Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

co mnie skłoniło? zdrowotne aspekty, coraz gorsze samopoczucie, męczenie się, chwilami czułam się już dużo starsza niż jestem, nie muszę pewnie nikomu opowiadać kto ma takie dolegliwości...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9828
Komentarzy: 51
Założony: 21 listopada 2007
Ostatni wpis: 29 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grazkaz

kobieta, 44 lat, Inowrocław

180 cm, 91.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 czerwca 2017, Skomentuj
aerobik,2620,32,225,1662,0,1497279091
Dodaj komentarz

11 czerwca 2017, Skomentuj
krokomierz,0,0,0,1,0,1497191097
Dodaj komentarz

11 czerwca 2017, Skomentuj
sprzątanie,768,10,73,1234,422,1497172120
Dodaj komentarz

11 czerwca 2017, Skomentuj
sprzątanie,72,11,78,1312,40,1497170861
Dodaj komentarz

8 października 2010 , Komentarze (4)

waga wskazała 88,5 ale to nie szczyt marzeń, ale wiem, że w tym tygodniu zbłądziłam w odchudzaniu :) no cóż, nikt nie jest doskonały, ma się swoje wzloty i upadki :)

w tym tygodniu miałam wielki apetyt no i jakoś więcej jadłam i dlatego waga pokazała 0,3 w dół, ale to nic, nie poddaję się, będzie ok :)


najważniejsze że uda się zmniejszyły, bo z figurą gruszki mam problem ze spodniami, kozaczkami i innymi rzeczami, których nie mogę zawsze nosić takich jakich bym chciała.

buziaki dla WAS!!!!



1 października 2010 , Komentarze (2)

dzisiaj się zważyłam i jest super! wyszło 88,8 - same ósemki

jestem taka szczęśliwa, że góry mogę przenosić

dziękuję dziewczyny za słowa otuchy, bo to na prawdę jest ważne, że ktoś mnie wspiera
zauważyłam, że ćwiczenia też mi dużo dają, samo zdrowsze jedzenie też,
 ale ćwiczenia jednak bardziej.

 może wreszcie kupię sobie kozaczki na zimę takie jakie będę chciała,
bo moja łydeczka też się robi chudsza - a niestety z moją figurą gruszki i grubymi łydkami i udami mam problem, żeby kupić moje wymarzone.
buziaczki dla WAS!!!

30 września 2010 , Komentarze (2)

troszkę się tego boję, bo ostatnio coś jadłam więcej :-/  nie, nie słodyczy :)
więc się okaże jutro jak to z moją wagą jest.

wczoraj byłam u endokrynologa i dostałam zlecenie na dalsze badanie ft3 i ft4 i wtedy będzie wiadomo czy z tarczyca jest ok czy też nie.
kołatanie serca mam już rzadziej, ale jednak cały czas się pojawia, więc coś się dzieje.
za tydzień zrobię badania i zobaczę co wyjdzie.
trzymajcie się i buziaki dla Was!!

24 września 2010 , Komentarze (5)

waga idzie w dół i z tego bardzo się cieszę,
chociaż tempo jest inne niż to zakłada prognoza dietetyka :-/

wiem, że coś z moją tarczycą jest nie tak, bo jakieś ponad miesiąc temu robiłam badania i wyszło, że mogę mieć niedoczynność, oby to była nieprawda.

jeśli faktycznie będzie z nią coś nie tak, to znaczy że tarczyca hamuje moje chudnięcie, bo faktycznie chyba tak jest, dużo się ruszam, ćwiczę w domku, jem to co zawarte w dietce a i tak chudnę zamiast 1kg tygodniowo to tylko 0,5-0,7kg.

to i tak nic, bo za tydzień mam zamiar na wadze zobaczyć pierwszą cyfrę 8 a nie 9 jak do tej pory bywało!!!

buziaki dla Was i trzymamy się nadal w tych dniach bezsłodyczowych !!

siła tkwi w zespole - nie wiem skąd wzięło mi się to stwierdzenie, ale jest na pewno trafione

24 sierpnia 2010 , Skomentuj

zaczynam pierwszy dzień z vitalią, menu wygląda apetycznie mniam mniam ...
śniadanie - kanapka z kolorowym twarożkiem, jogurt nauralny i herbata
II śniadanie - kanapka z żółtym serem i szynką, herbata i kefir
obiad - indyk w sosie meksykańskim, makaron i sok pomarańczowy
przekąska - maślanka, mandarynka i chleb chrupki
kolacja warzywa w sosie maślanym

czyż to nie jest pychotka? :)

23 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

wróciłam po ponad dwuletniej przerwie i biorę się za siebie, wykupiłam lekką dietę vitalii  i fitnesik i od jutra zaczynam.
dwa lata temu szło mi dobrze, ale potoczyło się tak a nie inaczej, że ją przerwałam i niestety waga jest taka jaka jest i chcę to zmienić...
pozdrowionka dla wszystkich które się odchudzają!