434
Założony: 31 lipca 2007
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aneczka25071980

kobieta, 44 lat, Warszawa

167 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zmniejszyć wagę i obwód w pasie :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 lipca 2011 , Skomentuj

Rowerek wczoraj i dziś:

Czas - 132 min.

Dystans - 52,0km

Spalone kalorie - 1 893,6 kcal

 

Podsumowując:

Do przejechania - 3 883,1km

Przejechałam dziś - 52,0km

Pozostało do przejechania - 3 831,1km

29 lipca 2011 , Komentarze (1)

Rowerek na dziś:

Czas - 120 min.

Dystans - 45,9km

Spalone kalorie - 1 675,3 kcal

 

Podsumowując:

Do przejechania - 3 929,0km

Przejechałam dziś - 45,9km

Pozostało do przejechania - 3 883,1km

28 lipca 2011 , Skomentuj

Rowerek na dziś:

Czas - 78 min.

Dystans - 27,9km

Spalone kalorie - 1 016,4 kcal

 

Podsumowując:

Do przejechania - 3 956,9km

Przejechałam dziś - 27,9km

Pozostało do przejechania - 3 929,0km

27 lipca 2011 , Komentarze (1)

Rowerek na dziś:

Czas - 71 min.

Dystans - 21,5km

Spalone kalorie - 787,3 kcal

 

Podsumowując:

Do przejechania - 3 978,4km

Przejechałam dziś - 21,5km

Pozostało do przejechania - 3 956,9km

26 lipca 2011 , Skomentuj

Rowerek na dziś:

Czas - 61 min.

Dystans - 21,6km

Spalone kalorie - 784,9 kcal

 

Podsumowując:

Do przejechania - 4 000km

Przejechałam dziś - 21,6km

Pozostało do przejechania - 3 978,4km

26 lipca 2011 , Skomentuj

Wczoraj miałam urodziny i dalej mam tą obrzydliwą wagę której nie lubie i z dnia na dzień coraz gorzej się czuje w swoim ciele, więc postanowiłam dziś wyjąć swój rower stacjonarny. Ze 3 lata leżał w kącie bo nie mogłam na nim jeździć przez kolano, ale jak miałam rehabilitacje na kolano to rehabiltantka mi powiedziła jak ustawić rowek i dziś stwierdziłam że spróbuje i częściowo udało się. Kolano dalej boli przy jeździe ale nie tak jak wcześniej. Udało mi sie narazie 10km przejechać ale też nie będę szaleć na początek.

Jak dziecko mi pozwoli to będę sobie właśnie przynajmniej 10km dziennie jeździć :)

29 czerwca 2011 , Skomentuj

Jak w tytule porażka tak ładnie schudłam po porodzie i przez to skręcenie kolana i gips znów przytyłam a teraz nawet nie bardzo mogę się odchudzać bo staram się o kolejne dziecko więc odchudzanie odpada ale chyba się trzeba trochę ruszyć muszę pomysleć jakiś plan działania i zacząć znów pisać na forum bo coś zaniedbałam ostanio swoje wpisy

 

 

2 marca 2011 , Skomentuj

Śniadanie I:

2 kajzerki, masło, 1,5 plasterka sera żółtego (morski), 2,5 plasterka polędwicy sopockiej, ogórek świeży, ogórek kiszony, słaba herbata z 2 łyżeczkami cukru

Śniadanie II:

3 surowe marchewki, 1,5 litra mleka (2%)

Obiad:

kurczak, 2 kromki chleba, surówka porowa, surówka meksykańska, słaba herbata z 2 łyżeczkami cukru

1 marca 2011 , Skomentuj

Śniadanie I:

kajzerka, 2 kromki chleba, masło, pomidor, klika plasterków ogórka świeżego, ogórek kiszony, troszkę cebuli, pieprz, słaba herbata z 2 łyżeczkami cukru

Śniadanie II:

3 duże marchewki, słaba herbata z 2 łyżeczkami cukru

Obiad:

4 pyzy z mięsem

Kolacja:

3 kromki chleba, masło, 3 jajka na miękko, pół banana, ogórek świeży, słaba herbata z 2 łyżeczkami cukru

1 marca 2011 , Skomentuj

Od dziś wprowadzam zasady i będę je codziennie pisać z informacją ile dni udało mi się wytrzymać. Postanawiam więc że:

1. Nie będę piła napojów gazowanych

2. Nie będę jadła chipsów

3. Będę jadła co lubię, ale mniejsze porcje

4. Będę jadła najpóźniej o godz. 20:00 a jak zgłodnieje później to tylko jakieś jabłuszko

c.d.n.