Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19351
Komentarzy: 374
Założony: 21 grudnia 2007
Ostatni wpis: 17 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwka184

kobieta, 42 lat, Łódź

168 cm, 122.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 100

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Kroki milowe

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 stycznia 2008 , Komentarze (2)

Ach... ta dieta.pierwszy raz jak się odchudzam to jem chleb tylko, że razowy. Zjadłam ok. 1700 kcal, troszkę.... o wiele za dużo bo prawie o 500 kcal. TRAGEDIA!!!  Jest ciężko, a będzie ciężej :(
Czasami tak sobie myśle mam fajne życie: fajną pracę, którą lubię a to jest ważne, kochającego męża i co najważniejsze wspaniałego synka tylko jak patrzę na siebie to wszytsko co miłe... mija.
Ostatnio mój mały zaczął chodzić do przedszkola, a zwlekałam z tym, bo urodził on się z wadą serca i miał operację w 4 dobie, a przez to ma słabą odporność i ciągle choruję :( właśnie słyszę jak zaczyna kaszleć... oj nie dobrze!
Chodzi dopiero 4 dni, a tu już coś go bierze i dzisiaj jakaś mama dziecka skarżyła się, że uderzył jakieś dziecko i miało siniaka,a on mówi, że się bronił, ponieważ tamten zabierał mu zabawki... hehe przynajmniej się nie daję. Dobra, ale tak poważnie to się boję jak mu będzie tam w przedszkolu, bo przecież on jest strasznie rozpieszczony i myśli, że wszystko mu wolno. Mam nadzieję, że jutro nic nie zmajstruje w tym przedszkolu i go nie rweźmie go żadna choroba... chociaż na razie. A wszytskim innym życzę wytrwałości i aby się nie dać tym okropnym kaloriom!!!

Pozdrawiam :)

3 stycznia 2008 , Komentarze (3)

A więc kochane waga ruszyła :)mogę się z tego cieszyć. Chociaż pierwszy raz w świeta nie przytyłam tylko waga była normalna taka jak zawsze , a jadłam dużo.
Dzisiaj kupiłam sobie chleb razowy i sporo go nawet zjadłam, bo on mnie chociaż zapycha. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś trzymać dietę, ale to wszystko się okaże.

Pozdrawiam :)

30 grudnia 2007 , Skomentuj

 W końcu skończyliśmy remont naszego małego pokoju zostały do położenia tylko panele, ale ten najgorszy bałagan się skończył. Po tej gładzi wszędzie był bałagan.
Weszłam na chwilę, bo chciałam wszystkim zyczyć miłego sylwestra oraz wszystkeigo najlepszego w NOWYM ROKU aby na naszych paskachbyło jak najmniej.

Pozdrawiam

29 grudnia 2007 , Skomentuj

Wiatjcie :)
Dzisiaj rano weszłam na wagę i ważyłam 100,6 coś takiego, na razie jednak nie zapisuję swojej wagi będę to robiła dopiero po sylwestrze,bo tak naprawdę to nie stoduję żadnej diety bo po świętach się przeziębiłam i strasznie żle się czuję na nic nie mam siły, a jeszcze musze przepisac zadania  z rachunkowości, weszłam tylko na chwilkę.
Tęsknię za moim synkiem, bo na razie siedzi u teściowej, ponieważ remontujemy sobie mały pokoik na sypialkę zawsze o niej marzyłam :)) Na szczęście jutro mój mały potworek przyjeżdza :)
Pozdrawiam :)

23 grudnia 2007 , Skomentuj

 Ja mam jeszcze sporo roboty, a przed mna pieczenie ciast, no cóż wigilia u mnie jak co roku :) smutno tylko że to już drugie swięta jak nie będzei z nami rodziców...chciałam Wam wszytskim złożyć tylko zyczenia
gify, emoty, skiny, skiny gg, gify, opisy gg, humor, dowcipy, kawały                                                                             gify, emoty, skiny, skiny gg, gify, opisy gg, humor, dowcipy, kawały                                                   
                    Tradycyjnie jak co roku
                    sypią się życzenia wokół,
                    większość życzy świąt obfitych
                    i prezentów znakomitych,
                    a ja życzę, moi mili,
                    byście święta te spędzili
                    tak jak każdy sobie marzy.
                    Może cicho bez hałasu
                    idąc na spacer gdzieś do lasu,
                    może w gronie swoich bliskich
                    jedząc karpia z jednej miski,
                    może gdzieś tam w ciepłym kraju
                    czując się jak Adam w raju,
                    może lepiąc gdzieś bałwana,
                    jeśli śniegu napada.


gify, emoty, skiny, skiny gg, gify, opisy gg, humor, dowcipy, kawały                                                       Obrazek "http://www.emotka.pl/emotikony/swieta/18.gif" nie może zostać wyświetlony, ponieważ zawiera błędy.          

                               

                                                                     

22 grudnia 2007 , Komentarze (8)

No tak dzisiaj są moje  26  urodziny jak te lata szybko  lecą, mam nadzieję, że do następnych urodzin  spełni się wszystko co chce :)))

Powinnam sobie  dzisiaj po leniuchować , a tu kupa roboty jak to przed świętami, a więc muszę was już opuścić .
Pozdrawiam was wszystkich :)

21 grudnia 2007 , Komentarze (5)


Witam ponownie :))
ponieważ musiałam założyć sobie nowe konto, za bardzo utyłam i tam mnie denerwowało, bo pokazywało pasek wagi zupełnie inny niż jest teraz. Witalijki zamierzam się za siebie wziąść może nie za ostro bo to raczej nie wskazane, ale powoli powoli a jakoś będzie, chociaż martwią mnie święta i ta wielka ilość jedzenia.
Pozdrawiam wszystkich :))