114,115
Tak jak postanowiłam, tak zrobiłam, dzisiaj był dzień dietkowy.Półtoragodzinny spacerek z Julcią i trochę wspólnych ćwiczeń.Chciałabym do soboty schudnąc 1 kg ,ale boję się o tym myśleć bo ostatnio coś mi się nie udawało.0,5 kg to minimum, tyle musi mi się udać!
Jutro wizyta u babci , muszę być silna, bo same wiecie jak to jest z tymi babciami...
108,109,110,111,112,113
O matko , nie było mnie tak długo ,ale nie dla tego ,że zapomiałam o Was , ale wszystko przez zepsuty komputer.Przez tą awarię komputera, nastapiła awaria w mojej dietce , w tym tygodniu wcale jej nie stosowałam .2 x mc donalds, lody i..a szkoda gadać ,ale od poniedziałku pełna mobilizacja i w końcu muszę ważyć te 59,5 kg.Dziękuję za wpisiki.Postaram się nadrobić zaległości i przeczytać wasze pamiętniki a więc do dzieła.
104,105,106,107!!!
Oj dawno mnie nie było .Niestety mam coraz mniej czasu, bo jakoś ostatnio wcześniej chodzę spać bo wieczorami jestem zmęczona.W tym tygodniu jest mnie mniej o 0,6 kg ,to całkiem nieźle zwłaszcza ,że od czwartku było różnie z dietką.W sobotę byliśmi z Julcią na basenie, idzie jej coraz lepiej :)).Dzisiaj natomiast Julcia założyła buciki i pierwszy raz była na długim spacerku bez wózka na właśnych nóżkach!!!!.
Bardzo jej się podobało, przy każdym krzaczku, piesku, ptaszku, zatrzymywała się , pokrzykiwała i śmiała się,zaczepiała też wszystkich napotkanych ludzi, śmiała się do nich i robiła papa.Ja natomiast dzisiaj pierwszy raz od wielu dni najadłam się o godz 21,30!!!!!:(( i to był błąd ,nie nie dlatego,żebym miała wyrzuty sumienia ,bo po tym co osiągnęłam narazie ich nie mam, ale jest mi strasznie niedobrze (blee).Dziękuję Wam kochane za wpisiki, nie mam dziś siły odpisać ,ale obiecuję,zrobię to jutro rano.PAPA
101,102,103
Dietkowanie idzie mi w miarę dobrze.Niestety tak ćwiczyłam na steperku ,aż się popsuł i dziś Piotruś wysłał do reklamacji niestety aż do Bytomia, więc nie wiem kiedy będę go miała, chyba wrócę do skakanki. Wczoraj był wyjątkowy dzień obchodziliśmy z Piotrusiem 10 rocznicę naszego poznania!!!!!!.
Była romantyczna kolacja a później.....
98,99,100!!!
Dziś 100 dzień mojej dietki i za mną 13,5 kg .Ostatni tydzień -0,5kg, jak na te jedzonko i pączusie to ok.
Tak właśnie chcę teraz chudnąć po pół kilograma w tydzień.Narazie rozkoszuję się swoją nową sylwetką.Wczoraj była próba, musiałam włożyć kostium kąpielowy (było nienajgorzej)bo całą 3 byliśmy na basenie.Zapisaliśmy Julcię na kurs i się tam z nią świetnie bawimy.Dziasij z Piotrusiem byliśmy w kinie a później u mamy na obiadku -miło spędzona niedziela.
96,97
Wczoraj dietka zgodnie z planem i steperek też był w użyciu .Dziś tłusty czwartek i niestety pochłonęłam aż 3 pączki.Do osiągnięcia sukcesu pozostało mi 2 kg i szczerze mówiąć nie mam natchnienia na dietkowanie, więc chyba te 2 kilosy zgubie sobie powolutku, bo już osiadłam na laurach(hihi), ale obiecuję że się ich pozbędę max przez następne 3 -4 tyg.A teraz marsz do pamiętniczków , bo zaległości mam;)
94,95
Narazie dietkowania idzie mi dosyć dobrze. Wczoraj zjadłam na śniadanko grahamkę z serem żóltym i szyneczką a na obiadek gotowana pierś z kurczaczka , brokuł i zielony ogórek.Spalonych kalorii 400 .Dziś podobne śniadanko pół grahamki z szyneczką i pół jogurtu z musli, na obiedek niestety troszkę wiecej kalorii bo był kapuśniaczek , a ha dziś zjadłam 2 małe obwarzanki, a teraz zapbieram się za dreptanie na steperku .Do wieczora
92,93
Tak jak myślałam nie udało mi się schudnąć 1 kg niestety tylko połowe tego :((Liczę ,że może w tym tygodniu osiągnę to co miałam zrobić w 2 poprzednich a więc schudnąć kilogram.Chyba potrzebuję troszkę motywacji bo mnie opuściła:( , liczę na Was Kochane.
90,91
Julcia dziękuje wszystkim ciociom, koleżankom i kolegom za życzenia:))
Impreza urodzinowa Julci wypadła znakomicie!Co do obrzarstwa to oczywiście zjadłam tort, kilka orzeszków, chipsów kawałek ciasta i takie tam, a więc zbytnio nie dietkowałam przez te ostatnie dni .Niestety to odbiło się na mojej wadze :(( i znów nie schudnę tyle co zaplanowałam , może za tydzień jakoś dam radę , bo strasznie się ostatnio opuściłam w tym dietkowaniu.Przyznaję się ,że przez dwa dni nie dreptałam na steperku , ale od niedzieli biorę się do roboty-obiecuję.Od jutra nie mogę bo mam podwójną imprezkę imieniny mamci i 25 urodziny braciszka.
87,88,89 -Julcia ma już roczek
Tak jak pisałam nadrabiam zaległości , jakie powstały w wyniku uzależnienia Vitaliowego.
Udaje mi się dietkowac chociaż bez Was jest to o wiele trudniejsze.Dziekuję za wpisy .Do waszych pamiętniczków zajrzę jutro, obiecuję.
Dziś bardzo ważny dzień Julcia kończy roczek!!!!!!!!!!
Zabieram się za przygotowania ....