Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stanpis1

kobieta, 52 lat, Ełk

162 cm, 84.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2010 , Komentarze (2)

Wczoraj od 16 do 20 - mam zakwasy.

2 maja 2010 , Komentarze (8)

Zawsze jabłko przed posiłkiem ładnie pobudza jelita do pracy, ale zjedzone wieczorem fermentuje i powoduje wzdęcie - tak jest u mnie.

7 kwietnia 2010 , Komentarze (10)

Miałam wrażenie, że wrogo na mnie patrzył, ale był łaskawy - wytrzymałam 25 minut.

6 kwietnia 2010 , Komentarze (11)

To nie tylko poświąteczny bilans, ale też efekt zasiedziałości i zajadania stresu. Przeżyłam w tym czasie jedne z najtrudniejszych chwil w życiu .. szkoda gadać. Nie zamierzam stać się znów otyła. Zamierzam walczyć i tyle. Może nie mam energii nastolatki, ale wytrzymałość znacznie większą. A skoro część spraw już się ułożyła to i reszta się jakoś ułoży ... taką mam nadzieję...

10 marca 2010 , Komentarze (5)

Właściwie waga bez zmian - jest 75,8kg. Zaczęłam spacerować.

2 marca 2010 , Komentarze (7)

Teraz śmiało mogę zmienić na 76kg, chociaż w poprzednich dniach było nawet 75,6. Moje kilkutygodniowe starania zaczynają przynosić efekty.

26 lutego 2010 , Komentarze (4)

Euforia - stan nienaturalnie dobrego samopoczucia z tendencją do śmiechu, radości, płytkiej wesołości i dowcipkowania, doznawany nawet pomimo rzeczywistych niedomagań organizmu. Euforia powodowana jest zwykle przez nadmierną produkcję dopaminy oraz serotoniny lub przez zablokowanie ich wychwytu zwrotnego.

Zwykle występuje również umiarkowany nadmiar aktywności i często zbędnych wypowiedzi. Występuje w organicznych zaburzeniach psychicznych, niektórych chorobach psychicznych, działaniach narkotyku, wczesnym okresie wstrząsu i okresie poprzedzającym zgon.

Entuzjazm – zapał, zaangażowanie z radością.

Entuzjazm bez rozumu jest niebezpieczny i bezużyteczny.

Pragnę unikać dzikiej niekontrolowanej euforii, która pcha mnie do pracy ponad siły po nocach a potem rzuca na kolana na samo dno depresji.

Pragnę wzbudzić w sobie entuzjazm - świadomie w konkretnym celu, np. osiągnięcia wagi poniżej 70kg.  

23 lutego 2010 , Komentarze (3)

Waga bez zmian. Było już 76,1kg, ale niestety znikło. Brakuje mi ruchu
i motywacji, bo jakąś regularność w jedzeniu udało się wprowadzić.

21 lutego 2010 , Komentarze (2)

Tak pięknie słoneczko przygrzało, że  nie chciało się wracać ze spaceru ... wiosna tuz, tuż ... będzie lepiej.

16 lutego 2010 , Komentarze (4)

Niestety 76,9kg. Cóż , grunt, że ten szybki wzrost jakoś się udało wyhamować.
 Serdecznie dziękuję za głosy na moją córkę. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe tego.