Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mama_plus_size

Hej hej hej! Od ostatniego wpisu minęło trochę czasu, na przykład zdążyłam urodzić drugie dziecko 😂 teraz mam dwójkę cudownych bobasów - 3.5 letnia córeczka plus 5 miesięczny syn. 👩‍👧‍👦mąż ciągle ten sam! 👫

wracam, bo potrzebuje kopa i to porządnego! Mam problem ze słodyczami i podjadaniem ciągle bym jadła i jadła! 🍩🎂🥐🥧🍥

jaki mam plan

- jutro się zważyć 

- unikać słodyczy

- jeść regularnie 

- raz w tygodniu Zumba 

- raz w tygodniu siłownia 

- rowerek stacjonarny w domu 

chce podołać mojemu wyzwaniu i czuć się dobrze we własnym ciele. Jesteście ze mną? 🤔🧐

Dobry wieczór!

Kochane minął kolejny tydzień, jaki był? nie najgorszy! nie licząc weekendu dieta szła bardzo dobrze, w pracy mam totalny sajgon, ogrom pracy i stresu... źle to na mnie działa ale nie daje się.

ćwiczenia:

poniedziałek - chodakowska płaski brzuch, plus rowerek stacjonarny

wtorek - chodakowska płaski brzuch

środa - rowerek stacjonarny

czwartek - chodakowska płaski brzuch

piątek ----

w weekendy nie ćwiczę , bieganie za moją dwuletnią córką i sprzątanie domu wystarczy :)

wagę schowałam do szafy i wytrzymałam bez niej cały tydzień a w piątek rano szklana wyrocznia pokazała 72,2 czyli ubyło 0,8 kg jestem zadowolona czekam na kolejny tydzień.!

zrobiłam to, a raczej zrobił mi to mój mąż... !! - ZDJĘCIE W BIELIŹNIE! najchętniej powiesiłabym je na lodówce żeby odstraszało mnie od jedzenia ale nie zrobię tego ze względu na to, że po naszym domu jednak trochę osób chodzi

Święta minęły spokojnie, na ogródku z mężusiem i córeczką. 

co zrobiłam w tym tygodniu?

dieta? hmm zdecydowanie mogło być lepiej.. 

ćwiczenia: 

poniedziałek - 

wtorek - Chodakowska płaski brzuch

środa - Chodakowska płaski brzuch plus rowerek

czwartek - Chodakowska płaski brzuch plus rowerek

piątek - 

W piątek się zważyłam - 73 kg.. dużo, znowu dużo, nie dobrze! schowałam wagę do szafy, bo miałam już manię ważenia się codziennie, teraz już będzie tylko co piątek. 

Miłego weekendu!

Hej chcesz się ze mną zaprzyjaźnić?

za kilka tygodni obchodzę 30 urodziny - chcę coś zrobić dla siebie

za 10 tygodni jadę na wczasy - chcę lepiej wyglądać

chcę siebie pokochać, chcę się sobie podobać!

Dziś zrobię sobie zdjęcie w bieliźnie, dziś zrobię sobie konkretny plan działania. Od początku roku udało mi się zgubić kilka kilogramów i nie zawiodę siebie tym razem i dam z siebie wszystko. Mam dla kogo! - dla siebie! 

Chcesz ze mną?

Jeśli masz ochotę zaproś mnie do znajomych,

 napisz w komentarzu coś o sobie, będzie mi miło! 

buziaki!

Tydzień temu: 71,9 kg

Dziś: 71,4 kg

Spadek : 0,5 kg 

ćwiczenia:

sobota -

niedziela - 30 min rowerek

poniedziałek - 30 min rowerek

wtorek - 15 min rowerek, 15 min chodakowska - płaski brzuch 

środa - 30 min rowerek 

czwartek - 

piątek - 

W pracy mam bardzo ciężki okres, ogrom pracy, stresu i nerwów.. Jeśli chodzi o dietę to nie było źle w tym tygodniu, grzeszków nie było, zdarzały się podjadania między posiłkami. Lecę dalej z tym koksem.. lato, sukienki i stroje kąpielowe coraz bliżej.. 

dużo uśmiechu i zdrówka dla Was

hej! 

Chciałabym się Wam przedstawić: Jestem Magda, w maju skończę 30 lat, mam męża i niespełna dwuletnią córeczkę.Pracuję w biurze. Chce zmienić siebie, swój wygląd chcę w dniu moich urodzin powiedzieć sobie: ej, jest dobrze!

Mój największy problem to brzuch! nie cierpię go. Mój plan to ćwiczenia i dietka: w domu mam rowerek stacjonarny, dołożę jeszcze jakieś ćwiczenie na brzuch. Ważyć zamierzam się raz w tygodniu - w piątek będę Wam meldować na bieżąco jak mi idzie. 

p.s  w czerwcu jedziemy nad morze... no muszę się ogarnąć

Hej! zaczynam przygodę z Vitalią, bo potrzebuje: pomocy, wsparcia, porad, WAS! 

7 stycznia, wtedy to stanęłam na wagę i zobaczyłam 76.7! nigdy tyle nie ważyłam (tylko w ciąży) z oczy poleciały łzy.. wzięłam się za siebie.. rowerek stacjonarny wizyta u dietetyka. i dziś 20.03 waga pokazała 71,9.. Jadłospis od Pani dietetyk dostałam na dwa tygodnie, po tym okresie zaczęłam już kombinować i oczywiście pomalutku odpuszczałam więc dlatego jestem tutaj z WAMI! Źle się czuję w swoim ciele... Teraz wizyty wiadomo odwołane ale ja chce walczyć nadal... pomożecie? 

W następnym poście napiszę kilka słów o sobie, o planach i marzeniach... 

pozdrawiam gorąco!