Podsumowanie 14 dni- spadek
dzis zaczynam 15 dzień ćwiczeń i diety ale poki co pochwale się bo mysle ze mam czym straciłam 3,7 kg w 2 tygodnie czyli zmieniam pasek na 86.3 :):):)
Niedzielne przemyslenia/postanowienia
cały czas w dążeniu do ideału, ale jaki on jest czy na pewno istnieje?dla kazdego jest to cos innego , dla mnie zaakceptowanie w koncu siebie, swojego ciała wygladu dlatego stad pomysł wiecznej walki, bo kto nie walczy przegrywa...tzreba byc twardym i mimo porazki nalezy umieć wstać i mimo iz sie nie chce, nie wychodzi podnieść wysoko głowę i isc dalej....znajduje w sieci co raz to lepsze i nowsze metody aby sie pozdbyc zbednych kg....wytrwale dazyc do celu ot tak!!!!tak bedzie:) dobranoc
Czy macie może.....
jakis sprawdzony dobry sposób na odtrucie organizmu???jakis detoks ale nie głodówka
prosze o pomoc
jutro wazenie
po dwóch tygodniach intensywnych cwiczeń i diety:) ciekawe co waga pokarze...dzisiaj plan cwiczeniowy zrealizowany czyli 60 minut na orbim spalonych 520 kcal 17.5 km....jeszcze jogurcik przede mna i moze jakis szybki spacer na lepsze trawienie :)
3 godzinny spacer z rana:)
tak tak, zjadłam sniadanko i 3 godziny maszerowałam po lesie zbierajac grzyby:) teraz drugie sniadanko i odpoczynek a przed obiadkiem orbi:) ach jak ja sie steskniłam za nim dzis 60 minutowy trening spale mnustwo kcal!!!trzymajcie kciuki a na obiadek udko z piekarnika i surówka pekińska z pomidorkiem i mozorella zaciagniety jogurtem naturalnym:) milego leniwego badz aktywnego dnia!!!
Plan na dzis:)
sprxzatanko, zakupy, pranko , obiadek dla armii czyli goscie goscie i dieta!!!!a pozniej cos dla mnie czyli maraton orbi dzis planuje 90 minut ale z przerwami na brzuszki:)
chirurg sie kłania :(
jak to jest , że kiedy ma sie wolne wstaje człowiek przed dzwonkiem budzika!!!!!bo nie ogarniam!!!!dzisiaj juz lepiej wiecej pawera i motywacji ale pojawił sie problem :( zaczeło sie w sierpniu kiedy to kolezanka nawalałi i zostałam sam w pracy, miałam zapierdziel i pracowałam po 12 godzin dziennie 6 dni w tygodniu, na koniec sierpnia było wesele braciszka a mi na prawej nodze , na wysokosci kolana ale z tyłu cos wyszło na nodze, niby wygladało jak wrzud, bolało wiec posmarowałam mascia ichtiolowa, pomogło zasklepiło sie wsiakneło diabli wiedza co i dzisiaj rano kiedy smarowałam nogi balsamem (a robie to 2 razy dziennie ze wzgledu na suchą skórę) bulwa jest i tym razem znacznie wieksza:( nie pozostaje mi nic innego jak wizyta w chirurga zeby to oblukał:(troche mnie to zmartwiło .....
Kryzys???????????????
nie mam dzisiaj sił na nic, nie chce mi sie cwiczyc,,,,,,a powinam:) zmeczenie po calym tygodniu mnie dopadło :((((
Mam 29 dni by dokonać cudu
do 9 listopada a raczej na 9 listopada muszę wygladać inaczej czyli jakies - 4 -5 kg, ciezka praca i dietką myslicie ze jestem w stanie to osiagnąc????